Działka na Kaszubach - amba19
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Winogronówka i tak musi poczekać do następnych owoców.U siostry na działce są zupełnie niezłe ciemne winogrona i u Kamedułów także.I z tegi i z tego źródła zawsze dostaję.Pędze kamedulskie wino(dymionik 5 litrowy),jak się nie uda to będzie piękny czerwony ocet winny.
Biegówki mam fińskie, drewniane przywiozłam 20 lat temu ze stażu z ASP w Petersburgu-tam wszyscy biegali,a narty były tanie, za to buty musialam ściągnąc z Polski.Biegam w dzinsach i swetrze.Chociaż dzisiaj może i strój w szmateksie by się znalazł.Ale czy warto?Od kilku lat nie ma za dużo śniegu.Dziś od nowa zamieć i nie da się biegać.Takie niezłe tereny to są pod kopcem Kościuszki, dwa lata temu jechałam autobusem do ZOO,zjeżdżałam do polany nad klasztorem na Bielanach i tam po lesie szlakiem.Jakis obcy pies się do mnie przyłączył, był radosny, ale nie chciałam by się zgubił.
Konstanty przenosi się z jednego pieca na drugi. Już mu się znudziło obserwować opady.Sroki nie przyszły się drażnić.Ciekawa z nich parka, najpierw rozwścieczają dwie kotki na I piętrze-każdą w swoim oknie.Potem szur na balkon po zmarłej sąsiadce(jedyny w kamienicy) i zaglądają do Konstantego.Siadają na karmniku.Traktuję go ozdobnie a nie użytkowo, bo nie chcę gołębi, a tu są tylko one, rzadko parka synogarlic i te sroki.Wróbli nie ma.Sikorek też juz nie.Jest jeszcze jeden kocurek ale w podwórzu.Mieszka z psem i chyba to sroki odstrasza.Za to dziecko-póltoraroczny chłopczyk nie mówi nic zrozumiałego jeszcze(gggbbbooo,mgabbaooo))ale miauczy jak kot, szczeka jak ten ich pies, a ostatnio opanował gruchanie gołębi.
Biegówki mam fińskie, drewniane przywiozłam 20 lat temu ze stażu z ASP w Petersburgu-tam wszyscy biegali,a narty były tanie, za to buty musialam ściągnąc z Polski.Biegam w dzinsach i swetrze.Chociaż dzisiaj może i strój w szmateksie by się znalazł.Ale czy warto?Od kilku lat nie ma za dużo śniegu.Dziś od nowa zamieć i nie da się biegać.Takie niezłe tereny to są pod kopcem Kościuszki, dwa lata temu jechałam autobusem do ZOO,zjeżdżałam do polany nad klasztorem na Bielanach i tam po lesie szlakiem.Jakis obcy pies się do mnie przyłączył, był radosny, ale nie chciałam by się zgubił.
Konstanty przenosi się z jednego pieca na drugi. Już mu się znudziło obserwować opady.Sroki nie przyszły się drażnić.Ciekawa z nich parka, najpierw rozwścieczają dwie kotki na I piętrze-każdą w swoim oknie.Potem szur na balkon po zmarłej sąsiadce(jedyny w kamienicy) i zaglądają do Konstantego.Siadają na karmniku.Traktuję go ozdobnie a nie użytkowo, bo nie chcę gołębi, a tu są tylko one, rzadko parka synogarlic i te sroki.Wróbli nie ma.Sikorek też juz nie.Jest jeszcze jeden kocurek ale w podwórzu.Mieszka z psem i chyba to sroki odstrasza.Za to dziecko-póltoraroczny chłopczyk nie mówi nic zrozumiałego jeszcze(gggbbbooo,mgabbaooo))ale miauczy jak kot, szczeka jak ten ich pies, a ostatnio opanował gruchanie gołębi.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Ewuniu Janeczko!
Ukazało się jakieś dziwne ogłoszenie, że mamy się na tym forum trzymać sćiśle tematyki ogrodniczej. Szkoda, zwłaszcza teraz, gdy nasze ogrody sobie zasnęły na zimę. Proponuję przenieść pogaduchy na priw.
A jakie zioła przechowujesz w tej pierzynie z liści na podwórku( coby był temat ogrodniczy w poście i go nie wykasowali!)?
Pozdrowienia z zaśnieżonej Warszawy - Maria
Ukazało się jakieś dziwne ogłoszenie, że mamy się na tym forum trzymać sćiśle tematyki ogrodniczej. Szkoda, zwłaszcza teraz, gdy nasze ogrody sobie zasnęły na zimę. Proponuję przenieść pogaduchy na priw.
A jakie zioła przechowujesz w tej pierzynie z liści na podwórku( coby był temat ogrodniczy w poście i go nie wykasowali!)?
Pozdrowienia z zaśnieżonej Warszawy - Maria
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
To juz się chyba wyjaśniło. AVE zlikwidowali czy uporządkowali jak chcieli post, ale już Administrator interweniowal .
