Zimno, wietrznie i słonecznie.... taka pogoda u mnie. Na szczęście w nocy popadał deszcz, z czego bardzo się cieszę. Na jakiś czas roślinki będą zaopatrzone.
Miłeczko - Na jesieni, po cięciu moich owocówek, a na wiosnę po cięciu leszczynowych dzikich pędów, mam sporo materiału dla mojej rębarki. Do tej pory różnie sobie radziłam, większość była palona

. Tyle dobra szło z dymem. Teraz to się zmieni. Już sobie coś tam pomieliłam, fajna zabawa.
Mati - Opanowany chaos powiadasz... podoba mi się to określenie mojego ogrodu.
Szkoda, że nie możesz mieć swojego kota. No cóż, mam nadzieję, że to się zmieni.
Olka - Za bramą mi się najbardziej podoba.Do tej pory pole było obsiewane zbożem, w tym roku jest inaczej. Fajnie mam, co
Monia - Ptaszki w moim ogrodzie muszą być. I są wszędzie, nawet na podporach. Niektóre stelaże do róż zrobił mi mój mąż, ale nie umie, niestety zrobić ptaszków
Justynko - Lubię czas tulipanowy

Jest zimno, więc będą dłużej cieszyły oczy. U mnie z roku na rok tych pięknych kwiatów coraz więcej, ale nie wykopuję. I ładnie się rozmnażają.
Ewuś - Nie maczałam w tych czarach łapek

Może był niezgodny z regulaminem
Aniu - Drzewka pobielisz sobie sama, to nic trudnego. Ja lubię tą zabawę. Macham pędzlem byle jak, a efekt zawsze jest.
Kapustne nie są trudne w uprawie, możliwe, że był problem z nasionkami. U mnie był problem z nasionkami selera, nie chciały kiełkować. Kupiłam nowe opakowanie, wysiałam. Pięknie rosły, aż do momentu mojej głupoty,,,,,przelałam i zgniły

Będę musiała zakupić flance gotowe z ryneczku.
Beti - Będę Ci pokazywać moje żółte morze częściej, jak Cię to uspokaja
Zuza - Nie pomyślałam, że preferujesz szczepione ze względu na ograniczone miejsce

Tak , to jest rozwiązanie, i to całkiem fajne. Miodu w mojej okolicy sporo, to fakt. Ale ja kupuję z zaprzyjaźnionej pasieki miód leśny, nie mylić ze spadziowym, bo to nie to samo. Jest bosssski

A ja osobiście szykuję się powoli do wyrobu miodku z mniszka. Od zeszłego roku zrobił furrorę w mojej rodzinie.
Aniu - Nie wiem jak nazywa się ta bylinka przypominająca serduszkę. Być może to jej jakaś odmiana, ale jest niższa, i rozrasta się dość ekspansywnie. Lubię ją, bo długo i obficie kwitnie.
Dorotko - Oczywiście, że małe zygusiątka będą miały swoją sesję zdjęciową. Pokażę , oczywiście że pokażę. Sama jestem ciekawa ich widoku i chyba się skuszę na małe kociątko.
U mnie też weekendy do kitu

Wczoraj się zmobilizowałam, ale za dużo werwy to nie czułam....potrzebuję słońca i ciepełka. Czeka na mnie warzywniaczek do pielenia.
Popadało u Ciebie ? U mnie padało, i to jedyny plus pogodowy w ostatnim czasie.
Karolka - Dziękuję za moc miłych słów.
Lecę do wieczornych zajęć, pa do popisania.