
Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Zapomniałabym, specjalna dedykacja dla Miłki
Bride to Be. Melduję również, że wszystkie wsadzone "zamiasty" wypuściły liście, więc jest nadzieja, że zdążą zakwitnąć.


Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Żeby Anabelle się nie kładły, trzeba już zawczasu wstawić w krzak tyczki i przywiązać pędy, dopóki nie ma tych wielgachnych, ciężkich czap. Ja tak robię i działa, działa
A w ogóle to strasznie wcześnie kwitną nam hortensje. Nigdy u mnie tego nie było, lecz bardzom rada.
Super zdjęcie rutewki.

A w ogóle to strasznie wcześnie kwitną nam hortensje. Nigdy u mnie tego nie było, lecz bardzom rada.

Super zdjęcie rutewki.

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9835
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Sylwia! No cudo! Ciesze się bardzo! U mnie kwitną Alstergruss (jak co roku pierwsza) oraz Zingaro zza oceanu. Mam jeszcze od Gabriela - zobaczymy czy identyczne!
Chaosu współczuję, ale po nim zawsze spokój
Chaosu współczuję, ale po nim zawsze spokój

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7194
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Sylwuś zawsze na początku jest chaos
Ale fotki to Ty piękne pstrykasz

Ale fotki to Ty piękne pstrykasz

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Sylwio może w domu jest kurz i chaos, ale jak wyjdziesz na zewnątrz to jest poezja i piękno 

- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Rozumiem Twój 'niesmak' z powodu remontu, a właściwie rozbudowy i szczerze współczuję
. Doradzanie czegokolwiek nic nie zmieni - trzeba to przeżyć, chociaż ciężko. Co nieco jednak kwitnie i cieszy Twoje oczy
. Zdjęcia ciekawe, przyznam, że tak nie potrafię, ale i uczyć się nie mam chęci
. Jakoś leniwa się zrobiłam
. Można jednak się napatrzeć u innych
.
A przed ostrymi rzodkiewkami wieję, chociaż kolorki super
.





A przed ostrymi rzodkiewkami wieję, chociaż kolorki super

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Wydaje mi się, że tego w życiu nie brakujeChaos i pył, pył i chaos...



Sylwuś, czemu nie lubisz Crescendo? Na zdjęciach wygląda fajnie

Jedna z Twoich fotek absolutnie genialna

To ta:


Ps. Jakie angielki masz? Chodziło mi o nazwy....
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Sylwio - gratuluję pączusia u dalii.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9835
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Aaa! Miałam się pochwalić urlopem! Na wschodzie byłam! W Puszczy Białowieskiej! No i kilka dmi nad Biebrzą! Dzicz i święty spokówj - cudo!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Hej dziewczyny, nie wiem czemu tak narzekacie na hortensję Anabelle. U mnie świetnie się trzymają, naprawdę trzeba ogromnej ulewy żeby położyć kilka kwiatów na ziemi. Z reguły nie podpieram. W jednym roku trochę jej pomagałam. Teraz nie mam z nimi żadnych problemów.
Pisałaś u mnie że Summer Snow dostał tylko 1,8 do dyspozycji
Będziesz sztukować
Ten powojnik rośnie do 7 metrów. Jego się raczej nie tnie. Ja tylko późną wiosną usuwam to co nie ruszy bo np śnieg połamał. A to dość kruchy powojnik, znaczy...pędy ma kruche, łatwo go złamać. U mnie eksploruje dach drewutni, wysokiej drewutni, takiej 2.5 metra
Bardzo mi się podobają zdjęcia jakie robisz
Pisałaś u mnie że Summer Snow dostał tylko 1,8 do dyspozycji



Bardzo mi się podobają zdjęcia jakie robisz

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Aprilka ja narzekam , taka jakaś niewydarzona
może to też zalezy od sadzonki, daje jej szanse do jesieni 


