Witam wspaniałych gości,ogród pełen spacerowiczów ,to miłe,miejsca dużo więc wszyscy się pomieszczą ,dziękuję ,ze jesteście ,ja trochę zaniedbuję ,ale w niedzielę wyjeżdżam na 2 tygodnie i jakoś musze ten ogród zostawić w porządku,mam jeszcze trochę sadzenia ,bo nie wyrabiam ,a jeszcze trzeba sie spakowac ,wezmę ze sobą laptop,myślę ,że będzie w sanatorium internet ,to będę siedzieć w waszych ogrodach ,martwi mnie tylko to ,ze właśnie będą kwitły piwonie,a mnie nie będzie ,sama nie rozumiem jak to bez sensu zarządziłam .
Maryniu,tyle miłych słów piszesz,dziękuję ,ogród dopiero się rozkręca z kwitnieniem ,ale już jest trochę kolorowo ,jeżeli mój ogród sprawił Ci miły nastrój to bardzo się cieszę ,pozdrawiam i dobrej nocki
Dorotko,starałam się zrobić różne zakamarki i jeżeli to wyszło to tym bardziej się cieszę ,miło się czyta takie wpisy
_oleander_,piwonie są tak cudowne i ja je kocham nad życie ,że nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu,a ich zapach powoduje,że kręci sie ze szczęścia w głowie,grzybki też uwielbiam jeść i zbierać i dlatego zasadziłam brzozy ,żeby mieć je na miejscu w czasie gdy nie jestem w prawdziwym lesie

,nie pasuje mi ten wyjazd,ale zdrowie też ważne i może mój kręgosłup odpocznie i będzie rehabilitowany,wyjeżdżam do Buska Zdroju,pozdrawiam
Jolu,już ci Iwonka 1 odpisała to śniedek ,ja go lubię ,jakoś u mnie sie nie rozrasta bardzo ,bo nie ma miejsca,ale niektórych denerwuje,że szybko się powiększa ,pozdrawiam
Iwonko 0042,ja jestem zmarzluch i wygodnicka ,wiec chyba nic by mnie w tym namiocie nie rozgrzało,no i nie ma jak swoje wygodne łóżeczko,a zapachem upajam się w dzień i wieczorem ,bo bardzo późno przychodzę do domu,pozdrawiam
Iwonko1,mój ogród ma około 30 arów,to prawda,że jest dużo w nim pracy ,może by tyle nie było,bo tak jest nasadzony ,żeby jak najmniej chwasty miały szanse rosnąć ,ale ciągle coś wymyślam nowego i to nowe pochłania nowy czas ,miło,że tyle czasu spędziłaś w moim ogrodzie ,wróciłaś do tamtego roku,do dalii i innych cudaków,wysiałam Clipp Daggę i rośnie,jeżeli jakaś nawałnica jej nie zniszczy to znowu będą nasionka to przypomnij i sie podzielę i też będziesz miała tą ciekawą i bardzo ozdobną roślinkę ,rutewkę mogłaś kupić,ona nie zajmuje dużo miejsca,bo nie ma na dole dużej kępy ,a na wysokiej łodydze są śliczne puchate kwiatuszki,fajne są takie wysokie rośliny,bo kwitną piętrowo,na dole mogą być inne ,zapraszam znowu do ogrodu ,będzie mi bardzo miło,pozdrawiam
Soniu,czasem leżę w niedzielę

,albo jak przyjdą goście to jest gdzie posiedzieć i patrzeć centralnie na cały ogród,chociaż ścieżki powodują ,że nigdy się wszystkiego nie widzi ,piwonie dopiero zaczynają swój spektakl,a ja wyjeżdżam ,ale liczę ,że jeszcze będą kwitnąć jak wrócę za 2 tygodnie ,może domownicy zrobią jakieś zdjęcia ,ale co ja będę wąchać ,jak je tak uwielbiam ,pozdrawiam i buziaczki
Miriam witaj ,miło,ze tutaj trafiłaś,nie mam sadzonki jaśminowca,ale może ukorzeni się z patyczka ,mam cudowne ,bardzo pachnące jaśminowce i do tego z piękną historią i mają pewnie 100lat znalazły sie w moim ogrodzie dzięki życzliwości znajomych i są dla mnie bardzo ważne ,ale gałązkami do ukorzenienia mogę się podzielić ,dziękuję za miłe słowa,pozdrawiam
