Ogród Ignis05 część 7

[tara]

Przepiękna fotorelacja, widoki obłędne jak się ogląda ale w realu to pewnie zachwytom nie było końca
Krysiu wracamy do naszych ogródków tez są piękne, różnorodne i niech tak zostanie, wpadając do zaprzyjaznionych forumków uzupełniamy swoje chciejstwo.
Pisalaś, że u Ciebie przymroziło u mnie też już drugą noc, ale jakoś byłam na działce nie zauważyłam strat, choć przyznam na serduszkę nie zwróciłam uwagi - może dlatego, że lał niemiłosiernie deszcz.
Mam cichą nadzieję, ze to trzej ogrodnicy zabłądzili i już nie wrócą i wykiwali zimną Zośkę bo będzie już upał

[Wanda7]

Krysiu, magnolie są cudne i takie... ulotne. Delikatne, kruche jak mało co. U mnie by się taka nigdy nie uchowala.
Ja do ciebie kochana z pytaniem. Otóż masz różę Fisherman's Friend. Ja właśnie dowiedziałam się, że taką będę posiadać, gdyż tak został zidentyfikowany mój tegoroczny zakup. Udziel mi kilku informacji na jej temat. No wiesz, wysokość, szerokość, odporność na choroby. Po prostu wszystko, co pamiętasz. Będę wdzięczna, gdyż szukam dla niej miejsca. Czy to jest climber czy krzaczasta?
Aha, czy pędy ma proste, sztywne. Czy raczej kwiaty - jak to u austinek - zwisają w dół?

[Ignis05]

Witam

Mieliśmy dwie noce ze sporymi przymrozkami i ostatnią z temperaturą zerową.
Mam cichą nadzieję, że to byli już Ci zimni ogrodnicy i już tylko nam "zimna zośka" pozostała.
Czasami trochę popada deszcz i prognozy wskazują na wzrost temperatur.
Chyba w maju będzie naprawdę pokaz kolorów tulipanów i nie tylko.
Dotychczas zakwitły tylko te stare nasadzenia z poprzednich lat.

Dorotko
Maj już przebiera nóżkami i zaraz buchnie zielenią i ,mam nadzieję, w końcu pięknymi kolorami tulipanów.



Elwirko
To już chyba tradycją się stało, że pod koniec kwietnia zima jeszcze sobie o nas przypomina na chwilę.
Ale to już tylko tak na pożegnanie do następnego sezonu.
Następna mroźna noc spowodowała zbrązowienie pozostałych jeszcze kwiatów na magnolii.
Teraz jeszcze czekam na amarantowe kwiaty Susan, która kwitnie znacznie później.



Jagódko
też mam nadzieję na plusy dodatnie.
Maj za pasem, więc chyba możemy nastawić się na orgię tulipanowych kolorów.
Wciąż jeszcze nie widzę śladów życia roślin , o które pytałaś.
Ale jestem przyzwyczajona , że na nie muszę czekać dłużej niż inni.
Ela ma dla Ciebie jakieś rośliny , chyba poziomki. Chyba znajdzie się okazja na wypad do niej po te roślinki.
Nawet wspominałyśmy, że będziemy musiały uśmiechnąć się do Ciebie o nową porcję lisich ogonków.
Lepiej postaraj się, żeby Ci urosły.



Oleńko
Na pocieszenie powinna jeszcze zakwitnąć kolejna z moich magnolii Susan.
Ale to tak może za miesiąc.



Grażko
podziwiam i doceniam Twoje starania i tak naprawdę to na tym polega to nasze ogrodowanie.
Wciąż "gonimy króliczka" i to jest piękne.
Wcale nie mam ochoty go złapać, niech daje się gonić jak najdłużej.



Aniu
Tę fotorelację z wycieczki zrobiłam też dla siebie, by uporządkować i utrwalić swoje wrażenia.
Cieszę się, jak i komuś się podoba i daje pewne inspiracje.
Też mam taką cichą nadzieję, że tych ogrodników mamy z głowy a "zimna zośka" okaże się całkiem przyjemna.



Wandziu

Mam taką różę, o ile nie zaszła jakaś pomyłka. Kupowałam ją w markecie kilka lat temu z taką nazwą.
To jest raczej róża krzaczasta tak o wysokości do 1 metra. Pędy ma raczej sztywne i kwiaty nie zwisają.
Kwitnie niemal bez większych przerw. Kwiat utrzymuje się kilka dni.
Zresztą, co tu będę pisać. Poniżej masz ją na zdjęciu.





To tyle na dzisiaj. Razem z Misią życzę spokojnej nocy .

[dorotka350]

Krysiu
Zdjęcia tulipanów zachwycają mnie w każdym ogrodzie. Nie jestem wybredna i chętnie oglądam je we wszelkich kolorach i kształtach
A zdjęcie sasanki Wiesz, że ja nie mam ani jednej? Muszę chyba w sobotę pojechać na rynek i koniecznie to zmienić. Dzisiaj byłam i nawet widziałam, ale szukałam lilii, to sasanki jakoś ominęłam. Za to wróciłam bogatsza o kolejne 8 sztuk nowych lilii. Czyżby dopadła mnie po 'różyczce' i liliomania? Mam ich już kilkadziesiąt sztuk i od trzech lat ciągle dokupuję kolejne. Na lilie miejsce zawsze się znajdzie, więc kupuję i na pewno jeszcze w sobotę pojadę po następne.

[a_nie]

Całkiem już dużo masz kolorów w ogródku
Te tulipany (w moich ulubionych kolorach) - jedne takie wysmukłe, dostojne; drugie takie pękate, okrąglutkie

Ostatnio i u mnie zrobiła się zimowa aura, padał nawet grad ze śniegiem i zrobiło się nawet biało. Piszesz, że to już zimni ogrodnicy i Zośka, oby.Bo trochę przydałoby się ciepełka.

[Wanda7]

Dziękuję bardzo za te informacje o róży FF. Tylko, no właśnie, czy to ona? Czytałam w kilku źródłach i piszą, że jedną z jej cech są ostre kolce w dość dużej ilości. Moja je ma, a Twoja? Przepraszam, że tak nudzę, lecz planuję miejsce dla swoich dwóch sztuk i jest to dla mnie istotne.

[ewelkacha88]

Witaj . Fotka Misi bardzo fajna . Tulipany masz cudowne i te kolory ach . Pogoda nie rozpieszcza więc życzę Ci słoneczka i wyższych temperatur. Pozdrawiam .

[Elwi]

O, jaka piękna róża
Fisherman's Friend, tak? Hm, chyba ja zapiszę w kajecie Kolor boski

[dorotka350]

I mnie wpadła w oko Fisherman's Friend Trzeba będzie się za nią rozejrzeć. A nuż, w tegorocznych zakupach marketowych objawi się i ona? Z tych, które kupiłam w marcu w A, jedna wygląda na Angielkę. Poznaję po liściach i kolcach. Bardzo jestem ciekawa co ona za jedna?

[klarysa]

Krysiu, zaglądam, ale jakoś wena mnie opuściła.
Zaszłam, żeby zapytać o siewki martagonów, co to je od Ciebie dostałam.
Są już okazała, co z nimi dalej zrobić? Dotychczas w doniczce z siedzibą w roślinnym przedszkolu.
Zajrzyj proszę do mnie .

[Ignis05]

Witam

W końcu mamy ciut cieplejsze noce.
Już nawet wystawiłam dalie i kanny podpędzane w doniczkach na taras i nie chowam ich na noc.
Jednak codziennie sprawdzam prognozy, czy nie czai się jakiś przymrozek. Dzisiaj nawet miałam koszmar nad ranem,
bo prześnił mi się taki biały szron na moich daliach. Na szczęście to tylko sen.
Bardzo nam brakuje deszczu. To już prawie dekada maja a nie spadła ani kropelka.
Zimna kranówka to nie to, co ciepły majowy deszcz.
Tak też rośliny rozwijają się powoli.
Obawiam się , że jeszcze kilka róż będę musiała wykopać a niektóre jeszcze mocno przyciąć.
Na postrzyżyny pójdą chyba jeszcze Eden i Polka. Na wykopanie czeka niestety Crown Princess Margareta.
Tym razem nie chce się obudzić po zimie.

Na razie cieszą kwitnące czereśnie, wśród których pracowicie uwijają się różne pszczółki.
Kończą kwitnienie sasanki i po kolei otwierają swoje kwiaty tulipany.


