Ogród jol_ki 2016

[Elwi]

Joluś, cudna ta tabliczka na drzwi Bajeczna, zazdroszczę nie ma co... Szkoda, że takich ciekawych ozdób ogrodowych nie można normalnie kupić Oj tam, na pocieszenie kupię sobie kołatkę Łatwiejsza do zdobycia
Pomponella ma tyle pączków? Wow, ale będzie kwitnienie

[apus]

Jolu wspaniale, naprawdę wspaniale! Będę zaglądać do Ciebie częściej bo jest na co popatrzeć... Widoki obłędne!
Wiem, że ciągle jest co robić i ciągle trzeba w ogrodzie pracowac.
Ale ogrodnik musi być cierpliwy, a ogród powstaje latami... i dobrze, będziemy miały co robić przez najbliższe 100 lat... No dobrze... 80

[jol_ka]

Gabi dziękuję, choć do piękności to jeszcze daleko
Najbardziej na tych zdjęciach i w rzeczywistości wkurza mnie stan trawnika
Niestety, angielska murawa to to nie jest
W tym roku zakładamy trawnik w pobliżu rabaty bylinowej i chyba zrobię od nowa też ten przed domem.
Reszta musi poczekać.

Moni róże jakoś dają radę, choć ziemia kiepska
Wzbogacam ja zawsze przy sadzeniu i jakoś im to służy.
Części dałam mikoryzę ale już nie pamiętam, którym, za dużo ich było

Majka pisałam już u Ciebie, wydaje mi się, że ta Twoja róża to CPM.
Pomponellę polecam

Elwi moje tabliczki zostały wykonane przez Panią zajmującą się decoupagem i scrapem. Jeśli chcesz, podam Ci namiary na pw. Nie wiem, czy podjęłaby się wykonania kolejnych, ale zawsze można zapytać
Pomponella już zaczyna kwitnąć

Basiu dziękuję, choć jak wspominałam już w odpowiedzi do Gabi, ja tam nie jestem do końca zadowolona
Z roku na rok jest jednak coraz lepiej i ładniej (przynajmniej mi się tak wydaje) i widać włożoną pracę.
Niemniej jednak kocham ten mój niedoskonały ogród, uwielbiam w nim pracować.
Że o zakupach roślinnych nie wspomnę
Choć muszę przyznać, że ostatnio trochę przystopowałam. Dawno już u mojego ulubionego ogrodnika nie byłam

Zostawiam Wam dzisiejsze zdjęcia i zmykam spać

Sir John Betjeman







Sharifa Asma



Pomponella



Pastella



Leonardo da Vinci



Lady Salisbury



Heritage



Heidi Klum w lawendzie



Eden Rose



Garden of Roses



Bonica



Cinderella



A Shropshire Lad



Pstrokacizna

[Gabriela]

Jolu, Garden of Roses masz taką w pomarańcz, czy aparat Ci przekłamał ?... moja jest sporo jaśniejsza i wpada w róż...
Nad Shropshire Lad zastanawiam się już trzy lata... może w końcu kupię...

[jol_ka]

Gabi, Garden of Roses właśnie taka pomarańczowa, zastanawiam się czy nie okaże się pomyłka. Z niecierpliwością czekam na rozwinięty kwiat.
A Shropshire Lad jest śliczna.

[Karolcia]

Jolu,świetna ta tabliczka na drzwi
Tyle kwitnie u ciebie tych róż,że ja już oczopląsu dostałam i się pogubiłam
Pięknie wkomponowała się Heidi w lawendę

PS.
Porównywałaś foty tej mojej róży?
Już dwie osoby ją zidentyfikowały jako Princess Alexandra of Kent.

[tulipanka]

Jolu, Twoje rabaty z roku na rok piękniejsze. Fajnie się juz zagęściło i coraz bardziej przypominają mi rabaty pewnego innego ogrodu (do którego wzdychamy )
Sharifa Asma i A Shropshire Lad dlaczego ja ichjeszcze nie mam Już nie raz były w koszykach i ostatecznie wylatywały.
Jak nic muszę kazać wykarczować ogród z połowy iglaków

jeszcze chciałam zapytać o Lady Salisbury. Jesteś z niej zadowolona ? U mnie kolejny rok rozczarowanie. To chyba jedyna angielka, którą niezbyt lubię

[jol_ka]

PS.
Porównywałaś foty tej mojej róży?
Już dwie osoby ją zidentyfikowały jako Princess Alexandra of Kent.

Magduś, mi tez się wydaje że ta Twoja róża to będzie Princess Alexandra of Kent.
Nieźle trafiłaś

Wiolka, wreszcie w tym roku zrobiło się buszowato i jako tako zaczyna wyglądać. Na razie jeszcze nie wszystkie miejsca można pokazać, bo tegoroczne różyce malutkie, ale za rok powinno być lepiej.
Trzeba jeszcze dopracować trawnik, bo jak na razie straszy

Sharifa Asma i A Shropshire Lad są warte tego, żebyś miała je w swoim ogrodzie
O Lady of Salisbury jeszcze się nie wypowiem, kupiłam ją wiosną i to dopiero jej pierwszy kwiatek, w dodatku nie w pełni rozwinięty.
Zobaczę po południu, powinien już się bardziej pokazać.

[apus]

Róża Heidi Klum w lawendzie zjawiskowa!!!

[jol_ka]

Dzięki Basiu, ja uwielbiam połączenie lawendy z różami, a Heidi świetnie się z nią skomponowała.

Ten tydzień jak na razie stracony pod względem ogrodowania, jedyne co ogarniam to obchód po pracy i zrobienie zdjęć oraz podlewanie wieczorem. Może jutro będzie lepiej, czas już pościnać przekwitłe kwiaty

Warwick Castle również pięknie wygląda w otoczeniu lawendy



Jest pierwszy tegoroczny kwiat Jude the Obscure



Dziś rozwinęły się kolejne kwiaty John Keats/ Collette



Parade



Lady Salisbury otworzyła kwiatek



Nadal kwitną

tegoroczna debiutantka Tranquillity



niestrudzenie kwitnie też Pirouette



i Mme Hardy



Mariatheresia



Gentle Hermione



oraz Olivia Rose, czas ściąć jej pierwsze przekwitłe kwiaty



Desdemona pokazała kolejne kwiaty, one naprawdę obłędnie pachną
Krzaczek jest niewielki, a gdy się obok niego przykucnie to już można wyczuć zapach





CPM



Allbrighton Rambler





Czekam z niecierpliwością na rozwinięcie się kwiatów

Herzogin Christiany



Constance Mozart



Chopina



Boscobel



Pokazują się też kolejne powojniki

Rooguchi



Piilu



Innocent Glance



Etoile Violett



Andromeda



kwitnie nadal Jerzy Popiełuszko

[apus]

Mme Hardy wspaniała! ...a ostatnio zachorowałam na Herzogin Christiana.
Długo ją masz u siebie, jak duża jest? Powtarza kwitnienie?

[dorotka350]

Joluś, oszołomiona jestem ilością kwitnących róż Przez Ciebie spać nie będę mogła Widoki ogólne cudne, a róże dają prawdziwy popis.

Chciałam Cię podpytać o Crown Princess Margaretta. Warto ją kupić? W sobotę wybieram się z forumową koleżanką do Kamili. Dzisiaj z nią rozmawiałam i pytałam właśnie o Małgorzatę. Powiedziała, że będzie z czego wybrać. Chcę jeszcze zasięgnąć Twojej opinii o tej róży. Brać?

Nie mogę pominąć milczeniem cudnych kwiatów Susan Williams - Ellis. Piękne wybarwienie i układ płatków
A Warwick Castle zachwyca ilością kwiatów. Nie choruje u Ciebie, bo czytałam, że lubi złapać plamy?
Na sam koniec zostawiłam śliczną perełkę - Olivia Rose. Ona już mnie uwiodła swoją urodą Właśnie dzisiaj rozwinęła swój pierwszy kwiat, a kolejne będą lada moment.

