Kolczaste serce Jagny

Zablokowany
x-al-ia

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

...historię moich naparstnic opisałam wyżej w odpowiedzi do Lisicy. Oczywiście, że majstrowałam - pęsetką usuwałam każdy, pojedynczy włosek ;:209
To już wiem dlaczego tak wysubtelniały na fotce dla Lisicy... ;:306
Dzwonki też piękne, zwłaszcza ten niebieski. :) Podobnie jak Ty - bardzo lubię ostróżki aczkolwiek nie wiedziałam, że potrafią tak się rozrastać.
Wychwalałam różę Morden, ale teraz widzę, że będzie mieć godną konkurencję w Twoim ogrodzie. Pąk Queen of Sweden odsłania wejście rywalki. To wyjątkowo piękna róża. :)
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagno - jak wysoko urosła Ci Pink Grootendorst? Moja ma 2 rok i jest malutka. Na usprawiedliwienie dodam, że w ubiegłym roku polubił ja mój pies, szczególnie polubił na nią siusiać, więc na urośnięcie szans dużych nie miała, Cud, że w ogóle się uchowała. W końcu ją odgrodziłam, ale chyba zbyt późno. Tak więc ma te swoje 30-40 cm.
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna no nie wiem z tym Morden czy to dobry pomysł dosadzać obok drugą bo moja to raczej wrzesz jak w wzdłuż rośnie ,ale jak masz miejsce to sadź kobietko ,bo warto ;:333 No i coraz więcej widzę kwiecia ;:138
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagno, :wit
Dzięki za piękną dedykację.
Moje doświadczenie z Digitalisami jest takie samo jak Twoje :twisted: :twisted:
Nie znam żadnych odmian poza jedną: Fox Glove (fajna nazwa, nie?), którą Jagi przywiozła mi z Anglii w postaci nasion, które to z kolei wysiałam, a one po wykiełkowaniu zdechły.
W ogrodzie mam każde, jakie się wysieją, a wysiewki pracowicie przenoszę w różne miejsca i zachwycam się ;:167 .

Natomiast Twoje rozy urządziły sobie fajną zabawę. Intrygująca jest zwłaszcza Myszka Miki ;:306 .
Ale ponowię pytanie: która jest Twoją najbardziej nieuleczalną miłością?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Dorotko, Alnwick też tworzy takie filiżaneczki cudne, tylko w nieco cieplejszym kolorze. U mnie też rosną na różnych rabatach i kwiatka do kwiatka przygiąć się nie da. A teraz jak tak sobie gadamy, to sobie myślę, że taka para mogłaby fajnie razem wyglądać. Nawet na potwierdzenie tej tezy chciałam na zdjęciach je do siebie porównać i wpisałam w google "queen of sweden" a tu mi jakaś baba wyskoczyła. Widocznie rodzice nazwali ją po róży.... ;:306
U mnie też Artemis wielki jak koń, tym bardziej, że praktycznie wiosną nie cięty, bo zielony był po czubeczki. Potwierdzam więc każde Twoje słowo. Musisz mieć nadzieję, że Othello w końcu przerośnie białasa :D
Współczuję Ci tego kwieciaka, bo się martwisz, ale nadal będę utrzymywać, że straty i tak są minimalne i mało widoczne w tym morzu kwiecia, jaki u Ciebie co roku panuje. Kwieciak już się kończy a Twoje panny to płodne kobity, co straciły odrobią w dwójnasób, zobaczysz Obrazek Poza tym nie dam sobie ręki uciąć, ale jestem przekonana, że znam objawy podciętych pąków, czyli musiałam też to widzieć u siebie a teraz problemu nie ma, czyli może to jednorazowe kłopoty i wcale nie muszą się powtarzać. Zobacz co znalazłam: "(...) Szkodnik ten żeruje na malinie, truskawce, jeżynach, poziomkach oraz róży, ale larwy mogą się rozwijać tylko na malinach i truskawkach.(...)" czyli wynikałoby tego, że te które są w różach nie będą się rozmnażały, z tego co zrozumiałam Obrazek
A u Kamili to są dwa, długaśne rzędy róż Austina i jak ja mam Ci teraz określić to "coś ciekawego"? Obrazek Zapamiętałam The Prince i Crown Princess Margeretę, bo obie mi się podobają. Przepraszam, poległam w tej wymagającej misji, więc nic Cię nie uratuje - musimy się wybrać razem Obrazek
P.S. I wzajemnie ;:167

Alegorio, u mnie ostróżki czują się świetnie, czasami za świetnie i niektóre odmiany muszę wyrzucać z rabat, bo zajmują za dużo miejsca, z jednej smukłej gałązki w kolejnym sezonie robi się potwór szeroki na metr (szczególnie takie jasnobłękitne) Na szczęście mam też kilka takich, które wydają się zachowywać porządnie i nadal są subtelne i delikatne. Drugi pozytyw jest taki, że one wspaniale znoszą przesadzanie i mogę z nimi latać po ogrodzie do woli. Queen of Sweden na swojej rabacie stanowi konkurencję dla Ghity i Edena i powiem Ci, że daje radę, nie ma się czego wstydzić dziewczyna. Gdyby dłużej utrzymywała kwiaty byłaby bezkonkurencyjna.

Ewuś, powiem Ci tak. Ja sobie tu śmichy chichy robię, że gadam z tymi moimi różami i ustalamy wspólnie jak mają wyglądać, tak jak w przypadku mojej The Fairy, która na moją prośbę rośnie bardziej do góry niż na boki. Pink Grootendorst posadziłam w rabacie liliowcowo - liliowej, więc sama wiesz, wielkoludy, na dodatek umieściłam ją tak trochę z tyłu. I jak lilie wybujały w górę to zaczęłam się poniewczasie obawiałać, że Pink Grootendorst szybko zniknie za tymi kolumnami. A ona jakby wiedziała jaki był mój zamysł i wystrzeliła w górę już w zeszłym sezonie (ten jest jej czwarty) a teraz do niej właśnie podeszłam i dziewczyna ma około 1,6m i kwitnie głównie na samej górze, czyli idealnie zgodnie z tym czego od niej oczekiwałam. Może walka o słońce, może wiek, może usłyszała moje myśli, nie wiem. U mojej przyjaciółki ta róża też jest o wiele bardziej kompaktowa, ale rośnie w pełnym słońcu i nie musi się wyciągać do światła. Twój pies najwyraźniej ją bardzo polubił i chciał zaznaczyć, że jest jego :D Niestety ta dosłownie toksyczna miłość na pewno ją trochę osłabiła, ale potencjał ten krzew naprawdę ma, więc pewnie się szybko odwdzięczy za Twoją troskę.

Tolinko, mam świadomość, że może się skończyć przesadzaniem, bo pierwszy krzew stracił połowę gałązek w zeszłym roku, jak panna nie dostała wystarczająco dużo jeść i ździebko jej się zmarniało Obrazek, ale może teraz z zemsty wywalić nowe przyrosty na metrowe odległości. Na tę chwilę jednak nie muszę się martwić, bo starsza szczupluteńka, a druga to dosłownie patyczek z kilkoma listkami, więc jeżeli, to mogę zacząć się zastanawiać za jakieś dwa - trzy lata, teraz mam full relaks Obrazek
Tak tak, codziennie coś się rusza, pokazuje i cieszy. Czerwiec w naszych ogrodach jest cudooowny ;:167

Llisico, no to poprawiłaś mi nastrój, skoro postępuję identycznie jak Ty - Digitalisomaniaczka, to jest dobrze Obrazek A ta brytyjska to się nie zna i nie doceniła Twojej polskiej gościnności. Nie żałuj, gdyby dorosła, na pewno miałaby wystające zęby i nieruchomą górną wargę Obrazek Swoją drogą to zapomniałam, że one mają taką trafną nazwę po angielsku. Te ślady lisich łapek są oczywiste Obrazek
A nasze, polskie siewki po różowej mamusi są jedne bardziej wrzosowe, inne zalatują fuksją, prawda?... Wspaniała roślina, dobre masz oko na fajne rzeczy)
Bardzo Cię przepraszam, faktycznie przegapiłam Twoje pytanie o tę nieuleczalną miłość. A teraz na dodatek nie wiem jak na nie odpowiedzieć, bo wszystko co powiem będzie banałem: każdą za coś lubię. Na dodatek podświadomie dzielę róże na etap pierwszy, kiedy przez pierwsze dwa lata kierowałam się wyłącznie ładnością i powtarzaniem kwitnienia. Teraz jako doświadczona wielce różomaniaczka już wiem, że jeszcze jest coś takiego jak zdrowie i długość utrzymywaniu kwiatu. A, i jeszcze zauważyłam, że niektóre pachną :D Z pierwszego etapu chyba wybiorę dwie: Chippendale i Mariatheresia. Obie lubię za to, że są silne, obficie kwitną i długo wyglądają ładnie. A jeden Chippendale mi bardzo źle się zachował po zimie, ale teraz znowu walczy o moje względy. Z drugiego, nieco bardziej świadomego etapu mojej miłości mam o wiele więcej kandydatek.... Sorry Obrazek No, ale jak tu wybrać jak mam do wyboru cudownie kwitnącą bez przerwy The Faun, przecudnie pachnącą, zjawiskowo delikatną Sharifę Asmę, uroczą, zdrową, pastelową Garden of Roses, przystojnego Voyage, który trzyma piękne kwiaty długo nawet w upały, obłędną z wielkości kwiatu i zapachu Myriam - ta to mnie naprawdę zachwyca tym jak wyglądała jako świeżynka, jak przezimowała i jak się teraz zapowiada. Jeszcze tylko nie wiem jak się zachowuje na deszczu, bo w zeszłym sezonie nie miałam jakoś okazji sprawdzić :evil: , ale to jest róża, którą bez namysłu kupiłabym drugą, gdybym ją spotkała.... I tak mogę wymieniać i wymieniać. Jak już przestanę dosadzać kolejne róże, a ten moment niechybnie nastąpi, to po kolejnych trzech sezonach będę mogła być chyba nieco bardziej precyzyjna Obrazek
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

No to jeszcze parę zdjęć, chociaż po wizycie u naszej Dorotki zapał mi nieco oklapł :;230

Pojawiają się pierwsze kwiaty na Giardinach

Obrazek

coraz więcej pachnących cukierków pokazuje Louise Odier

Obrazek

Abraham już czaruje ogniem i zapachem

Obrazek

Nieśmiało pokazuje się Rosengrafin Marie Henriette:

Obrazek

Pani Subtelna Perfekcjonistka, czyli Queen of Sweden

Obrazek

Obrazek

A na koniec sesja mojego nowego kolegi. Rozsiadł się w rabacie, otrzepał garnitur i powiedział do swojej powyższej sąsiadki, Królowej Szwecji: "Hello, baby. My name is Veitch. James Veitch"
I fakt, że sięga jej ledwo nad kostkę bynajmniej go nie zraża. No, ale jak się używa takiej wody po goleniu, to można liczyć na względy pań. Ja mogłabym go wąchać i wąchać, bo pachnie cuuudnie.

Obrazek

Z bliska zyskuje. Ma niesamowity kolor, który starałam się uchwycić. Czasami musiałam własnym ciałem zasłaniać słońce, żeby było widać tę domieszkę szarości na środku kwiatu. Mam nadzieję, że kurdupel to doceni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na koniec jedna z moich pęcherznic, którym obiecałam uwiecznienie jeszcze w zeszłym roku:

Obrazek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna piękne masz róże a strojnisia RMH wyciągnęła z szafy wszystkie perły. Odważna dziewucha, tak stroić się przy Królowej ;:224
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
x-al-ia

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagno, ale zrobiłaś sesję... ;:oj Najpiękniejsze damy, królowa i podrywacz... Tylko teraz czekać na jakąś dworską intrygę... :;230 Trzeba też przyznać, że masz pomysły na scenariusze, więc na pewno wiele jeszcze będzie się działo wśród Twoich róż. :wink:

Na swoim balkonie mam również Rosengräfin Marie Henriette, widziałam ją także u alexii i jeszcze gdzieś tam... Zauważyłam, że u każdego buduje nieco inny kwiat. Będę ją obserwować u Ciebie, bo ciekawa jestem jak rośnie ta piękna róża w odmiennych warunkach. :)
Mam nadzieję, że kurdupel to doceni.
;:306 Jeszcze wyrośnie na dżentelmena, a jak nie, to jest to róża mchowa, więc spora szansa, że królowa nie tylko na zapach, ale i na zarost poleci. :D
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagno widzę, że Ci się romans kroi w ogrodzie... i z tego co wiem, to kolejny ;:224
No... no... no... Ciekawe jakie dzieci by z tego związku były. ;:209
Abraham Darby, to fajne ciacho... ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

James Veitch istne cudeńko ;:224 A kolorek arcyciekawy. Mnie najbardziej podobają się te rozczochrane płatki ;:215

Kwitnie już Rosengrafin Marie Henriette? Chyba całkiem niedawno ją kupowałaś? Szybka z niej dziewczyna ;:224

Mówisz, że dwa rzędy Austinek widziałaś? To może lepiej, że nie pojechałam, bo siłą by mnie stamtąd nie wywlekli i jak znam siebie, to przytaszczyłabym do domu kolejne Austinki ;:306
Dzisiaj wieczorem dostałam info od Kamili na temat Strawberry Hill :D
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Dzisia tylko sesja. Postaram się coś napisać jutro.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zdecydowanie należy mi wyjąć baterie z aparatu.... :roll:
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Zdecydowanie trzeba Ci zabrać te baterie , bo mi się chciejstwa uruchomiły. Modern bluzy jest cudną, tylko gdzie ja ją wcisnę?
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
x-al-ia

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Nie, nie... trzymaj baterie i to dobrze naładowane. :;230 Mnie się bardzo podobają napady Twojej fotograficznej weny. Po różanych portretach widzę, że gustujesz w mojej ulubionej, różowej palecie barw. Róże prezentują się pięknie i gdybym tym razem miała wybrać faworytkę, to trudno byłoby mi wskazać jednoznacznie. James Veitch... zaczynam mieć coraz większą słabość do tego podrywacza. ;:306 Jak z jego uczuciami, czy nadal ma na oku Queen of Sweden? :wink:
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Daysy, Rosengrafin może sobie pozwolić na szaleństwa bo rośnie na innej rabacie i ma nadzieję stać się królową swojego "kółka", ale konkurencję ma sporą :D

