

Kocham kosaćce i nie przejdę obojętnie koło żadnej nawet najskromniejszej odmiany

Nie razie brak nowych kosaćców niebieskich ale mam nadzieję, że nie obrazisz się dedykacją wspaniałej odmiany POLSKIEJ z 1983roku (Marcinkowski). Przy okazji odkryłem w necie, dlaczego ta odmiana kwitnie wcześniej niż pozostałe TB. Otóż wywodzi się od iris florentina, którego prezentowałem wcześniej, więc ma to w genach


Halinko, ja dopiero teraz nadrabiam zaniedbania w temacie iris SDB i z chęcią rozszerzam ich kolekcję.
Co do kosaćca 'Janus' to nic więcej nie umiem napisać. Tyle tylko, że dostałem z wiarygodnego źródła od osoby, która rzetelnie podchodzi do nazewnictwa, dlatego ufam, że nazwa jest poprawna pomimo braku jej w necie.
Brakuje mi też nazwy do tego SDBeściaka


Miłko super! Na maluszki łatwiej znaleźć miejsce

Te subtelne przejścia kolorów - boskie!

Beatko, cieszę się że hortensja dobrze rośnie. A że irysków wszystkich nie masz - można nadrobić


Małgosiu, więcej mam problemów z rozróżnianiem dalii czy liliowców, bo tam różnice bywają naprawdę minimalne. Kosaćce to pełna paleta kolorów, do tego wiele rozróżniających szczegółów więc łatwiej je rozróżnić.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby u Ciebie w ogrodzie znalazł się jakiś wyjątkowy, unikatowy irys, bo to dość często się zdarza. Ja poluję na takie rarytaski


Bejko, dzięki za czujność

Pomimo słabej pogody rozkwitają kosaćce historyczne:
