Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Aniu, dawno mnie tu nie było a ty tak zarosłaś. Wszystko takie wielkie.(ale wiele zdjęć mi się nie wyświetla)Masz tyle wspaniałych roślin i wszystko pięknie rośnie.To zapewne na tym "papu" Nowe nasadzenia i nowe miejsce do pracy- plewienia.Ale jak zakwitną to będzie festiwal barw. Widzę też, że hosty nie są ci obce (coś dojrzałam w taczce.)Moją uwagę przyciągnęły lilie. Cudne są i jak zrobię na nie miejsce to zgłoszę się do ciebie. Bardzo bym chciała zobaczyć twoje królestwo w szerszej perspektywie. Może ci się uda coś cyknąć? Obiecuję zaglądać.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25143
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Byłas u Anity ?
ja się wybieram do niej co roku i jakoś dotrzeć nie mogę.
Może w końcu i mi się uda?
Super, że zagospodarowujesz kolejne miejsca. Po co maja zarastać chwastami jak mogą pięknymi roślinami
ja się wybieram do niej co roku i jakoś dotrzeć nie mogę.
Może w końcu i mi się uda?
Super, że zagospodarowujesz kolejne miejsca. Po co maja zarastać chwastami jak mogą pięknymi roślinami
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Przyjadę do Ciebie pewnie dopiero w sierpniu, ale widzę że będzie co oglądać! Kolejny kawał roboty za Wami.
Masz jeszcze sporo terenu, który trzeba zagospodarować, ale z jakim potencjałem!
Masz jeszcze sporo terenu, który trzeba zagospodarować, ale z jakim potencjałem!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Lucynko, jak dobrze Cię widzieć w moich skromnych progach .Coś tam się u mnie dzieje i nie zapomnę Ci tego ze zaczęło się dziać właśnie dzięki Tobie .Z hostami dogaduję się bardzo różnie.Jedne rosną bezproblemowo, inne siedzą w mniejscu właściwie tak jak je posadzilam, a szkoda bo liście mają piękne, liczyłam że większe będą, no cóż nie wszystko rośnie na tym "papu " .
Ciężko o szerszą perspektywę gdyż większość to takie kawałeczki z 3 stron domu, trochę pod piwnicą, sadzę gdzie mogę zęby pokrzywy nie rosły.Tu gdzie dosyć regulernie pieliłam przez 3 lata chwasty pojawiają się sporadycznie, natomiast tu gdzie zaczynam dopiero zagospodarowywać jedne wyrywam inne wyrastają .Żółtlica mnie zamęczy.
Karolciu, już dawno się odgrażałam mężowi ze tak zrobię, ale on jest taki kochany dla mnie ze ja nie chcę z nim iść na noże.Powoli pomaga mi uprzątać, a właściwie to i tak wszystkiego na raz nieogarnę ani finansowo ani fizycznie bo na tych nowych kawałkach chwasty rosną jak szalone.
Gosiu impuls na wyjazd podał mój mąż oczywiście.Powiem więcej bardzo Go ta podróż ucieszyła.Śmiałam się zę po tych zakupach chyba długo żadnego liliowca nie kupię bo mi wystarczy, a on na to ze może za rok pojedzie i dokupi to czego w tym roku nie wziął .Całe szczęście mam za mały samochód .
Ja się cieszę ze sadzę, ale są tacy którzy wolą pokrzywy i kwiaty wyraźnie im przeszkadzają .
Reniu spoko w sierpniu tez Cię przyjmę Chociaż zdążę chwasty wyprzątnąć, nie tak jak ostatnio kiedy byłaś .Wyczyściałam rabatki po Twoim wyjeździe.Ale lepiej późno niż później.
Kolejne lilie rozkwitają co mnie bardzo cieszy, ale i żurawki w tym roku pięknie się prezentują.Zdecydowanie dochodze do wniosku ze luźne podłoże to jest to czego potrzebują aby pięknie przyrastały.
Ciężko o szerszą perspektywę gdyż większość to takie kawałeczki z 3 stron domu, trochę pod piwnicą, sadzę gdzie mogę zęby pokrzywy nie rosły.Tu gdzie dosyć regulernie pieliłam przez 3 lata chwasty pojawiają się sporadycznie, natomiast tu gdzie zaczynam dopiero zagospodarowywać jedne wyrywam inne wyrastają .Żółtlica mnie zamęczy.
Karolciu, już dawno się odgrażałam mężowi ze tak zrobię, ale on jest taki kochany dla mnie ze ja nie chcę z nim iść na noże.Powoli pomaga mi uprzątać, a właściwie to i tak wszystkiego na raz nieogarnę ani finansowo ani fizycznie bo na tych nowych kawałkach chwasty rosną jak szalone.
Gosiu impuls na wyjazd podał mój mąż oczywiście.Powiem więcej bardzo Go ta podróż ucieszyła.Śmiałam się zę po tych zakupach chyba długo żadnego liliowca nie kupię bo mi wystarczy, a on na to ze może za rok pojedzie i dokupi to czego w tym roku nie wziął .Całe szczęście mam za mały samochód .
Ja się cieszę ze sadzę, ale są tacy którzy wolą pokrzywy i kwiaty wyraźnie im przeszkadzają .
Reniu spoko w sierpniu tez Cię przyjmę Chociaż zdążę chwasty wyprzątnąć, nie tak jak ostatnio kiedy byłaś .Wyczyściałam rabatki po Twoim wyjeździe.Ale lepiej późno niż później.
Kolejne lilie rozkwitają co mnie bardzo cieszy, ale i żurawki w tym roku pięknie się prezentują.Zdecydowanie dochodze do wniosku ze luźne podłoże to jest to czego potrzebują aby pięknie przyrastały.
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Alina rzeczywiście piękna ,a ja jej nie mam
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
-
- 1000p
- Posty: 6118
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Aniu lilie przepiękne, a jeśli chodzi o żurawki to ze względu na różnorodność kolorów liści trzeba mieć je w ogrodzie. Ta moja z dużymi liśćmi, o której rozmawiałyśmy wcześniej to chyba taka jak Twoja na 2 fotce pod Aliną (poprzednia strona).
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Dorotko to jest Bronze Beauty.Gigantyczna.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25143
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Czy ktoś z otoczenia ma Ci za złe, że sadzisz?
Może chodzi o to, że wydajesz pieniądze na bzdury według niektórych
Nie przejmuj się,
Najważniejsze, że m. Cie wspiera
Może chodzi o to, że wydajesz pieniądze na bzdury według niektórych
Nie przejmuj się,
Najważniejsze, że m. Cie wspiera
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Śliczne żuraweczki, moje powoli przysychają, jak nie popada, to będę musiała jeszcze więcej wiader nosić.
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogrodowe zmagania są moją terapią antystresową
Witajcie
Akcja żniwa zakończona.Przynajmniej ta część przy której była bardziej fizycznie potrzebna, a to oznacza zę będę miała znowu chwilę na ogrodowisko .Dziś spędziłam dzień na szykowaniu nowej rabatki dla kwasolubów.Dla mnie to ogromne wyzwanie bowiem jestem niezdecydowana przy sadzeniu, czasem przesadzam rośliny dosłownie "o szpadelek" .Wyzwanie polega na tym zę postanowiłam rabatkę zrobić na agrotkaninie, a to oznacza przemyślane cięcie dziur .Wiec myślałam bardzo intensywnie i wymyśliłam 5 dziur dla hortensji i 3 dla host i na razie jestem, z siebie dumna. Posadzone
Obecnie u mnie mało kolorów, bowiem liliowce przekwitły już , lilie wcześniej sadzone już przekwitły, a sadzone miesiąc temu jeszcze nie kwitną.Róż w zasadzie nie mam, dalie leniwie zaczynają, nawet jeszcze fotek nie robiłam.Jedyny plus to pogoda.Popaduje przeważnie co drugi dzień.roślinki w tym roku sobie popiją.
Akcja żniwa zakończona.Przynajmniej ta część przy której była bardziej fizycznie potrzebna, a to oznacza zę będę miała znowu chwilę na ogrodowisko .Dziś spędziłam dzień na szykowaniu nowej rabatki dla kwasolubów.Dla mnie to ogromne wyzwanie bowiem jestem niezdecydowana przy sadzeniu, czasem przesadzam rośliny dosłownie "o szpadelek" .Wyzwanie polega na tym zę postanowiłam rabatkę zrobić na agrotkaninie, a to oznacza przemyślane cięcie dziur .Wiec myślałam bardzo intensywnie i wymyśliłam 5 dziur dla hortensji i 3 dla host i na razie jestem, z siebie dumna. Posadzone
Obecnie u mnie mało kolorów, bowiem liliowce przekwitły już , lilie wcześniej sadzone już przekwitły, a sadzone miesiąc temu jeszcze nie kwitną.Róż w zasadzie nie mam, dalie leniwie zaczynają, nawet jeszcze fotek nie robiłam.Jedyny plus to pogoda.Popaduje przeważnie co drugi dzień.roślinki w tym roku sobie popiją.
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie