Aniu

mam nadzieję, że fajnie to wyjdzie, jeszcze dużo pracy przy oczku. Szczęśliwie udało mi się domówić jeszcze rogatka, także natlenienie będzie. Zliczyłam pozostałe kamienie , zostało 7 także na okrąg powinno starczyć, a reszta będzie kombinowana.
Grażynko udało mi się pojechać w sobotę popłudniu, także co miałam zrobić za tydzień, zrobiłam od 17-19 , warzywniak założony. Reszta za tydzień i sukcesywnie do 15 maja. Wyrobiłam się . Za tydzień jak nie będzie padać, będzie pierwsze koszenie, już czuję ten zapach trawy

. Dziękuję za podpowiedź odnośnie mułu z oczka, cenna rada, niestety na przyszłość, za późno przeczytane

.
Andrzeju , o tak i kolejny kawałek do roboty, ale baby już tak mają, zawsze coś sobie dorzucą do pracy

, jakbym mało miała w grządkach

. Roślinki już jadą, mam nadzieję, że wyjdzie wszystko i nie skończy się na wylęgarni komarów. ROD nie
ROD ale jak pięknie zagospodarowany , a i mniej miejsca, mniej pracy

. Wróble u nas w nieskończonej elewacji drugi rok buszują, w styropianie zrobiły sobie gniazda. Jak wracałam dziś , widziałam lecącego dudka, także jest szansa, że zagości i w tym roku.
Gosiu, super. A co do chwastów, to u mnie są chwasty, które rosną na terenach suchych i te co rosną na mokrych i te z kwaśnej gleby i zasadowej, także możemy się licytować na mnogość chwastów. Niektóre fajnie wyglądają więc nie ma co walczyć. Ja uwielbiam stokrotki, które zalegają na trawie, a wiesz jak się rozprzestrzeniają.
Aluś, u mnie w tym roku mało kolorowo, dużo roślin ucierpiało, zginęło po zeszłym sezonie, cebulowe to porażka, oprócz sadzonych jesienią.
Sąsiada masz okropnego, jak można jajka podkraść

. Moje gołębie też straciły jajo , przy silnym wietrze, albo jakiś ptak wyrzucił, a może same, jak było coś nie tak z nim. W każdym razie ja już to przeżywałam, czasami to myślę, że trochę nienormalna jestem, ubolewam nad ptasim jajem

. Tak susza już jest, trzeba lać, szczególnie tam gdzie rośliny pod drzewami, niestety linie kroplujące, mogę zapomnieć i w tym sezonie, choć naprawdę byłyby pomocne. U mnie koty też buszują i co chwilę jakieś resztki ptaków sprzątam

.