[tulipanka]

Joluś obejrzałam wszystkie foty i to po kilka razy i z wrażenia zapomniałam co miałam napisać.
Z Warwicka i ja jestem bardzo zadowolona. To terminatorka, nic ją nie rusza.Wiele lat już ją mam i wszystkie zimy dzielnie przetrwała bez okrywania. A na przeciągu rośnie.
Gdzie swoją kupowałaś ? Pytam bo ja swoją chyba w jakimś markecie w kartoniku. Moja sąsiadka już któryś rok z rzędu chce zebym ją jej kupiła a ja nigdzie w necie nie mogę znaleźć. Próbowałam nawet sama ukorzenic z patyczka, ale porażka.
Olivią jestem po prostu zachwycona. Chyba żadna róża Austina już w drugim roku tak mnie nie zachwyciła. Ona powala i ilością kwiecia, ich kształtem, kolorem, długością kwitnienia, zapachem ... Rzec by można - róża ideał. Uważam, ze to jest jedna z lepszych jego róż.
Z tych róż, które pokazałaś zauroczył mnie Allbrighton Rambler
Chopina to bym chętnie wywaliła. Nie chce dziad jeden wymarznąć, a taki z niego potwór że gdybym chciała go wykopać, to pół rabaty bym rozwaliła
Powojniki ładnie się rozkręcają. U mnie też powoli coś zaczyna się dziać. Zła jestem jedynie na Solinę. Miałam duże oczekiwania a ona wzięła i padła

[Dorota71]

Jolu, przepiękne masz róże.

Szkoda, że się wcześniej nie poznałyśmy. Kilka razy byłam w Brodnicy na wystawie ptaków ozdobnych.

[jol_ka]

Basiu Herzogin Christiana mam od wiosny 2014, czyli to jej trzecie kwitnienie u mnie.
Jak na razie nie powaliła mnie na kolana, jeśli już to tylko po to żeby ją oglądać z tej pozycji - krzaczek nabrał wzrostu dopiero w tym roku. Z tego co pamiętam, to nie chorowała na plamistość, ilość kwiatów średnia, zapach jak dla mnie mało wyczuwalny.
Dziś musiałam włożyć nos w pąk, żeby w ogóle coś poczuć. Jak na serię Parfuma to słabiutko.
Może w tym roku pokaże na co ją stać i w końcu mnie zachwyci.
Tak prezentuje się dziś:



a tu cały krzaczek, ten najwyższy pęd ma około 120cm



Dorka dziękuję też tak mam jak wchodzę do Twojego wątku, albo do innych różomaniaczek
Crown Princess Margaretta jest naprawdę piękna, ja bym brała na Twoim miejscu. Kwiat ma bardzo ładny, długo się utrzymuje, będzie Pani zadowolona
S W-E dopiero raczkuje u mnie, jednak pąków ma sporo.
Warwick Castle czasem złapie plamistość, ale w porównaniu z innymi porażonymi roślinami nie wypada źle.
Olivia jest przecudna Cieszę się, że też ją masz i że mogłam się trochę do tego przyczynić

Wiolka mój Warwick też z marketowego kartonika, nigdzie indziej nie spotkałam tej róży.
Mam podobne zdanie jeśli chodzi o Olivię, jestem nią zachwycona.
Allbrighton ma dużo mniejsze kwiaty od Olivii, postaram się w końcu zrobić fotki porównawcze. Też ma sporo kwiatów i choć nie urósł zbyt mocno to jest co podziwiać.
Solina Ci padła? A jak to możliwe, co się stało?? Włoskie to raczej terminatory wśród powojników

Dorota dziękuję za odwiedziny może jeszcze będzie okazja, żeby się spotkać, wystawy chyba jeszcze są organizowane u nas?

Dziś tylko kilka zdjęć, na początek pierwszy kwiat Garden of Roses, trochę się różni od zdjęć z netu czyżby pomyłka



Pierwszy kwiatek pokazała też Wollerton Old Hall



Tak dziś wygląda Constance Mozart



a tu mechaty puszek, zagadka nad którą głowiłam się u Aneczki, aż dziś przez przypadek okazało się, że też go posiadam
No i w końcu wiem, co to jest