Witam
Mieliśmy dwie noce ze sporymi przymrozkami i ostatnią z temperaturą zerową.
Mam cichą nadzieję, że to byli już Ci zimni ogrodnicy i już tylko nam "zimna zośka" pozostała.
Czasami trochę popada deszcz i prognozy wskazują na wzrost temperatur.
Chyba w maju będzie naprawdę pokaz kolorów tulipanów i nie tylko.
Dotychczas zakwitły tylko te stare nasadzenia z poprzednich lat.
Dorotko
Maj już przebiera nóżkami i zaraz buchnie zielenią i ,mam nadzieję, w końcu pięknymi kolorami tulipanów.
Elwirko
To już chyba tradycją się stało, że pod koniec kwietnia zima jeszcze sobie o nas przypomina na chwilę.
Ale to już tylko tak na pożegnanie do następnego sezonu.
Następna mroźna noc spowodowała zbrązowienie pozostałych jeszcze kwiatów na magnolii.
Teraz jeszcze czekam na amarantowe kwiaty Susan, która kwitnie znacznie później.
Jagódko
też mam nadzieję na plusy dodatnie.
Maj za pasem, więc chyba możemy nastawić się na orgię tulipanowych kolorów.
Wciąż jeszcze nie widzę śladów życia roślin , o które pytałaś.
Ale jestem przyzwyczajona

, że na nie muszę czekać dłużej niż inni.
Ela ma dla Ciebie jakieś rośliny , chyba poziomki. Chyba znajdzie się okazja na wypad do niej po te roślinki.
Nawet wspominałyśmy, że będziemy musiały uśmiechnąć się do Ciebie o nową porcję lisich ogonków.
Lepiej postaraj się, żeby Ci urosły.
Oleńko
Na pocieszenie powinna jeszcze zakwitnąć kolejna z moich magnolii Susan.
Ale to tak może za miesiąc.
Grażko
podziwiam i doceniam Twoje starania i tak naprawdę to na tym polega to nasze ogrodowanie.
Wciąż "gonimy króliczka" i to jest piękne.
Wcale nie mam ochoty go złapać, niech daje się gonić jak najdłużej.
Aniu
Tę fotorelację z wycieczki zrobiłam też dla siebie, by uporządkować i utrwalić swoje wrażenia.
Cieszę się, jak i komuś się podoba i daje pewne inspiracje.
Też mam taką cichą nadzieję, że tych ogrodników mamy z głowy a "zimna zośka" okaże się całkiem przyjemna.
Wandziu
Mam taką różę, o ile nie zaszła jakaś pomyłka. Kupowałam ją w markecie kilka lat temu z taką nazwą.
To jest raczej róża krzaczasta tak o wysokości do 1 metra. Pędy ma raczej sztywne i kwiaty nie zwisają.
Kwitnie niemal bez większych przerw. Kwiat utrzymuje się kilka dni.
Zresztą, co tu będę pisać. Poniżej masz ją na zdjęciu.
To tyle na dzisiaj. Razem z Misią życzę spokojnej nocy .
