

A tak po za tym to ani ja, ani on już nie walczymy z nałogami bo to ,,walka z wiatrakami,,

Ha! Widzę, że oprócz gustów mamy całkiem odobne podejście.marta_N pisze:jak mi przekwitną to pewnie wszystkie 35 sztuk na raz i będę miała samą zielonkę na parapetach...i może wtedy jakiś kwitnący zakup zrobię, ale pokusa jest tak wieeeelka...