Witam miłych gości ,dzień był cudowny ,nie tylko dlatego ,że świeciło pięknie słoneczka,ale miałam bardzo miłych gości,przyjechała do mnie Marysia Maska z pysznym plackiem pod pachą i kwiatuszkami ,spędziłyśmy czas w ogrodzie nawijając tam i z powrotem razem z łopatą ,posiedzieliśmy wspólnie z mężami ,było miło i sympatycznie ,chociaż nigdy nie można się do końca nagadać i ciągle zostaje niedosyt.
Marysiu,dziękuję za odwiedziny ,za mile spędzony czas ,miło,że moje roślinki będą rosły w Twoim ogrodzie ,niech się darzy,ja po waszym wyjeździe posadziłam dalie na kaskadowej i podlałam praktycznie cały ogród ,wróciłam do domu tuż przed 22 i nie czuję się teraz najlepiej ,bo zaziębienie jakby się wzmogło,może do rana się poprawi,myślę ,że już nie będzie potknięć i zapominalstwa ,pozdrawiam
Gosiu,bardzo szybko wszystko rośnie i ani się nie obejrzymy i będzie jesień

,kot cały dzień gdzieś leży,albo w cieniu w krzakach ,albo na kostce,albo w domu pod piecem w koszyku na drewno,pozdrawiam
Iwonko,te duże liście to rabarbar dłoniasty,oj bardzo miło spędziłyśmy dzień tylko jak zawsze za krótko,pozdrawiam
Dorota,fajnie opowiedziałaś dziewczynkom o czosnku,i najważniejszy jest efekt ,że chcą go jeść ,on się zasieje i wokoło będzie coraz więcej czosnków ale żeby mieć i na zimę to troszkę trzeba poczekać żeby go na tyle narosło,na zdjęciu z pergolą jest tawułka o żółtych liściach przycięta w kulę ,pozdrawiam
Kasiu,ogród tak zasuwa,,że nie można zdążyć sie wszystkim nacieszyć ,teraz robi sie coraz bardziej kolorowo,bo zakwitają azalie i późniejsze różaneczniki,no i piwonie ,pozdrawiam
Soniu,na miejsce tulipanów na kaskadowej są eukomisy ,to ich kły,więc ona będzie sie ciągle zmieniać ,to nie takie proste przygotować ogród do programu,ale miło mi ,że podoba Ci się mój zakątek,pozdrawiam i dobrej nocki
Beatko,masz rację semiplena jest nie do okiełzania,i do tego wszystko wokół zasłania

,pozdrawiam
Marysiu,śpij słodko i odpocznij do jutra
