Moja wielka improwizacja Fleur 78 - cz.2/2008/

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Cieszę się Alutko, ze nareszcie jesteś :D
Dinuś powinien szybko wrócić do formy. Wymiziaj go ode mnie :D

A róże - Acropolis jest przepiękna, wyjątkowa. Tylko dlaczego nie pachnie?... no cóż, coś za coś.
Anapurna wylądowała w moim kapowniku, podobnie jak Bolshoi.
Dziękuję za wszystkie informacje i czekam na następne :D (mam nadzieję, ze nie braknie mi kapownika :;230 )
Buziaki ;:79
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Kora sosnowa zakwasza i zubaża ziemię i prowadzi do śmierci róży.
Alutku, możesz to wytłumaczyć?
Bo dla mnie to jakaś REWOLUCJA w uprawie róż! :shock:

Z mojej wiedzy wynika, że:

- niemal każdy odpad drewna, wprowadzony do ziemi, jest strukturotwórczy

- świeże drewno wzbogaca się związkami azotu ( mocznikiem/ azofoską),
by dostarczyć pożywnienia mikroorganizmom rozkładu i aby zapobiec pobieraniu związków azotu z gleby

- kora przekompostowana, czynna biologicznie ( z zapoczątkowanymi procesami rozkładu) ma silne działanie przeciwgrzybicze i zapobiegające, stąd dodaje się ją do mieszanek glebowych
jako wypełnienie dołka dla kwasolubnych i jako ściółę dla obojętnych ( róża pH 6 - 7)

- kora nie zakwasza tak bardzo, by skokowo obniżyć pH o 2 punkty
( bo to robi tylko kwaśny torf lub kwasy)

- róże lubią pH obojętne ale nie są zbyt wymagające i dobrze też rosną w lekko kwaśnym pH,
np. koło Rh.

A Ty, masz nową teorię... :shock:
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Brocéliande Pierwszy rok w moim ogrodzie.We Francji należy do "klasyki". Bez wątpienia jedna z najpiękniejszych róż wielobarwnych. Słynna również z pięknego zapachu, który w jej pierwszym roku nie był jednak zbyt silny. Jestem pewna, że z wiekiem się poprawi. :D Kwiat duży, piękny, młode pędy czerwone, co podkreśla jej urok. Kwitnie obficie i jest bardzo zdrowa. Podsypałam jej wiosną trochę kory, ale już ją usunęłam...


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek


Caprice de Meilland Pierwszy rok. Piękny, zgrabny kwiat o nieziemskim zapachu! Aż zbyt idealna! :D Nie mogę jeszcze dużo o niej powiedzieć, ale zapowiada się wyśmienicie!


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Naruszę tutaj kolejność alfabetyczną, (może się nie pogubię...) bo na dwa ostatnie zdjęcia Caprice de Meilland, wkradła się jej piękna i sławna sąsiadka:

Mme A. Meilland (Peace, Gloria Dei, Gioia...) Zasadzona wiosną 2006. Kupiłam ja w Auchan, jako "Różę żółtą..." :lol: :lol: :lol: Dopiero w tym roku zrozumiałam co posiadam! :lol: Prawdopodobnie najbardziej znana róża na świecie, o bardzo wzruszającej Historii. Stworzona przez Francis' a Meilland tuz przed II Wojną światową, w momencie gdy wojna stała się realnym zagrożeniem, dla ocalenia, wywieziona do Stanów Zjednoczonych. Tam, zaraz po wojnie komercjalizowana jako Peace (Pokój- i ta nazwa przetrwała w krajach Anglojęzycznych). Francis Meilland, chciał jednak nadać jej imię członka rodziny i we Francji, nazywa się Mme A. Meilland lub Mme Antoine Meilland. W Niemczech nazywana jest Gloria Dei a we Włoszech Gioia (Radość).
Wielki, pękaty pąk zapowiada ogromną różę! Jest ogromna i naprawdę imponująca! Oto jeszcze kilka jej zdjęć:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek





Carrousel mam ją szczepioną na pniu. Był to chyba jej trzeci sezon u mnie. Ma naprawdę dużo uroku. Bardzo podobają mi się środeczki kwiatów. Jest bardzo zdrowa i kwitnie prawie bez przerwy. Nie pachnie, a może pachnie słabo... ?.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Caprice de Meilland - zakochałam się w niej :):):)
Pięknie się prezentuje twoja róża, zarówno układ płatków jak i jej barwa.
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

coma95 pisze:Caprice de Meilland - zakochałam się w niej :):):)
Pięknie się prezentuje twoja róża, zarówno układ płatków jak i jej barwa.
A miałam ją w ręce - czemu nie kupiłam :roll: Tak samo Peace...
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Grażynko (Kogra), Izuniu , Wygląda na to, że Dinuś już się pogodził z utratą męskości... :lol: Nie mógł się jedynie pogodzić z kwarantanną... Pootwierałam więc drzwi, niech się dzieje Wola Nieba... :lol: :lol: :lol: Staram się tylko ograniczyć zaczepki Bobika. Wszystko wygląda świetnie!
(Podrapałam, popieściłam... dzięki!!! My też Was całujemy! ;:196

(Kociaczku, kapownika to Ci z pewnością zabraknie, ale się nie martw, zrobisz wtórną selekcję! :;230 :;230 :;230



Grażynko (Gagawi) i Haneczko, Ja nic nie twierdzę i to nie jest moja teoria, bo nie mam żadnego doświadczenia a i nie prowadziłam żadnych badan. Powtarzam tylko, jak papuga, to co w różnych poradach na temat uprawy róż oraz na tutejszych forach czytam jako oczywisty fakt. Do podścielania róż, zalecane tu są albo łupiny z kakao (drogie!), albo skoszona, wysuszona trawa, albo, ostatnio modne łuski z lnu (podobno niedrogie, ale często jest wśród nich sporo nasion lnu, wiec zamiast chwastów, mamy len... :lol: :lol: :lol: ) Może to nieprawda z tą korą , ale skoro jest to tak powszechna opinia, wolałam usunąć korę spod kilku róż, którym podsypałam, niż sprawdzać jej wiarygodność "na własnej skórze" (a właściwie na skórze moich pupilek!) :D :D :D Przepraszam, jeśli powoduję zamieszanie, ale skoro wszędzie się tu na tę informację natykam, musiałam się nią z Wami podzielić dla spokoju sumienia...

Ja postanowiłam zrobić po swojemu. Czy zda to egzamin, powiem Wam... za 5 lat :lol: :lol: :lol: ... U stóp róż, sadzę roślinki- "zacieniacze" :D .Wielu moim różom wsadzam ostatnio "u stóp" zaszczepki roślinki, której nazwy w tej chwili nie pamiętam, ale Wy z pewnością ją znacie ( a jak nie, to poszukam etykietek). Jest ich bardzo wiele odmian, o różnych kolorach kwiatków, listków i różnym okresie kwitnienia. Gleba pod spodem wilgotna, oddycha, chwastów nie ma, deszcz nie ubija chociaż przecieka, jak zechcę podsypać nawozu, wystarczy odchylić kępę ręką... 4 ostatnie zdjęcia zrobiłam specjalnie dla Was przed chwilą. Jakieś 3- 4 lata temu, wsadziłam w tym miejscu kilka oderwanych od innych roślinek gałązek. Teraz jest już całkiem pokaźną kępką, która w ciągu lata "dopełzła" do krzaku róży i myślę, że w przyszłym roku już mu zrobi "podściółkę". Na zdjęciu, gdzie podniosłam część kępki do góry, zwróćcie uwagę, że pod spodem nie ma żadnych chwastów!




Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Mariolu, Grażynko, jeśli w nazwie róży występuje nazwisko jej kreatora, to prawie na pewno jest to szczególna róża! :D Nikt nie nada swojego nazwiska nieudanej róży. :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Charles de Gaulle, Pierwszy rok. Podobno najbardziej niebieska róża... :wink: Pic na wodę... :wink: Nie ma niebieskich róż! Jest liliowa, jak widać na zdjęciu. Mam kilka tzw. niebieskich róż i tak naprawdę, niewiele różnią się kolorem... Znana powszechnie w Polsce Mainzer Fastnacht, (we Francji "Sissi"), jest tylko nieco jaśniejsza, może odrobinę bardziej różowa.
Charles de Gaulle ma piękny, pachnący kwiat, jest zdrowa i... no cóż... na pewno należy do różanej elity...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Chartreuse de Parme Pierwszy rok w moim ogrodzie. Młody kwiat przypomina Caprice de Meilland. Jednak, podczas gdy C de M jest ubarwiony jednolicie i prawie nie zmienia koloru "do starości", płatki Chartreuse de Parme są z drugiej strony bledsze a z wiekiem, kwiat przypomina coraz bardziej kolorem... zupę jagodową ze śmietaną... :lol: :lol: :lol: Brzmi to może mało romantycznie, ale chyba najlepiej określa kolor. Jest to jedna z róż, której prawdziwego koloru nie udało mi się uchwycić na zdjęciach, mimo, że zrobiłam ich bardzo wiele. Może to wina ekspozycji, może mojego aparatu...
Róża przepiękna, o pięknym zapachu... Na pewno należy do tych wyjątkowych! Niesamowicie wyglądały jej kwiaty na tle jesiennie przebarwionych na rudo liści lagerstroemii... Zrobiłam może ze 100 zdjęć, żadne nie oddaje tego uroku!





Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Chippendale Kolejny dzidziuś! Zasadzona tej wiosny. Piękna, zdrowa jak rydz- jeszcze w tej chwili ma wszystkie liście i żadnej plamki! Kwiat intensywnie pomarańczowy, który z wiekiem lekko blednie i różowieje. Przecudnie pachnąca! Uwielbiam jej zapach, kolor, kształt kwiatów... Nie widzę wad!


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Clair Renaissance Kolejna róża zasadzona tej wiosny. Taka cukrowa róża na torcie... :D Jest taka subtelna, delikatna,... dziewicza. :D Przy tym prześlicznie pachnie!



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

piękne sa te niektóre róże - ale tylko niektóre - czerwone, żółte, czerwono żółte i herbaciane - pozostałe mogły by dla mnie nie istnieć ...
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Alutka, jak te róże kwitną, a rosną tak blisko siebie, to zapach musi być nieziemski!
Chrles de Gaulle już był obecny w moim kapowniku ;), dopisałam natomiast prawie wszystkie pozostałe, odpuszczając jedynie niepachnącą :oops: I jak ja będę robić te selekcje? - bo na pewno nie jedną, a wiele! :roll:
Na razie jednak nie będę się tym martwić, tylko skupię się na nauce i będę się delektować zdjęciami :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Karolku, ;:112 ;:112 ;:112

Kociaczku
, notuj, notuj, ale zostaw tam sobie miejsce na taką jedną... a potrzymam Cię jeszcze w napięciu ... :;230 Taką , która powinna być OBOWIĄZKOWA, w każdym ogrodzie... na razie zdradzę Ci tylko, że nie jest niebieska... ;:1 ;:1 ;:1
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

To...moze ją juz mam? :lol:
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

no co :P źle coś powiedziałem ??? :roll: ;:13 :;230
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Karolku, a możesz powiedzieć konkretnie które mogłyby dla Ciebie nie istnieć? ;:109
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

na pewno wszystkie białe i różowe :P bez tych świat by wiele nie stracił na urodzie
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”