Pierwsze koty za płoty

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Marysiu, on jest bardzo ciemny. Nasiona postaram się zebrać. już o tym myślałam ;:224
Ewa, mi się właśnie wydawało, że to ta druga ma za ciasno ;:218 Muszę się im przyjrzeć.
Moniko, hortensje tnę bardzo nisko. W przypadku Anabelle problem nie jest w grubości pędów, tylko wielkości kwiatów. Byle deszczyk jej nie straszny, ale po większym ciężar kwiatów je przytłacza. Natomiast Hayes, ma gazłąki cieniutkie, ale niestety ten typ tak ma ;:222
Winter
200p
200p
Posty: 253
Od: 24 lut 2015, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Super patent z siatką obejmującą hortensje!
Pozdrawiam Paulina
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12135
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko skoro M tak pięknie sobie poradził z jeżem, to duma z niego uprawniona. :) Niech jeż zagości u ciebie, będziesz mieć sprzymierzeńca w walce z niechcianymi lokatorami działki. ;:108 Młodym stażem różomaniaczkom róże muszą się przypodobać, żeby dostały kolejne sąsiadki. ;:215 Anahe wspaniale się prezentuje, co za kolor. ;:oj Fioletowe dzwonki pięknie się wpisały w rabatę. ;:138 Jakoś też się zniechęcam do hortensji leżących na ziemi. ;:222
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko piękna masz hortensje, ale nie za ciasno im w tej siatce? Koncepcja fajna z nią!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Miałam jednak nadzieję, że wygramy. Szkoda, tak daleko zaszliśmy ;:174
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

I tak nasze chłopaki dalko zaszli. Jestem z nich taka dumna. A i popłakałam sobie. A co. ;:224
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Cześć Iwonko, sporo się u ciebie działo ostatnio. Brawa za uratowanie jeża. To takie milutkie stworzenia, choć z kolcami. Jeżyk dostał chociaż jabłuszko? U mnie na działce nie ma jeży, bo koty i psy. Ale na sąsiedniej się zadomowiły - działka jeszcze nie zagospodarowana. Często M rzuca ćwiartki jabłek dla podopiecznych. Niedługo jeże będą miały własne jabłka, bo rosną tam dwie jabłonki.

Róże kwitną ci bardzo ładnie. Jalitah kiedyś mnie kusiła. Co jakiś czas wracam do niej myślami ;:306

Hortensję Anabelle spętałaś chyba zbyt mocno. Już teraz ma ciasno, a co jak kwiaty podrosną? Mogą zgnić w ciasnocie. Wiadomo że zdjęcie nie zawsze oddaje rzeczywistość ale poluźnij może ten gorset panience ;:224 Odwdzięczy się gigantycznymi kwiatami.
evastyl
1000p
1000p
Posty: 1933
Od: 13 sie 2009, o 18:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Moja Anabelle cały czas jest otoczona siatką ...pod ciężarem wody i kwiatów zawsze się pokładała na inne rośliny i łamała . Teraz tak jak by gałązki wzmocniły się .
Obejrzyj jedną i drugą ...zawsze można troszkę poluzować siatkę a jak jest jej za mało to dodać druciki albo sznurek .
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Paulinko, mam nadzieję, że się sprawdzi :D
Soniu, Niestety działka nie chce się rozciągnąć, ale jeszcze kilka różyczek zmieszczę :tan Anahe jest warta grzechu ;:167 I chyba zna swoją wartość, bo stoi z dumnie zadartą głową ;:306
Basiu, wydaje mi się, że nie ale to sprawdzę. To są duże krzaczory, szczególnie Anabellka i i jak bym jej nie związała, to taka masa liści raczej zawsze będzie wyglądać, jakby było im za ciasno ;:218
Masz rację,Dorotko. Nigdy nie zaszliśmy tak wysoko, ale półfinał mieliśmy w zasięgu ręki. Jednak karne to loteria i tym razem koło fortuny pomogło Portugalii ;:145
Jolu, jeżeli Jalitah Cię kusiła, to koniecznie ulegnij tej pokusie. Na pewno nie będziesz tego żałować. Ja jestem nią zachwycona ;:167
Jeże jabłek nie jedzą ;:224 To zdecydowani mięsożercy. Mięsko to dla nich przysmak. W tych upałach jednak by się zepsuło, dlatego zawiozłam im suchą psią karmę, ale nie wiem czy im posmakuje
Skoro wszystkie sugerujecie, że mają za ciasno, to chyba ulegnę presji i troszkę im poluzuję ;:172
Ewo, siatki wystarczy. Są zawinięte na zakładkę. No właśnie, zawsze najbardziej mi żal tych połamanych gałązek :(
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Co ty piszesz, jeże nie lubią jabłek? Mięsożercy???