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Najpierw odpowiedzi, komentarze, sprostowania i tym podobne
Wandziu - ja też swoją Anabelkę podwiązuję, ale nawet to czasami nie pomaga. Mimo to, wybaczam jej. Dziękuję w imieniu rutewki
Miłko - byłam u Ciebie, widziałam. U mojej siostry już się rozpycha jakaś fioletowa (ale niestety sirota nie pamięta czy to Edison Tomasz czy Downham Royal), a u mnie ciągle pąki. Nic to, się poczeka. Puszcza białowieszczańska - lubimy bardzo, byliśmy kilka lat temu, zatrzymaliśmy się w samej Białowieży i robiliśmy wycieczki miejscowe i zamiejscowe. Mieliśmy takiego śmisznego przewodnika po ścisłym rezerwacie, chwalił się, że jego brat operator jeździ z Cejrowskim. Nad Biebrzą też byliśmy - zasadniczo bardzo nam się podoba Polska wschodnia (zjechaliśmy ją wzdłuż i wszerz praktycznie całą).
Małgosiu - dziękuję
Marysiu - dziękuję i Tobie. Co do poezji to raczej tak bardziej turpizm i naturalizm niż romantyczne porywy
Aniu - dzięki. Ja też nie przepadam za ostrymi rzodkiewami, ale mąż zadowolony bardzo. W końcu można coś zjeść, a nie tylko się gapić
Elwi - jak dla mnie troszku za intensywna w kolorze. Ale jakoś ją zniese. Zwłaszcza, że wokół ma same bladziochy. Dzięki za rutewkę - widzę, że dziewczyna zbiera pochwały. Co do angielek to mam (kolejność przypadkowa): Braciszka Cadfaela (lubię gościa, ale ja w ogóle mam słabość do eklezjalnych tematów), Glamis Castle (czekam i czekam na ten szał kwiecia, który mnie powali, ale nic. Zero. Kicha), Św. Cecylię (od niedawna), i od zupełnie niedawna - Claire Austin i Queen of Sweden.
Ewo - dziękuję, choć moja w tym zasługa niewielka - po prostu nie kręciłam się koło niej, więc nie miałam szans na złamanie, wyrwanie czy co mi się tam z reguły przydarza.
Aprilku - narzekamy tak dla zasady, coś przecież trzeba robić, a narzekanie wychodzi najlepiej
Co do Summer Snow poszłam po rozum do głowy. Do swojej, więc nie miałam daleko... I stwierdziłam, że nie ma sensu gmerać teraz mu przy korzeniach, bo jak znam siebie, wykończę go tym na amen. Poczekam, bo są dwie możliwości. Pierwsza, bardziej prawdopodobna, że skoro u mnie wszystkie (no, prawie, ale pojedyncze wyjątki potwierdzają tylko regułę) powojniki po roku padają nieżywe, to może i on zejdzie zanim urośnie. Druga, bardziej hipotetyczna możliwość, jeśli się rozrośnie i ta kolumienka dla niego będzie za mała, puszczę go wolno na starą jabłoń, która stoi nieopodal i czeka, aż ktoś ją weźmie w objęcia. Stwierdzając powyższe uspokoiłam się i z zadowoleniem stwierdziłam, że lubię takie rozwiązania, albowiem nie wymagają ode mnie żadnego nakładu pracy
Krysiu - ja moją podwiązuję do siatki, ale i tak czasami się położy. Nie mogę jednak wywalić jej za coś, co sama chętnie czynię, i nie ukrywam, że z dużym zaangażowaniem

Wandziu - ja też swoją Anabelkę podwiązuję, ale nawet to czasami nie pomaga. Mimo to, wybaczam jej. Dziękuję w imieniu rutewki

Miłko - byłam u Ciebie, widziałam. U mojej siostry już się rozpycha jakaś fioletowa (ale niestety sirota nie pamięta czy to Edison Tomasz czy Downham Royal), a u mnie ciągle pąki. Nic to, się poczeka. Puszcza białowieszczańska - lubimy bardzo, byliśmy kilka lat temu, zatrzymaliśmy się w samej Białowieży i robiliśmy wycieczki miejscowe i zamiejscowe. Mieliśmy takiego śmisznego przewodnika po ścisłym rezerwacie, chwalił się, że jego brat operator jeździ z Cejrowskim. Nad Biebrzą też byliśmy - zasadniczo bardzo nam się podoba Polska wschodnia (zjechaliśmy ją wzdłuż i wszerz praktycznie całą).
Małgosiu - dziękuję

