


U mnie teraz jedna robota mniej, więc może ogarnę i ogród i siebie

Zielone pokoje cudne - takie anielsko-romantyczne. Ławka zaprasza do odpoczynku, a pokoje do spędzania w nich czasu.
Szkoda róż, oj szkoda.... U mnie wprawdzie gradobicia nie było, ale też wczoraj wiadrami wynosiłam obcięte róże po ulewnym deszczu.
Lisico zazdroszczę Ci tych magicznych KAszub - są niesamowite. I jeszcze koniki za płotem.....
Chociaż nie narzekam, u nas też Noc Świętojańska była hucznie obchodzona - łącznie z puszczaniem wianków

Lisico, a jak tam rajd rowerowy? Przygotowujesz się już?
Buzaki stęsknione
