No widzisz, wszystko idzie ku dobremu
Nie zastępuj Renala tańszymi zamiennikami, wyrzucone pieniądze, dodatkowo częściej będziesz odwiedzać weterynarza - niestety, Mela już nigdy nie wyzdrowieje w pełni.
Na jednym kocie nie zbankrutujesz - ja nie zbankrutowałam na pięciu.
Trzy mają problemy nerkowo-moczowe i kupuję im Renala albo Urinary z Royala - problemu z leczeniem nie ma, wystarczy jedynie ta dieta.
Jednak trudno rozdzielić pięć kotów - tak więc wszystkie jedzą to samo.
Moja Fela ma słabe nerki w wyniku latentnej kalciwirozy (pewnie do kupy z herpeswirusem i innymi dodatkami).
Któregoś dnia poczułam, że charakterystycznie jej cuchnie z pyska - znak, że nerki nie wyrabiają.
Starczyło dwa miesiące ścisłej diety i problem zniknął.
U mnie kilogram kosztuje (w promocji) 19,20; saszetki z mięsem Renal są po 4,80.
Aha, na dzień dzisiejszy powinnaś jej dawać po pół takiej saszetki zmieszanej z karmą suchą na dobę - da najlepszy efekt.
Nie radzę Ci Meli jeszcze wypuszczać - koty są cwane - może schować się w obawie przed zabraniem do weterynarza - a na razie nie możesz do tego dopuścić.
Karmę kup jak najszybciej - każda inna wyrządza teraz szkody.
A co do ogrodu - u mnie też sucho.
Na szczęście przedwczoraj spadł deszcz, ale dziś już cała wilgoć zniknęła.
Może jeszcze do końca tygodnia coś popada?