Kolczaste serce Jagny

[apus]

Jeżówka z broszką Też taką chcę! U mnie coś mało widać ostatnio tych latających broszek...
Princess wspaniała. Moja kartonikowa angielka została zidentyfikowana jako ona... jestem zachwycona kwiatami (bo krzaczkiem, póki co nie, ale to młódka).
Marc Chagall to niezłe ciacho... takie apetyczne kolorki ma! Jak sprawuje się u Ciebie ta róża?

[x-ja-a]

Majka a czym Ci się szczególnie naraził? Móje coś jest wąskie, chude, wysokie, ale kwiaty ma ładne. Takie.... różowe Uwielbiam te róże, które się puszczają na potęgę. U mnie (w sensie w ogrodzie ) zasady moralne są absolutnie postawione na głowie, życzę sobie mnóstwa rozwiązłości, rozpusty wręcz, marzę o tym, żeby róże się puszczały od marca do września

Basia, to fakt, w zeszłym roku też miałam więcej takich broszek - baaardzo ładne określenie - może to deszcze, chłodne noce? Jeżówki dopiero zaczynają pokaz, więc może pojawi się ich więcej, bo to magnes na wszelkie latacze. Princess A of Kent u mnie ma pierwszy kwiat i krzew, który również pozostawia sporo do życzenia, ale rozumiem Twój zachwyt, bo mam to samo O Mareczku wiele Ci nie powiem, bo mam go zaledwie od tygodnia. Jedno o nim wiem - widać go na rabacie No i intensywność pasków i odcieni zmienia się z każdym kwiatem, słońcem i pewnie jego nastrojem A, jest niewrażliwy na deszcz, to superważne, szczególnie w lato takie jak to

[Tolinka]

Jagna widzę że mamy podobne zniewolenia w sensie kolorów i kwiatów ma się rozumieć
A teraz biegnę szybciutko nadrobić straty w twoim wątku

[x-ja-a]

Tolinko, jak miło Cię znowu widzieć!
Co do zniewalających kolorów, to pokażę dokładnie ten sam kwiat Marc'a Chagall, który pokazywałam wczoraj. Dzisiaj ma inne odcienie!





Co za zawodnik!

A przy okazji znowu pocykałam inne róże, żeby im nie było przykro...







a tu dawno nie widziana Morden Blush, po dosyć długiej przerwie pojawi się w nowej odsłonie:



ten powojnik zachowuje się zabawnie:

[majka411]

Majka a czym Ci się szczególnie naraził? Móje coś jest wąskie, chude, wysokie, ale kwiaty ma ładne. Takie.... różowe Uwielbiam te róże, które się puszczają na potęgę. U mnie (w sensie w ogrodzie ) zasady moralne są absolutnie postawione na głowie, życzę sobie mnóstwa rozwiązłości, rozpusty wręcz, marzę o tym, żeby róże się puszczały od marca do września

Cześć Jagna zajrzyj do Alexi tam masz to czego szukasz , a może bliżej masz do swojego ogrodu
O... o właśnie o te zasady normalne chodzi, on się słabo puszcza, a właściwie puszcza długie gałązki a, na końcu można zobaczyć,
ale tylko wtedy jak zdążysz małe szczoteczki - kwiatuszki
Jak marzysz o czym marzysz, to nie o tą chodzi hihihihi..

Powojnik pojął co lubisz a, co to za odmiana ?

[Ewa7]

Jagna uwielbiam Twój styl pisania, gęba sama sie śmieje Twoje panny wyrywne a raczej chętne do podrywów , ciekawe czym zaowocują w tym roku Widzę , ze masz pomyloną róze i w zamian też dostałaś Jamesa , znajoma również .
Kwiat jest śliczny ale reszta juz mniej , zdecydowanie wolałabym alnwicka którego zamawiałam .
Jasmine Flower Circus mam od wiosny i nie dziwie sie , ze jestes nią zachwycona , u mnie ma z 80 cm na pewno , kwitnie i rośnie w siłę Ciekawa jestem innych z tej serii

[x-ja-a]

Majka, do Alexii zaglądam regularnie, właśnie w tych celach między innymi James rośnie akurat w takim miejscu, że może być sobie chudy i wysoki. Obok rośnie Savoy Hotel, na pewno będzie nadrabiała urodą w tej części rabaty. Ale jeżeli zmienię zdanie to przecież mam go gdzie wydalić
Powojnik to Ashva. Mam tylko dwa powojniki i kompletnie się nimi nie zajmuję, nawet część niechcący wyrwałam przy pieleniu wiosennym. A one mimo wszystko rosną i kwitną. To bardzo miłe z ich strony, naprawdę

Ewa, dziękuję za odwiedziny
Że co proszę? 80cm??? U mnie to maleństwo ledwo od ziemi odrasta! Chcesz powiedzieć, że jak znudzi się trzymaniem kwiatów to sobie urośnie? Bardzo, bardzo chciałabym zobaczyć zdjęcie takiej wyrośniętej Jasminy FC
Alnwick jest fajny, reklamowałaś Jamesa?