Dorotko

Dla Ciebie bukieciki sasanek. U mnie dobrze czują się tylko te zwykłe fioletowe sasanki.
Wszystkie w innych kolorach gdzieś mi przepadły. Widać , że nie lubią za ciężkiej i mokrej ziemi.
Te zwykłe sieją się na ścieżce żwirowej.
Jak czytam , co piszesz o swoim upodobaniu do lilii, to jakbym siebie widziała kilka sezonów temu.
Dokładnie też uważałam, że zawsze znajdzie się miejsce dla kolejnej lilii.
Uważaj tylko na azjatki, te są niezniszczalne i bardzo plenne. Potrafią zagrozić swoim sąsiadom na rabacie.
U mnie w krótkim czasie tak się rozmnożyły, że zaczęły dusić rosnące obok róże.





Alicjo tak się zbierałam z odpowiedziami, że doczekałyśmy się ciepełka.
Teraz przydałby się deszcz. Moje tulipany powoli zbierają się w sobie i nawet do dzisiaj jeszcze nie wszystkie rozkwitły.
Zimni ogrodnicy przed nami ale może nie zrobią szkody naszym ogrodom.
W prognozach widać tylko jakieś mizerne opady.
Ale to już prawie tradycja, że w czasie targów na Renku coś nam kapie, przynajmniej przez jeden dzień.



Wandeczko przepraszam , że dopiero teraz ci odpowiadam.
Moja FF też ma kolce, dość ostre, dokuczliwe zwłaszcza na starszych częściach pędów.
Ale bez przesady. Taki Elmshorn to dopiero ma kolczyska.
Poniżej kolce mojej FF.


I żeby nie tylko kolce jeszcze kwiatki.



Ewelinko mamy już trochę cieplej i nawet dość słońca. Bardzo brakuje nam deszczu.
Ale tak mamy co roku, że wiosna na Pomorzu jest bardzo sucha.
Jednak po suchym poprzednim sezonie i bezśnieżnej zimie ta susza jest tym bardziej dokuczliwa.
Tulipanki rozkwitają powoli, więc i dłużej będą kwitnąć.
Jesienią udało mi się dobrze posadzić trochę żonkili. Nawet zakwitły a nie zawsze mi się to udawało.





Elwi Fisherman's Friend to fajna róża, dość odporna. ładnie rośnie i prezentuje swoje kwiaty.
Kiedyś tylko takie kolory kwiatów wpadały mi w oko a teraz już "widzę" też inne kolory.





Dorotko też nabyłam w markecie taką bordową angielkę ale już mi padła.
Chociaż ją posadziłam w donicy , była nie do uratowania. Miałam nadzieję może na Szekspira.





Justynko
Też miewam z weną kłopoty i to bardzo często.
O martagonkach napisałam już u Ciebie.
Swoje już częściowo , te większe posadziłam do gruntu a mniejsze jeszcze posadziłam do świeżej ziemi do doniczki.
Może zakwitną za rok ?





Teraz nareszcie zaczyna się spektakl kwiatowy w ogrodzie.
To jeszcze kilka zdjęć.

















Miłego dnia

[tara]

Krysiu fotki super ale Sasanka bije rekord
czy ja dobrze widzę u Ciebie już kwitną narcyze, bo u mnie nawet nie widać jeszcze pączków.
Gorąco widzę i u Ciebie tylko brakuje deszczu.

[kogra]

Krysiu nareszcie masz wiosnę.
Wszystko powoli Ci się obudzi.
A co do róż......może warto zainwestować w te odporne i zdrowe, np. historyczne ?
U mnie też nie pada, tylko chmury przelatują nad głową.
Za to w górach nieżle pada i to prawie codziennie.
Głowa do góry Krysiu, będzie dobrze, pięknie i kolorowo.

[kania]

Krysiu, przyszłam i ja podziwiać Twoje dokonania ogrodowe. Ślicznie już u Ciebie! Sasanki cieszą oczy.
Susza niestety trapi chyba wszystkie nasze ogródki. Gdzie ten deszcz?!

[agniesz-ka]

Cudne te kępy sasanek. Uwielbiam je.
A co do suszy to mam nadzieję, że nie będzie powtórki z zeszłego roku. To byłaby klęska