"Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Ale są tacy, co nie mają tam konta.. ;:131
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
alzar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 12 kwie 2016, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Cześć wszystkim :)

Ten wątek wydaje się najbardziej odpowiedni do takiego małego oficjalnego przywitania. Kaktusy wpadły mi o oko jakoś w zeszłym roku w wakacje (ahhh te akcje Lidla i Biedronki :)) Wtedy też nabyłem jedną sztukę, o dziwno posadzoną do standardowej ziemi dla kaktusów za radą znajomego kwiaciarza. Nawet udało mi się tej jednej sztuki pomimo ziemi która przesychała bardzoooooo długo nie ukatrupić, korzenie nie gniły, a nawet całkiem ładnie rozrastały się i kaktus ma się dobrze (po zimie ziemia była prawie jak kamień, ale po 2-3 h podsiąkania wreszcie nasiąkła i dało się po przeschnięciu roślinę z niej wybić :)). W tym sezonie doszło parę nowych nabytków, łącznie jest ich 11 sztuk, wszystkie już na chwilę obecną siedzą w odpowiedniej ziemi według przepisu Tomka (blabla). Większość prócz 2 sztuk z allegro to marketówki, póki co wysiewów nie planuję ale kto wie co się wydarzy za jakiś czas :) Warunki tj. mieszkanie w bloku nie są wymarzone ale póki co daję radę, pewnie do kolekcji parę sztuk z czasem jeszcze dojdzie. To tak krótko o mnie i mojej minikolekcji :) Na imię mam Michał no i mam nadzieję na uzyskanie w razie konieczności paru rad i wskazówek co by krzywdy moim roślinkom nie wyrządzić i żeby dobrze rosły :) Ogólnie forum jest mega skarbnicą wiedzy i wertuję je już ponad miesiąc uzupełniając braki wiedzy i doszkalając się w tematach:)
jandom1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1027
Od: 17 sie 2014, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Witamy Cię serdecznie :) możesz przecież założyć swój wątek, tam pokazać nam swoje roślinki oraz tam kierować pytania :) W razie jakichkolwiek wątpliwości pytaj śmiało, chętnie Ci pomożemy jak tylko będziemy umieli :) Na pewno kolekcja pomału będzie się rozwijać, ta choroba bywa nieuleczalna ;:108
alzar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 12 kwie 2016, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Może za jakiś czas zdecyduję się na własny wątek, póki co pewnie wykorzystam w pełni dostępne wątki tematyczne. Jak na razie rodzina mówi mi, że chyba mi odbiło poświęcając temu tematowi aż tyle czasu i zaangażowania ale co tam :D Co do powiększenia kolekcji to i owszem ale raczej w ramach rozsądku chyba, że za jakiś czas znajdzie się na nią bardziej odpowiednie miejsce niż parapet ;) Póki co zależy mi żeby te roślinki co mam miały jak najlepiej :)
D-avi-D
500p
500p
Posty: 950
Od: 18 cze 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Nie przejmuj się tym co mówią, jeśli to lubisz i sprawia Ci to przyjemność to nie rezygnuj :)
Rozsądek ? Powodzenia :;230
alzar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 12 kwie 2016, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Nawet nie mam zamiaru :D patrząc, że kaktusy to nie jedyne źródło zainteresowań i w zasadzie pomijając poświęcony czas na wertowanie forum i ogarnięcie roślin jest najmniej wymagające i najbardziej bezpieczne :wink:
jandom1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1027
Od: 17 sie 2014, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Rośliny ogarniesz szybko tak że z automatu będziesz znał większość gatunków :) Pewnie każdemu na początku przygody tak mówili, także mnie, i cały czas będzie się tak działo, ale co tam :) no a z rozsądnym powiększaniem kolekcji zobaczymy jak Ci pójdzie, bo może być ono rozsądne ale błyskawiczne ;:65
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Jak lepiej ukorzeniać szczepki, na słońcu,czy chować przed słońcem i czy ich spryskiwać :?:
Ja mam je w parzenisku,strona wsch-południowa i w samym żwirku,po mc.mam korzonki 2 milimetry,
czy tak jest okej ;:131
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20305
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Ukorzeniam zawsze w półcieniu i cieple. Na słonku zrazy wysychają i słabo się ukorzeniają, mniejsze mogą nawet odejść.
Spryskiwać tak, ale jeśli szybko przesychają i odrosty i gleba wokół nich.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Heniu, dzięki za ten post.
Jakoś tak dwa miesiące temu wziąłem się za ukorzenianie odciętych zrazów, odrostów i kaktusów, które postradały korzenie. Zrazy to: Eriosyce ceratistes (duża roślina, ok. 6-7 cm średnicy) i 2 sztuki Copiapoa tenuissima monstruosa, o średnicy 3 i 2 cm (odciąłem też ich odrosty - ok. 8-4 mm); do tego odrosty Rebutia heliosa i jakiś notokaktus, któremu zimą wyschły korzenie. Próbowałem metodą "wekową": należy wlać odrobinę wody na spód weka, wsypać drobny żwirek, "posadzić" dobrze zagojone zrazy/odrosty, zamknąć i postawić w jasne i ciepłe miejsce. I co z tego wyszło? E. ceratistes niestety zgnił - zamiast jednej łyżki stołowej wody, wlałem dwie lub nawet trzy łyżki. Notokaktus miał 1 łyżkę i ukorzenił się, ale ten gatunek chyba robi to bez specjalnych zabiegów. Copiapoa i Rebutia miały mniej wody na dnie (ok. łyżki), nabrały w słojach ładnych kształtów, ale po ok. półtora miesiąca zamknięcia w słoju nic sobie z tego nie robiły. Dlatego od ok. miesiąca siedzą w zwykłym żwirku w doniczkach, ale na jasnej wystawie, bez spryskiwania - a korzeni jak nie było, tak nie ma.