[daysy]

Jagna zdecydowanie wolę motyle od pająków,;:108 Różyczki pięknie zapączkowane, będzie co oglądać . Jesteś zadowolona z Garden of Roses?

[x-al-ia]

Jagna zdecydowanie wolę motyle od pająków...

Daysy, jesteś pewna? Te pająki u Jagny to nie byle co. One są porcelanowe.

Jasmina jakby stworzona do donicy na balkon, kompaktowa i wytrzymała, myślę, że wiesz do czego zmierzam.

Wiem Jagno i mam ochotę. Trapią mnie wątpliwości, bo jest aż parę róż, które jeszcze chciałabym, ale ostatecznie trudno mi podjąć decyzję.

Ładnie u Ciebie na fotkach i jeszcze Morden Blush zaraz się pojawi...

[Tolinka]

Jagna poczytałam tu i tam i pomyśleć ,że ty kiedyś pisałaś że ktoś tu kusi a tym czasem jakieś nowe cirkusy się pojawiają tu i ówdzie ,a do tego zdjęcia Jasminy F.C i opis ....no dobra i tak mam zrobić rewolucję na rabacie ,to jakiej wielkości Jasmina ma kwiaty?Pachnie?

[daysy]

Alegria dla mnie one mogą być nawet diamentowe i tak to nic nie zmieni, mam odczyny alergiczne po ugryzieniu wszelkiego robactwa , pająków również

[Annes 77]

Marc Chagall bardzo ładnie pokazałaś,cały czas mam go na liście,aż wreszcie wpadnie w moje sidła

[x-ja-a]

Daysy, no coś Ty, Aldona Ci się nie podobała? Albo Porcelanowa piękność? Fajne są i pożyteczne i jeszcze nigdy żaden mnie nie ugryzł (wiedzą, że je lubię?) nawet jak miałam wysyp tygrzyków, które ponoć boleśnie gryzą jak już muszą. Pająki są dobre i tego będę się trzymać
Czy ja jestem zadowolona z Garden of Roses? Czy jeżeli napiszę, że w zeszłym roku miałam jedną a w tym już trzy, to wystarczy za odpowiedź? Teraz jeszcze jak się trochę rozrosły i ciągle kwitną, to ja tylko wzdycham i wzdycham... Cudowna, zdrowa róża.

Alegoria, moim pająkom jest niezmiernie miło, że się za nimi wstawiłaś
No tak, rozumiem rozterki miejscówkowe, sama to przeżywam mocno. I muszę uczciwie przyznać, że Jasmina FC dostała trochę plamek, ale to jej pierwszy sezon, dopiero w szoku "po-sadzeniowym" i otulona jest czyśćcem wełnistym, co pewnie tez jej nie pomaga, póki malutka. Będę obserwować ją dalej. Morden Blush ma dosyć długą przerwę w kwitnieniu, ale już widać dlaczego, bo ona od razu wywala cały asortyment pąków za jednym razem. Jak tylko się okwieci, to na pewno zdam relację.

Tolinko, gdyby nie forum to miałabym do dzisiaj pewnie ze cztery róże i to lekko zapomniane
Co do Jasminy, to tak jak napisałam Alegorii, muszę być uczciwa i ona zaczyna jako jedyna z Flower Circusów trochę chorować. Ale przerabiałam to już wielokrotnie, że po pierwszym okresie niemowlęctwa róże na ogół z tego wyrastają a ona ma w tej chwili mocno nieprzewiewną miejscówkę, bo moja jeszcze malutka jest (20-30cm!) i cała się chowa za kamieniami i czyśćcem wełnistym, którego już właśnie trochę powyrywałam, żeby dać jej powietrze. Ale skoro ma mieć ok. 60cm, a jak napisała Ewa7, ona wyrasta nawet do 80cm, to liczę na to, że w przyszłym roku świetnie sobie poradzi. Chyba nie pachnie...

Ania, Marc się sam ładnie pokazuje i z dnia na dzień zmienia kolory, słowo! Niech wpadnie, nie pożałujesz. Ja już myślę o drugim...

[alexia]

Jagna, Jasmina F.C. złapała plamistość..., nie martw się, to nie tylko szok po przesadzeniu, ale objawy braku oprysków. Przecież w szkółkach są faszerowane chemią, musi przejść przez ciężka fazę odwyku...

...Cześć Jagna zajrzyj do Alexi tam masz to czego szukasz

Koleżanki, możecie powiedzieć o co chodzi..., coś przeoczyłam .

Poza Circusami, Marc Chagall przeżywa renesans...

[majka411]

Alexia chodzi o to, że Jagna szuka róży Blush F.C., a to jest ta sama róża, co Garden of Rose czy Cream Veranda czy Joie de Vivre
Swego czasu sporo o tym pisało się na forum.
Najśmieszniejsze jest to, że Jagna ma w swoim ogrodzie Garden of Rose, a ja ją wysyłałam do Ciebie