Alegoria, z tym zarostem trafiłaś w dziesiątkę ;:306 Królewny często lubią takich "samców", podobno... Co do Rosengrafin Marie Henriette, to mam niechcący dwa młodziutkie krzewy, na tę chwilę kwitnie jeden i ma dwa kwiaty. Z tego co widzę, to każdy z nich codziennie wygląda inaczej. I nie chodzi tylko o odcień czy układ płatków, ale szczególnie jednym z nich, ona kręci na wszystkie strony, jakby się rozglądała. Raz obserwuje rosnącą po jej prawej Morden Blush, następnego dnia gapi się w tył na Pastellę, a tak naprawdę ma chyba oko na Leonardo da Vinci po lewej. Ale on jest żonaty z Pastellą nr2 i raczej nic z tego nie będzie, bo to porządny facet. Mam nadzieję, że obie RMH będą się miały w gruncie bardzo dobrze, bo zależy mi na nich bardzo, też zachwyciłam się tą odmianą u Alexii ;:167
Jeżeli lubisz różowe, to u mnie na palcach jednej ręki mogę policzyć te, które różowe nie są a mam ok. 60-ciu krzewów 8-)
Co do romansu James'a i Queen of Sweden, to raczej nic z tego nie będzie. Ona z dumą i obrzydzeniem ostentacyjnie na niego nie patrzy. Sama zobacz

Obrazek

A on nie wygląda na stałego w uczuciach. Na dodatek jeszcze się nie zorientował, że niemal pod bokiem ma inną ślicznotkę - Garden of Roses, z którą powinni stanowić ładną parę (oczywiście o ile ona zdąży zakwitnąć zanim on nie przekwitnie :roll: )

Kasia, wciśniesz, wciśniesz. Ona olbrzymia nie jest, a za to jaka niekłopotliwa - to Kanadyjka, więc mrozu się nie boi, nie choruje i jest śliczna. Jedyne, to z tego co zauważyłam to lubi dobrze zjeść :D Ja kompletnie nie mam miejsca a ciągle coś dokupuję. Da się? Da się ;:306

Basiu, o tak, będzie się działo. Oby tylko nie było zdrad i bijatyk, bo przy rozdzielaniu można jeszcze kolcem oberwać. Dzieci Queen i James'a byłyby jakieś takie... wrzosowe? ;:306 Abraham jest cudny. W tym roku, dzięki Dorotce, która poradziła mi go nie ciąć mocno, jest o wiele silniejszy, kwiatów będzie miał sporo i są pięknie wybarwione i wręcz ogromne ;:167 Tyle, że on akurat musiałby być gejem, bo wokół niego prawie same chłopaki, a jedyna dziewczynka - The Fairy, która rośnie nieopodal, jest dla niego zbyt infantylna. Powiedział mi.

Dorotko, Rosengrafin kwitnie ta przysłana po reklamacji, ona już przyszła z pąkami. Ale panna reklamowana też nieźle sobie radzi i w tej chwili jeszcze pracuje nad sylwetką, ale jestem pewna, że i ona zakwitnie, bo widać, że silna z niej laska. James, mimo mizernej jeszcze postury, już nadał takiego koloru tej rabacie, że za każdym razem gdy tam spoglądam to się dziwię, że tak kolorowo. A będzie jeszcze bardziej pstrokato, jak zakwitnie Garden of Roses i Dolce Vita ;:oj Teraz to wygląda tak

Obrazek

A ja kupiłam w F. i posadziłam przedwczoraj Rhapsody in Blue i drugą Munstead Wood. I teraz kombinuję, żeby je skomponować z jakimiś jasnymi pannami, które zniosą półcień. Myślę wstępnie o Ambridge Rose i Crown Princess Margaretcie, bo wyczytałam, że nieźle się czują z ograniczonym słońcem. No i obie są u Kamili.... To kiedy jedziemy? ;:215


Dzisiaj podwiązywałam Loiuse Odier, która u mnie jest szersza niż wyższa

Obrazek

Teoretycznie sama się zakulkowała, bo miała powyginane pędy do ziemi, ale nawet z koszeniem wokół niej zrobił się problem. Z Waszych doświadczeń, jak najlepiej postępować z tą olbrzymką?
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Cóż za niezwykłe zdjęcie Rosengrafin Marie Henriette. Wygląda z kropelkami rosy? deszczu? jakby była ubrana w naszyjnik z pereł. Cudny kwiat. Napisz mi coś o niej więcej.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”