ps. Faktycznie, sprawdziłam w necie i wolą dżdżownice ;:306 Ale opadłe owoce też są ok i nimi nie pogardzą. Uff, bo bałam się że mu zaszkodzimy. Ale jabłuszka znikały szybko, widać było że je jedzą bardzo chętnie. Dżdżownice to niech sobie same szukają ;:224
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Jolu, to cytat z "Zielony ogródek.pl". W wikipedii przeczytasz to samo.
Czym żywią się jeże?

Jeże żerują w nocy. Nie jedzą jabłek (jak pokazują bajki) i nie szkodzą żadnym roślinom! Ich pożywienie to, np.: ślimaki, owady, dżdżownice. Pożywienia szukają w ściółce, w trawie przysypanej liśćmi.


Jabłka im nie mogą zaszkodzić, one ich po prostu nie zjedzą ;:224
To ładna bajka, ale tylko bajka. Ale przecież wiadomo, że w każdej bajce jest ziarno prawdy ;:108 i nic nam nie zabroni w nie wierzyć ;:333
Awatar użytkownika
garden11
1000p
1000p
Posty: 1102
Od: 3 gru 2014, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Witaj Iwonko, Ładniutko się robi u Ciebie i widzę gustujemy w podobnych odmianach. Czekam aż lilia Apricot Fudge mi rozkwitnie, różyczkę Oh Wow też kupiłam ale takie sucho że nic z niej chyba nie będzie i będę musiała na jesień dokupić. Route66 mi się spodobała ;:167 . Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Ewa

W ogródku u Ewy
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko biednie wygląda Anabelka osiatkowana czy ona ma wiotkie pędy tak jak moja ???? Swoją trochę musiałam poprawić ,żeby była w pionie .Swoja Anabelkę też muszę solidnie ściąć wiosną może się poprawi
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
x-ja-a

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

No i jak tam, uratowany jeż zamieszkał u Was na stałe? Co u niego/niej słychać? :D Brawa dla Was ;:215
Kurcze, kolejny raz widzę Marc'a Chagall w ładnej wersji. I o Anahe muszę poczytać, bo śliczna, faktycznie ;:167
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Ewo, osobiście jestem troszkę zawiedziona Apricot Fudge. Niby wszystko z nią w porządku, a jednak czegoś jej brak ;:218 Co prawda sadziłam ją w tym roku, może potrzebuje troszkę więcej czasu. Route66 jeszcze maleńka, ale radzi sobie całkiem dobrze. Może się spodobać ;:215
Jadziu, troszkę dzisiaj poluzowałam gorsecik Anabellce. Wolę jednak mieć ją spętaną, niż zbierać z ziemi połamane kwiaty. Ja ją tnę bardzo nisko, ale to nic nie daje ;:185
Jagno, na razie nie mam jeszcze pewności czy z nami zamieszkał. Ostatnio zostawiłam mu jedzenie, to zniknęło. Ale równie dobrze mogły zjeść je koty. Dzisiaj byłam na działce bardzo wcześnie i znowu zostawiłam jedzonko dla jeża. i to również zniknęło, a na pewno nie weszły mi koty. Także to chyba jedna jeż. Jutro się na niego zaczaję i może rozwiążę tajemnicę znikającego jedzenia :;230
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”