Witajcie
Dziękuję wszystkim za życzenia pięknej słonecznej pogody i po cichutku liczę że taka będzie.

. Prawie już spakowana , w nocy wyjazd choć nad morzem dopiero w niedzielę. Po drodze odwiedzimy rodzinkę. Póki co pogoda dość ładna

choć upału nie ma.
Krysiu...owszem na działce odpoczywam, choć ostatnie dni po mimo zatrudnienia fachowców mieliśmy bardzo dużo pracy. Powykopywać wszystkie rośliny wokół tarasu, na zakończenie powkopywać i uporządkować ten cały bajzel. Wyobrażasz mnie sobie
Krysiu wchodzącą i wychodzącą przez okno. Niestety
Krysiu zmuszona byłam tak robić...

. Na nasze nieszczęście panowie robotnicy wcale się nie spieszyli. A wyglądało to tak choć ty
Krysiu wiesz najlepiej jak to jest. Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia jak wygląda obecnie. Pokarzę po przyjeżdzie.
Elu filtry do opalania przygotowane, choć plackiem na plaży nie lubię już leżeć..przeszło mi to.

. Spacery po plaży jak najbardziej i to na pewno jeśli pogoda pozwoli będę robić.
Iwonko...dziękuję.

. Jeszcze sporo lilii jest w pączkach, pewnie ich nie zobaczę ale coś za coś.
Ewelinko...to prawda, daleko nad to morze. Bliżej mi w góry ale tam klimat mi nie odpowiada. Tobie także życzę abyś się zmobilizowała i wybrała.
Marysiu,
Basiu...ślicznie dziękuję za pochwały.
Marysiu...skarbonka była ale się opróżniła.

. Samo życie.

Ale to nic w drodze nad morze testować będziemy nowy samochód. Także mam nadzieję że działeczka po powrocie powita mnie nowymi kwitnieniami.
Z takimi kwitnieniami ją pozostawiłam. Róża na pniu.
I taka NN.

Liliowce.