Zakopcowałam w piachu:
2 różne mięty(dzikie)
kocimiętkę,
szalwię omszałą
szalwię lekarską,
hyzopa,
rozmaryn,
tymianek,
tymianek cytrynowy,
macierzankę
majeranek,
melissę(ale marna była i chyba nic z niej nie będzie)
dwa lubczyki nieduże,
6 lawend, w tym jedna francuska biała(ta nie pachnie).
Bazylię,ze jest jednoroczna i czerwoną i zieloną zjadłam z pomidorami i doniczkę wywaliłam. Ale wczoraj w sklepie była ładna zielona bazylia i kupiłam nową do jedzenia, zasadziłam tez pietruszki z natką do doniczki jak zawsze robiła moja zmarła w sierpniu starsza sąsiadka pani Marysia.Akurat syn z wnukiem jej mieszkanie konczą opróżniać i wywożą meble, będzie jeszcze zimniej brrr.Mam natki i koperek zamrozone i zasuszone, ale swieża do zupy jest niezastąpiona.
Nigdy jeszcze ziól nie siałam. Może warto spróbować? Masz z tym doświadczenie?
Pozdrawiam i znikam w zamieć.
Zakopcowałam w piachu:
2 różne mięty(dzikie)
kocimiętkę,
szalwię omszałą
szalwię lekarską,
hyzopa,
rozmaryn,
tymianek,
tymianek cytrynowy,
macierzankę
majeranek,
melissę(ale marna była i chyba nic z niej nie będzie)
dwa lubczyki nieduże,
6 lawend, w tym jedna francuska biała(ta nie pachnie).
Bazylię,ze jest jednoroczna i czerwoną i zieloną zjadłam z pomidorami i doniczkę wywaliłam. Ale wczoraj w sklepie była ładna zielona bazylia i kupiłam nową do jedzenia, zasadziłam tez pietruszki z natką do doniczki jak zawsze robiła moja zmarła w sierpniu starsza sąsiadka pani Marysia.Akurat syn z wnukiem jej mieszkanie konczą opróżniać i wywożą meble, będzie jeszcze zimniej brrr.Mam natki i koperek zamrozone i zasuszone, ale swieża do zupy jest niezastąpiona.
Nigdy jeszcze ziól nie siałam. Może warto spróbować? Masz z tym doświadczenie?
Pozdrawiam i znikam w zamieć.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
No niezły masz ten zestaw ziół! I jak Ty to wszystko hodujesz! Na parapecie okna? W mieszkaniu czy na zewnątrz?
A Konstanty nie obgryza ziółek? Bo u mnie przetrwały tylko yuka i fikus beniamina - reszta roślin została pożarta przez kocury, albo wyeksmitowana ze względu na ich szkodliwość dla kotków (np. difenbachie)
Przykro mi z powodu Twojej sąsiadki, taka kolej życia jedni przychodzą na ten świat a inni z niego odchodzą - chociaż pod tym względem wszyscy jesteśmy równi.
Tylko nie zgub się na dobre w tej zamieci - wracaj szczęśliwie do domciu i na forum!!!!!!!!
A Konstanty nie obgryza ziółek? Bo u mnie przetrwały tylko yuka i fikus beniamina - reszta roślin została pożarta przez kocury, albo wyeksmitowana ze względu na ich szkodliwość dla kotków (np. difenbachie)
Przykro mi z powodu Twojej sąsiadki, taka kolej życia jedni przychodzą na ten świat a inni z niego odchodzą - chociaż pod tym względem wszyscy jesteśmy równi.
Tylko nie zgub się na dobre w tej zamieci - wracaj szczęśliwie do domciu i na forum!!!!!!!!
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Zioła stoją na zewnętrznym parapecie za płotkiem drewnianym z listewek.Lawenda na jednym oknie (w pokoju), reszta w kuchni.To głęboki parapet.I szeroki.Okna mamy ogromne.Czasem stoją sobie na stoliku pod oknem, a w zimie miewam na blacie kredensu.Blat jest wyłozony kafelkami, ten na stoliku rónież.Mam jeszcze okno łazienkowe wychodzące na kuchenną klatkę schodową("dla służby") tuż przy przeszklonych drzwiach na wewnętrzny ganek i czasem też jest tam jakaś roślinka.
Konstanty tarza się w tymianku i macierzance, obgryza mięty(woli rukolę) a własnej kocimiętki nie chce tknąć.
Teraz muszę wyjść,ale po południu załączę zdjęcia. Idę w zamieć, wygląda,ze w mokrą.
Konstanty tarza się w tymianku i macierzance, obgryza mięty(woli rukolę) a własnej kocimiętki nie chce tknąć.
Teraz muszę wyjść,ale po południu załączę zdjęcia. Idę w zamieć, wygląda,ze w mokrą.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Zrobiłam zdjęcie mojej piaskowej górki gdzie są zadołowane zioła.Po zamieci chwycił mróz,chodniki nie posypane i nie odmiecione-chyba trzeba będzie pójść w górskich butach i przypiąć raki.

Konstanty zżera namiętnie dracenę, teraz dałam ją koło kaktusa,zeby go zniechęcić, może posmarować płynem przeciw ogryzaniu paznokci?Gwiazdy betlejemskiej nie kupuję właśnie żeby się nie podtruł.




Konstanty zżera namiętnie dracenę, teraz dałam ją koło kaktusa,zeby go zniechęcić, może posmarować płynem przeciw ogryzaniu paznokci?Gwiazdy betlejemskiej nie kupuję właśnie żeby się nie podtruł.
Hej! Amba!
Klikam, klikam i nie poznaję Twojego jesiennego ogrodu. Ale to chyba przez tę zamieć
.Teraz wszędzie jest ślicznie ośnieżono. Jak wrócisz z Wa-wy i jeżeli pojedziesz na kaszuby, to koniecznie pokaż fotki z Twojego zimowego ogrodu. Bardzo się za nim stęskniłam i za jeziorkiem, z którego Syn "łapie" ryby. Oj, musi być pięknie!
Pozdrowienia z Pomorza!


Pozdrowienia z Pomorza!

Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Amba-podobno na Kaszubach już śnieg się roztopił jak i u nas.Przesyłam zimową Kalwarię Pacławską-tu widać cała elewację.
Miło mi poinformować,że udalo mi się przy pomocy studentki z Koła Naukowego założyć własny wątek U KONSTANTEGO w domowych doniczkowych.Zapraszam.
Marta ma założyć wątek krajoznawczy dziś wieczorem i napiszemy o zamku w Smoleniu.
Pozdrawiam!
Miło mi poinformować,że udalo mi się przy pomocy studentki z Koła Naukowego założyć własny wątek U KONSTANTEGO w domowych doniczkowych.Zapraszam.
Marta ma założyć wątek krajoznawczy dziś wieczorem i napiszemy o zamku w Smoleniu.
Pozdrawiam!
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Ewuniu Janeczko super podoba mi się pomysł tych nowych wątków!
Oj nie bardzo się ten śnieg na Kaszubach roztopił, ok. 9.00 dzwonił kierowca ( nie wiedział że jestem na urlopie) że w okolicach Sulęczyna zostawia dwóch nieodebranych dostawców, bo taki śnieg, że nie może do gospodarstw dojechać. No cóż toć to Szwajcaria Kaszubska - jakby nie było!!!!
A ziółka wyglądają na bardzo dobrze opatulone, zobaczysz nic im nie będzie
Oranio - na pewno pojedziemy na działkę po moim powrocie, nawet specjalnie w tym celu zakupiłiśmy opony zimowe dla naszej skody-staruszki. A teraz ćwiczę robienie zdjęć obiektów baaaaaardzo ruchomych na moich 1,5 rocznych wnuczkach.
Oj nie bardzo się ten śnieg na Kaszubach roztopił, ok. 9.00 dzwonił kierowca ( nie wiedział że jestem na urlopie) że w okolicach Sulęczyna zostawia dwóch nieodebranych dostawców, bo taki śnieg, że nie może do gospodarstw dojechać. No cóż toć to Szwajcaria Kaszubska - jakby nie było!!!!
A ziółka wyglądają na bardzo dobrze opatulone, zobaczysz nic im nie będzie

Oranio - na pewno pojedziemy na działkę po moim powrocie, nawet specjalnie w tym celu zakupiłiśmy opony zimowe dla naszej skody-staruszki. A teraz ćwiczę robienie zdjęć obiektów baaaaaardzo ruchomych na moich 1,5 rocznych wnuczkach.

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
amba-polecam statyw na takie ruchome obiekty! Czy to bliźniaczki?
pozdrawiam U Konstantego http://viewtopic.php?p=5580000//558000
pozdrawiam U Konstantego http://viewtopic.php?p=5580000//558000
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.