Fajny zbieg okoliczności z tą datą urodzin, pamietam że 9 lipca pomyślałam sobie: " nie, dziś to jeszcze nie, ale jutro to już bym mogła urodzić" a termin miałam na 17.
Ale dosyć bo ktoś się jeszcze przyczepi że my o dzieciach gadamy więc parę fotek, smutnych już, bo szaro, buro i ponuro jest.




