Mój wiejski świat

[JAKUCH]

Niestety po paru latach dziczka może zdominować prawdziwą różę dlatego trzeba ją usunąć lub trzymać w ryzach lecz to sie nie da .W ubiegłym roku miałam taki przypadek ,ze musiałam wykopać sporo roślin ,żeby usunąć dziczki .Prawdziwa róża coraz bardziej marniała a dziczki szalały .U sąsiada juz zdominowały Flamentanz i ma tylko 3 łodygi czerwonych kwiatów reszta to różowe .Multiflora może nie jest tak ekspansywna jak Canina

[Babciabenia]

O! nie wiedziałam o tym!

[karolacha]

Wow, kurczaki na drzewie uczyły się fruwać ? Ale masz śliczne róże, a już Rhapsody in Blue, moja ulubiona piękna u Ciebie duża

[silvarerum]

U nas też pada - nareszcie

Też miałam Tereskę z Lisieux - słodka i urocza. Z racji rozbudowy musiałam ją wykopać i poleciała do siostry, ale jesienią też sobie zamówię, bo fajnie i obficie kwitła. Taka przyjemna dla oka drobinka.

A kurczaki na drzewie czadowe. Czarny skradł moje serce

[iwona0042]

Witaj Marysiu i deszcz i słonko, wszystko jak trzeba, pięknie więc wiosno, lato trwajcie i nie opuszczajcie nas , mówisz, że kurczaki na myszy polują u Ciebie , czy źle przeczytałam

[Babciabenia]

Dziczka wycięta! faktycznie był to odrost!

[koziorozec]

Witaj Marysiu,coś cię nie ma ,dzwonię do Ciebie i też cię nie ma ,nic dzisiaj nie zrobiłam w ogrodzie ,jutro mam gości z forum i też pewnie nic nie zrobię ,a pojutrze ja jadę w gości i tak leci dzień za dniem ,a ogród sobie samopas ,oblecę pooglądam ,nawącham się i zmykam i tyle mnie widziano,a niedługo muszę iść do pracy ,bo będą urlopy no i lato przeleci ,dobrej nocki

[Ewakora]

Witaj Marysiu.
Świetne te Twoje latające kurczaki. Strasznie szybko rosną.
Ogród zapiera dech, a do mnie właśnie dotarło, że siewkę Jarzmianki , którą dostałam jesienią od Ciebie posadziłam w złym miejscu. Na razie jest mała i nie kwitnie, ale patrząc na Twojego kolosa koniecznie muszę jej zmienić miejscówkę. RiB niestety wiosną wypuściła listki i.....odmówiła współpracy. Muszę jesienią na nią zapolować.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[Maska]

Bożenko róża uratowana a śliczna jest

Karolino róże może mi nie wędrują po drzewach, ale pięknie kwitną i oczy cieszą Kurczaczki mają skrzydełka i potrafią się nimi posługiwać, od dwóch dni już śpią na grzędzie tylko nie mieszczą się z matką i spadają

Sylwio koniecznie kup Tereskę, bo te porcelanowe kwiatuszki są takie urocze
To dzisiaj masz kurczaczka naziemnego




Iwonko tak stare kury widziałam jak goniły mysz i ja zjadły wyrywały sobie biegając po wybiegu...dinozaury!
Iwonko jednak moja amorfa w polu też kwitnie! a nad nią rój pszczół!




Martusiu udało się dodzwonić Oj to rzeczywiście trudny czas przed Tobą inni urlopy a Ty praca podwójna! na pociechę mam dla Ciebie piwonię, poznajesz





Ewciu w tym roku zostaw jarzmiankę, przesadzisz ja jesienią, teraz niech podrośnie. U mnie taki krzaczor wyrósł w trzecim roku. RiB mam dla Ciebie tylko chyba wykopię jesienią, bo dobrze żeby przeżyła Według moich spostrzeżeń róże przesadzane jesienią, choćby najmniejsze wszystkie się przyjęły, a wiosną niekoniecznie Kurczaczki to już małe kurki tu widać mają i skrzydełka i ogonek Pozdrawiam cieplutko i zmykam do spania, bo byłam na bajkach i już mi się oczy kleją




Dziękuję za odwiedziny i dobranoc!

[alicjad31]

Marysiu wiesz ,że ja też mam amfory . W jakim tempie one rosną
Miłego dnia

[maliola]

Witaj Marysiu, spóźniona ale jestem , wstęp zaliczyłam, później reszta bo czasu nie ma.
Kurczaczki śliczne, różyczki też, o reszcie roślin jak z ogrodu botanicznego nawet nie wspominam bo o większości dopiero u Ciebie się dowiaduję

[Babciabenia]

Witam i o nic nie pytam! tylko podziwiam!

[lora]

Maryś kurczaczki pierwszeństwo mają a potem roślinki
Amorfa jeszcze w realu nie widziałam.

[Maska]

Witajcie! będę teraz rzadziej, bo przygotowuje się do jutrzejszego spotkania w moim ogrodzie. Cieszę się ogromnie ale i drżę, bo wielu z tych osób co będą na pewno inaczej wyobrażało sobie mój ogród i ....mnie Jednak tyle nas będzie (mam nadzieję) że wszyscy stworzymy niepowtarzalną atmosferę a jak jeszcze pogoda dopisze to czegóż chcieć więcej

Alu amorfy rosną powoli ale od początku kwitną i to jest ich urok. Najstarsza (nie wiem ile ma laty) jest finezyjnym krzewem ok 3 m. Te co ja z patyków posadziłam w polu stanowią żywopłot 1,70 m a maja ok. 8-9 lat. Pięknego dnia

Olu bardzo dziękuję, ale do takiego określenie wiele mu brakuje, jednak dla mnie to jest mój mały raj Spóźniona nie spóźniona jesteś zawsze mile widzianym gościem

Bożenko dziękuję za piękną różę i pozdrawiam

Misiu taką mam atrakcję sezonu a jak będziesz chciała patyczki amorfy mogę posłać. Wsadzisz w wilgotnym miejscu i same się ukorzenią, a warto ją mieć bo to oryginalny krzew. Przyciąga setki pszczół jak kwitnie







Zapraszam!

[iwona0042]

Marysiu jesteś taka kochana , wszyscy odwiedzający Ciebie i Twój ogród są mile witani i cudownie ugoszczeni, że na pewno każdy zechce jeszcze nie raz odwiedzić Ciebie, więc nie masz o co drżeć, będzie fajnie, ja już zazdroszczę Wam