Podsumowując - jak dam je w półcień, to szanse na ukorzenienie zwiększą się?
Od jakiegoś miesiąca mam też przepiękne odrosty Echinopsis leucantcha - wsadzone w żwirek, zraszane (co dzień, dwa lub trzy - w zależności od mojej obecności w domu), ale postawione w jasnym miejscu - przenieść je w półcień? Bardzo mi na nich zależy, bo cudne ciernie mają.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

A skąd masz odrosty E.leucantha? Ta roślina zawsze rośnie pojedynczo.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Stożek wzrostu został uszkodzony. Przy czym nie mam stuprocentowej pewności, że to właśnie E. leucantha (jak wrócę do domu zrobię zdjęcia i wstawię je tutaj).
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Oto ta rzekoma E. leucantha


Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20305
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

tom_ek napisał(a):
mam też przepiękne odrosty Echinopsis leucantcha - wsadzone w żwirek, zraszane (co dzień, dwa lub trzy - w zależności od mojej obecności w domu), ale postawione w jasnym miejscu - przenieść je w półcień?
Nie ma gotowej recepty na sukces w ukorzenianiu. Np. parodie (których kiedyś miałem najwięcej) praktycznie po stracie korzeni mi wypadały.
Większość jednak odrostów ukorzeniam bez problemu, stąd mój post powyżej. :wink:

Próbuj i Ty - jak nie wychodzi tak to trzeba robić inaczej.
Swoją drogą naprawdę ciekawie podchodzisz do tematu. I stosujesz sposoby mało praktykowane. Dobrze czytać i wiedzieć że i takie istnieją.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

Post »

Dzięki. Dodam jeszcze, że ta metoda wekowa nie jest oczywiście moja - czytałem o niej na stronie J. Kłosińskiego poświęconej uprawie Ariocarpus agavoides (a o stronie pisał mi peter86).
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”