A może to jest tak, że za czasów naszych dziadków więcej było pożytecznych owadów zjadających szkodniki, teraz od oprysków wyginęły i nawet te stare odmiany nie dają sobie rady bo nie mają sprzymierzeńców w walce z wrogiem? I nic nie poradzimy?
Aniu, Aji White Fantasy też mi wpadła w oko

ARIBIBI GUSANO, NAGA BHUT JOLOKIA PEACH, BISHOP CROVN ZVONEK i jeszcze taka dzwonkowa ale nie mam nazwy teraz, GOLDFINGER ZŁOTY, LEMON DROP, SCARLET LATERN i inn

A doświadczenie chili mam niewielkie, wszystko zaczęło się przypadkiem. W kuchni na podłodze stałą doniczka z ziemią i tam przez przypadek wpadło mi nasionko papryki podczas krojenia papryki do obiadu. I wykiełkowało. Postawiłam doniczkę na balkonie i dochowałam się dwóch papryczek

W tym roku dokładniej się przyjrzałam rodzajom chili i wysiałam obok annum (na działkę) też chiniese i rocoto które należy chyba do pubescens. Z mojej listy 6 odmian na początku wątku, wykiełkowały wszystkie odmiany ale nie wszystkie nasiona. Kilka rozdałam.
Teraz mam w doniczkach takie i polecam wszystkie:
4 ROCOTO - raczej orange, brown chyba mimo, że miało kiełki nie urosło, ale nie wiem bo pomieszały mi się siewki w końcu

1 TREPADEIRA WERNER - jakaś malutka, liście duże ale ogólnie krzaczek mały, kwitnie na żółto, nie ma owoców jeszcze,
3 HABANERO RED - ładnie rośnie, duże liście, kwiaty białe, ma owoce jeszcze zielone, dużo. I jeszcze jedna ale jakaś inna, większa, kwitnie dopiero. Zobaczymy co to będzie

CHERIO ROXA - fioletowe liście, kwiaty białe z fioletowym paskiem, owoce na początku fioletowe, ma owoce, dużo. Ale to sama wiesz, że fajna

TRYNIDAD MORUGA SCORPION YELLOW - ma już owoce

Scorpion:

Balkon:

No i na działce różne annumy słodkie i ostre.

Ewelina witaj



Droga:
