Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

:wit

Beatko Pięknie masz te pomidorki prowadzone ;:138 Twój warzywnik od początku bardzo mi się podoba i obserwuję zmiany z sezonu na sezon. Jest co raz piękniej i rabaty warzywne można u Ciebie oglądać jak u innych rabaty z kwiatami. Po prostu mistrzostwo!
Dobrze, że już nie będziesz musiała biegać z konewką bo podobno będzie znów bardzo suche lato i takie bieganie mogło by Cię wykończyć.
Ja swoich pomidorów na razie nie podlewam choć u mnie sucho jak pieprz. W Krakowie wczoraj solidnie popadało a na wsi ledwo wilgotna wierzchnia warstwa. Koło 10 rano już nie było widać tej wilgoci :shock:
Koniecznie pokaż daszki jak będziecie majsterkować.
No i oczywiście pierwsze zawiązane pomidory i papryki także poproszę z listą imienną ;:333

Marysiu Ja wiedziałam, że w grunciakach jest moc ;:306 Oczywiście nie neguję zalet foliaka czy szklarni ale ja nie zmienię formy uprawy. Może nieco bardziej są narażone na ZZ, może bardziej pogoda może pokrzyżować plany ale uprawy udają się i to jest najważniejsze.
Białe kwiaty to jaśmin. Kupiłam w zeszłym roku taką bidulkę w Lidlu. !5 cm wielkości, pędy cieniuteńkie i blado- zielone. Bardziej przypominał pnącze niż krzew. Po adaptacji na wschodnim balkonie posadziłam do słońca i zaraz dopadły go mszyce a potem mączniak. Myślałam, że nic z niego nie będzie a tu taka niespodzianka. Wiosną przycięłam a teraz podrósł na jakieś 70 cm, kwitnie i fantastycznie pachnie.

Daria ;:168
Faktycznie dawno Cię nie było i nawet zastanawiałam się czy przypadkiem nie pogniewałaś się na nas :oops: Dobrze, że nadrobiłaś zaległości w "zeznaniach" ogrodowych bo pewnie zaraz posypały by się pytania.
Po liście pomidorowej widzę, że Twoje obawy odnośnie grunto- weekendowych upraw nieco zmalały i "poszłaś po bandzie" ;:138
Dobrze, że będziesz kosztowała i cieszyła się różnorodnymi odmianami.
Ja do wiązania używam takiego materiału jak jest na prześcieradła. W zeszłym roku sprawdziły się takie "troczki", po sezonie wyprałam i wracają do obiegu. Jedyne, co mnie denerwuje w takim wiązaniu, to snujące się nitki. Grona też miałam na trokach ale w zeszłym sezonie nie miałam zbyt wieli ogromniastych pomidorów. Terza mam napisane w 4 odmianach żeby podwiązywać grona ale już widzę, że będzie takich gagatków więcej.
Dla eMa to lepiej przygotuj rozpiskę z opryskami i najważniejsze- awaryjnie Infinito albo inny interwencyjny.
Daria, stodoła jest piękna i olbrzymia. Myślałam żeby przerobić ją na dom mieszkalny ale kto wysprzątałby 500 m2 ;:306 Niestety dach jest z eternitu i jak przyjdzie czas żeby go ściągać możliwe, że stodoła zostanie zmniejszona i połowę na wysokość i długość.
Jaśminowiec pachnie obłędnie ;:108
Daria, rodzynek ze sklepu a z własnego krzaczka to taka sam różnica jak pomidor ze sklepu a z własnego krzaczka. Smak ma specyficzny i być może nie każdemu podchodzi ale dla mnie to niebo w paszczy. W poprzednim sezonie miałam dwa krzaczki a w tym już pięć plus kilka samosiejek. Mimo, że obsypany był owocami nie przywoziłam do domu zbyt wiele. Większość znikała przy podwiązywaniu pomidorów (rosły między koktajlówkami) ;:306

Irenko U Ciebie też podlało? To niesprawiedliwe, że u mnie tylko pokropiło ;:145
Papryki faktycznie rosną piękne i nawet Urzej w tym roku jakaś bardziej dorodna. Termin siewu nie zmienił się od poprzedniego sezonu i papryki zaczynam na św. Walentego. Może Walenty tak na nie działa ;:306
W tym roku dostają więcej wapnia i to chyba się im podoba ;:108
Milin śliczny Pomidorek- niespodzianka pięknie karbowany- oby mój też taki był ;:65


Elu Tak ekspresowo podlałaś ;:oj Ale z Ciebie"wyścigówa" jak by powiedział mój synek

Kasiu Opadnięte są najsłodsze ale ja nie jednokrotnie zrywałam z krzaczka celowo. W upału bardzo pasowała mi nutka kwasowości i przez to były lekko orzeźwiające. A ten wysoki jak się sprawuje? Zawiązał już jakieś owoce?

Irenko Ja nie oglądam meczu- nie muszę, bo sąsiedzi wszystko bardzo głośno relacjonują :;230
Niestety to jest parch na liściach. Owoce wyglądają całkiem nie źle.
Na pewno możesz pryskać OW z dodatkiem aspiryny (1 tabletka na 5l OW). Mnie udało się powstrzymać parcha w zeszłym sezonie gdy na liściach były już zmiany a owoce były czyste. W tym roku mam parcha już na owocach bo nie miałam kiedy robić oprysków. Teraz leję OW co tydzień i może choć trochę owoców uratuję. stosowanie OW z aspiryną może nawet nieco cofnąć zmiany ale moim zdaniem, jak już jest korek na skórce jabłka to nic na to nie poradzisz.
Na pryskanie "grubą" chemię już za późno. Oprysk robi się do 48h po infekcji ale my- amatorzy tego nie zdiagnozujemy.
Na jesień, po zbiorach opryskaj liście wiszące jeszcze na drzewie 5% mocznikiem. To podobno pomaga ograniczyć parcha choć ja tego jeszcze nie stwierdziłam ;:306 Mocznikiem lałam 4 jesień a parch jak był tak jest :roll:

Daria Te spinki sprzedaje "nasza": firma http://www.hejnal.pl/wyroby_branza_sado ... nicza.html

Do zobaczenia jutro- część osobiście a część on line ;:4
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Małgoś, dzięki za linka - muszę się tam wybrać, albo zadzwonić.

Wiesz, z tymi wysiewami warzywnymi - to robiłam to trochę na przekór temu, co się działo, i żeby na chwilę zapomnieć o nieprzyjemnych wydarzeniach. Stwierdziłam, że jak się uda to dobrze, będziemy jeść własne pomidory w nieco większej ilości, a jak nie, to sadzonki oddam albo wyrzucę.

Jak wspomniałaś o Infinito, to zerknęłam na info o tym środku, a przy okazji skierowało mnie w stronę mączniaka rzekomego - i to chyba on ostatnio zaatakował liście naszych dyniowatych. Przeczytałam o nim coś takiego:
"Zarodniki grzyba przenoszone są przez wiatr na duże odległości. Choroba może występować masowo, zwłaszcza w okresach chłodniejszych i wilgotnych nocy (temp. 15-16oC, długo utrzymująca się nocna mgła), a słonecznej i ciepłej pogody w ciągu dnia (temperatura 20-25oC).
Profilaktyka i zwalczanie: Uprawiać wyłącznie odmiany odporne, lokalizować plantacje z daleka od zbiorników wodnych, zadrzewień lub łąk, gdzie występują często nocne mgły." ;:219
No, jasne - nasza dyniowa górka jest przecież jakby nie było na wilgotnej gliniastej łące, leży 10-15 m od strumyka i z całą pewnością są tam nocne mgły. Trudno się mówi, uprawia się dalej. M. wyciął i spalił te chore liście ostatnio. A teraz spróbuję może z nadmanganianem potasu?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Małgosiu Gospodyni pozwolę sobie również u Ciebie tak na gorąco wkleić to co napisałam na wyspie :D

Pożegnałam ostatniego gościa! jest parę zdjęć, które po zaakceptowaniu przez dziewczyny wstawię. Spotkanie mimo szalejącej pogody chyba się udało :oops: Dziewczyny były wspaniałe (panowie też!). Nawiozły jedzenia, picia i prezentów! a....i roślin ale te dopiero jutro na spokojnie przeanalizuję. Jestem jeszcze pod ogromnym wrażeniem! Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny, za wspaniałe prezenty filiżanki z różami, kubeczek z kogucikiem, czekoladową świeczkę, pyszną herbatkę i oczywiście alkohole.
Mąż Irenki Rzepki upiekł nam pyszne ciasto i Daria_Eliza babkę cytrynową ...właśnie je konsumuję ;:333 Były sałatki, pyszne bagietki z piekarni Irenki. Marta Koziorożec przywiozła (a jej M przygotował) kiszkę i kiełbaski, które niestety musiały być upieczone w piekarniku, bo grill były co jakiś czas zlewany wodą z nieba ;:224 Były ogórki małosolne i mnóstwo owoców jabłek, kiwi, moreli, czereśni, bananów. Rozmaite napoje tzn. soki, wody itp.
Do Będkowic przyjechali w kolejności przybycia: Asia Lyanna, Ewa W (krótką chwilę jej mąż i nawet syn), Małgosia Margo_margo, Irenka Rzepka, Kasia Mymysteryy, Marta Koziorożec, Daria_Eliza z mężem i Ewiczka52 z mężem. Bardzo wszystkim dziękuję za przyjazd i wspaniałą atmosferę ;:4 Jestem szczęśliwa, że mogłam Was gościć ;:138
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

:wit

Czytam , że spotanie się udało !
Goście dopisali , atmosfera wspaniała . Było coś dla ducha i dla ciała . Wspaniale . :D

Żałuję że mieszkam tak daleko od Was ;:174
Świat jest jednak mały i może kiedyś los pozwoli nam się spotkać . ;:108
Pozdrawiam, Beata.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Beatko właściwie to brakowało Ciebie i Eli wierzę, że któregoś dnia zawitasz w nasze strony ;:196
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Marysiu pięknie to wszystko zrelacjonowałaś. ;:196
Musiało być naprawdę miło i przeżycie dla wszystkich ogromne. ;:173
Zazdroszczę i cieszę się razem z Wami, chociaż mnie nie było.
Próbuję sobie wyobrazić jakie to uczucie spotkać ludzi, których nigdy się nie widziało, a są nam bliscy. :D
Trochę jak randka, ale czy w ciemno? ;:306 Całkiem jasno też nie. :;230
Pogoda trafiła się Wam nieciekawa, ale nic nie jest w stanie zepsuć taaakiego zjazdu. :D
Pozdrawiam Was.
Ela. :wit
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Beatko, Elu - mam nadzieję, że i Was będę mogła niedługo poznać osobiście.

Kasiu, rodzynek bardzo posmakował i mnie, i mojemu M. - smakuje właśnie jak połączenie rodzynka z pomidorkiem. :) To jak się te rodzynki uprawia? Wysiewacie tak wcześnie, jak pomidory?

Irenko, pochwaliłaś męża za ciasto? ;:333

Małgosiu, musisz zmienić tytuł wątku w następnej odsłonie - to już przecież nie jest żaden "tymczasowy". :wink:
(Nie)dziękuję za żyworódkę!

Ale było dziś fajnie! :tan Dzięki Wam za to spotkanie!
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Chyba jednak zmęczenie albo pogoda przyćmiła umysł zapomniałam o rodzynku i to nie tym którego wszyscy próbujemy tylko o Witku ...wybacz ;:180 Ciebie też brakowało! ale byłeś z nami i powędrowałeś do każdego domu w postaci żyworódki z każdym uczestnikiem spotkania. Ciekawa jestem jak wiatr obszedł się z Twoim gospodarstwem?
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Marysiu to z nadmiaru wrażeń. :D
Rodzynki mi obrodziły i jeszcze więcej się zapowiada. ;:138
Jeszcze nie próbowałam, czekam na rodzynkowy grad. ;:173


Obrazek
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

:wit
Dziewczyny Piątkowe spotkanie było fantastyczne. Było wesoło, pysznie, słonecznie i wietrznie a nawet deszczowo. Pogaduchy ogrodowe, wymiana doświadczeń, przepisów (nie tylko na opryski ;:306 ), zwiedzanie "Tajemniczego Ogrodu Marysi". Nawet nie przypuszczałam, że będę tak zmęczona emocjami- pozytywnymi oczywiście. Padłam razem z berbeciem i koło 23-ciej zmieniłam miejscówkę z podłogi na łóżko ;:306
Marysiu Ogromne podziękowania kieruję do Ciebie, bo przecież tyle osób zgromadzić w jednym miejscu i ugościć to wielkie wyzwanie.
Jesteś fantastyczną osobą i stworzyłaś piękną atmosferę. Poznałam świetnych ludzi, którzy kochają rośliny tak jak ja ;:4

Dziś z przyjemnością pojechałam do Tymczasowego i napełniona pozytywną energią ruszyłam ochoczo do pracy.
Oczywiście pierwsze były pomidory ale potem zatrzymałam się na chwilkę, by zrobić kilka zdjęć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ponieważ w czwartek zahaczyłam się o regał z przecenionymi roślinami, przygarnęłam taką ślicznotkę. Mam nadzieję, że będzie taka, jak opisują ją w sieci ;:173

Obrazek

Kolory w ogrodzie bardzo wyraziste i mimo, że bardzo dawno nie padało, rośliny dają z siebie wszystko

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Na koniec, sprawiłam sobie taką przyjemność

Obrazek

Jest sucho, okrutnie sucho. Latałam dziś z wężem i opróżniłam niemal całą wodę ze studni. Muszę poważnie pomyśleć o uszczelnieniu żebym mogła gromadzić więcej deszczówki.
Jeśli nie zacznie padać- a na razie wszelkie opady omijają Tymczasowy- będą spore straty ;:174


Daria Mączniak atakuje dyniowate dla zasady ;:306 U mnie też wszystkie dyniowate wcześniej czy później mają mączniaka tak jak co roku floksy. Nie mam nigdzie zbiorników wodnych, rzadko występują mgły a i tak mączniak siedzi.
Nadmanganian jest nawet skuteczny ale można w początkowej fazie robić jeszcze opryski z sody oczyszczonej. Próbowałam HT i OW w zeszłym sezonie ale nie bardzo dały radę. Z resztą na rdzę też nie działają ;:131
Żyworódka to w zasadzie od Witusia a ja tylko byłam pikująca i dostarczająca ;:215


Beatko Ja proponuję abyś zaczęła zastanawiać się nad konkretnym terminem. Ja wiem, że u Ciebie jest pięknie, że kochasz swoje miejsce w środku lasu, że pomidory i reszta warzyw nie będą chciały rosnąć bez Ciebie, że psa trzeba nakarmić ale wiesz.... my także chcemy mieć możliwość obcowania z Tobą.
Wczoraj to chyba miałaś czkawkę kilka razy, bo mówiłyśmy o Tobie.

Elu Pogoda była hmmm różnorodna ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć "nie ciekawa" ;:306
Spotkanie było super i myślę, że gdybyś tylko mogła przyjechać, to bawiłabyś się fantastycznie. To prawda, że ludzie niby "obcy" a rozmawiało się jak ze starymi, dobrymi znajomymi. Pasje łączą ludzi ;:215
Rodzyneczki pierwsza klasa ;:138 Będzie Pani zadowolona a grad niebawem się posypie. Ja też nie mogę się doczekać pierwszego "spadu".

Zmykam do spania, bo jutro goście przychodzą więc nie będzie ładnie, jak zacznę nagle ziewać :roll:

Dobrej nocy wszystkim i pięknej niedzieli ;:4
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Małgosiu tyle ciepłych słów dziękuję, a atmosferę stworzyliście WY ja tylko nie przeszkadzałam ;:4 Pyszne jedzenie, sałatki jeszcze wczoraj degustowali domownicy, napoje też przyjechały razem z Wami więc ja tylko udostępniłam ogród, któremu bardziej zaszkodził wiatr niż łopatka ;:306 . Dziękuję za już i proszę o jeszcze :D
Śliczny nabytek ;:215 i widzę ze masz sporo róż, Małgosiu Twój ogród będzie pomidorowo-różany :D
Życzę rzęsistego deszczu szczególnie podczas Twojej nieobecności, kończy Ci się urlop, ale mam nadzieję że odpoczęłaś.
Miłej, towarzyskiej niedzieli i łagodnego wejścia w wir pracy ;:196
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Małgosiu, jaka ładna ta biała piwonia - i że jeszcze kwitnie! Moje już przestały. Pamiętasz, jaka to odmiana?

Przypomniałam sobie, że Wituś żyworódki rozmnażał chyba zimą - wobec tego dziękuję Ci bardzo Witku za roślinki, a Tobie Małgoś za pośrednictwo. ;:196 ;:196
Swoją drogą to zastanawiam się, Witku, czy znalazłbyś kiedyś czas, żeby dołączyć do wspólnego spotkania ogrodników? Byłoby nam bardzo miło.
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Małgosiu bardzo ciekawy ten nowy nabytek różany. ;:333
Ostatnio zajrzałam do patyczków, które wiosną wsadziłam na rabatę, ale nie z tego nie wyszło. ;:185 No pewnie to moja wina, bo nie miałam czasu się nimi zaopiekować i były zostawione same sobie. Następnym razem trochę bardziej się postaram. Daj tylko sygnał kiedy należy zacząć ciąć na to rozmnażanie.
Ładny nowy avatarek. :) ;:333
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Ja podpowiem swój sposób na ukorzenianie róż - tylko, z tego co widzę, te wysokie pnące nie chcą się ukorzeniać z pędów (wyjątek - Rosa multiflora, ale to żywotny dzikus jest :wink: ).
W zależności od przebiegu pogody tnę róże wiosną, zazwyczaj pod koniec marca i wsadzam od razu patyczki do naszej ciężkiej gliny, ziemia jest wilgotna, a patyki ukorzeniają się w miejscu cienistym i nieprzesychającym. Nie nakrywam ich niczym. Ale stała wilgoć to podstawa - tak mi się wydaje.
Kasiu, jak u Ciebie są piachy, to może bentonitu dodasz do podłoża do ukorzeniania? Będzie trzymał wilgoć.

Poniżej zdjęcie mojego rozsadnika patyczków. :wink:
Pierwsze pędy wsadzałam w nacięcia na agrowłókninie, ale teraz zastępuję agro doniczkami wkopywanymi w ziemię. Łatwiej będzie potem to wyciągać.

Obrazek

Obrazek

W tym miejscu obecnie jest taki busz:

Obrazek
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. III- zaklinamy wiosnę ;)

Post »

Dario piękny różany busz ;:333
Może Małgosię poproszę o pół wiaderka gliny, żeby przywiozła jak w lipcu do mnie przyjedzie. ;:306
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”