Marysiu - dziękuję i Tobie. Co do poezji to raczej tak bardziej turpizm i naturalizm niż romantyczne porywy

Aniu - dzięki. Ja też nie przepadam za ostrymi rzodkiewami, ale mąż zadowolony bardzo. W końcu można coś zjeść, a nie tylko się gapić

Elwi - jak dla mnie troszku za intensywna w kolorze. Ale jakoś ją zniese. Zwłaszcza, że wokół ma same bladziochy. Dzięki za rutewkę - widzę, że dziewczyna zbiera pochwały. Co do angielek to mam (kolejność przypadkowa): Braciszka Cadfaela (lubię gościa, ale ja w ogóle mam słabość do eklezjalnych tematów), Glamis Castle (czekam i czekam na ten szał kwiecia, który mnie powali, ale nic. Zero. Kicha), Św. Cecylię (od niedawna), i od zupełnie niedawna - Claire Austin i Queen of Sweden.
Ewo - dziękuję, choć moja w tym zasługa niewielka - po prostu nie kręciłam się koło niej, więc nie miałam szans na złamanie, wyrwanie czy co mi się tam z reguły przydarza.
Aprilku - narzekamy tak dla zasady, coś przecież trzeba robić, a narzekanie wychodzi najlepiej


Krysiu - ja moją podwiązuję do siatki, ale i tak czasami się położy. Nie mogę jednak wywalić jej za coś, co sama chętnie czynię, i nie ukrywam, że z dużym zaangażowaniem

Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Nadejszła wiekopomna chwila... Się udało mi wyjść z aparatem i coś tam pstryknąć. Sezon przetwórstwa owocowo-warzywnego już jakiś czas temu się zaczął, więc cóż robić - taszczę słoje, pokrywki, uszczelki, drylownice, spreżyny, garnki, koszyki - pełne i puste, cukier, przepisy. Szwedzki ogród jakoś sobie radzi, mimo, że mam mniej czasu dla niego. A może właśnie dlatego
Braciszek Cadfael - jakiś taki niepodobny do siebie.

Świeżynka, a już ma kwiaty. Queen of Sweden:

Syrius - zapowiada się na kolejnego pancernika.

Anabelle.


Pyszni się pysznogłówka

Dalia Bride to Be

Kulki przegorzanowe. Ciągle jeszcze zielone.

Wysiane, nie wiedziałam jak wygląda w realu. Już wiem, że zagości u mnie na stałe. Się mi podoba się.

Biedrowe mikołaje

Do miłego

Braciszek Cadfael - jakiś taki niepodobny do siebie.
Świeżynka, a już ma kwiaty. Queen of Sweden:
Syrius - zapowiada się na kolejnego pancernika.
Anabelle.
Pyszni się pysznogłówka
Dalia Bride to Be
Kulki przegorzanowe. Ciągle jeszcze zielone.
Wysiane, nie wiedziałam jak wygląda w realu. Już wiem, że zagości u mnie na stałe. Się mi podoba się.
Biedrowe mikołaje
Do miłego

Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Sylusia a to co wysiane i ma zagościć na stałe co to takiego
Ouenn of Sweden mam już drugi sezon i pozostanie ale dla mnie za szybko przekwita, ale za układ platków pozostanie



Ouenn of Sweden mam już drugi sezon i pozostanie ale dla mnie za szybko przekwita, ale za układ platków pozostanie


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Krysiu to ośmiał vel cerinthe. Ziarna nie za małe, więc przyjemnie się wysiewa. Kupiłam 10szt. na all. i wszystkie wzeszły. Podoba mi się, bo ładnie się komponuje jako wypełniacz z innymi roślinami.
Naoglądałam się QoS w różnych wątkach i zachorowałam na nią - te kwiaty są urocze.
Naoglądałam się QoS w różnych wątkach i zachorowałam na nią - te kwiaty są urocze.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534