Pierwsze koty za płoty

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Eh, mój trawnik od dawna doprasza się wertykulacji, tylko takiego sprzęciora nie mam ;:185
Myślałam nawet o takim ręcznym, ale czy ja takim dałabym radę... ;:218
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko nie będę oryginalna i powiem, że wiosnę masz już w ogrodzie na całego. Miłka i sasanek też Ci "zazdroszczę". Do korony przymierzałam się kilka razy, ale jakoś u mnie nie chcą rosnąć, może mają za mokro?
Pustynniki masz okazałe kępy. Ja w tym rok kupiłam, na razie siedzą w doniczce, ale jeszcze nawet nosa nie wyściubiły. Mam nadzieję, że nie będzie tak jak z zeszłorocznymi łubinami ;:202.
Cieszę się, że byłam maleńkim trybikiem motywującym ;:333
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Lucynko, daysy-rzeczywiście wiosna wreszcie zawitała i do mnie :tan Tak długo nie mogłam się jej doczekać, szukałam, wypatrywałam a tymczasem ona przyszła w zupełnie niespodziewanym momencie. O mały włos a bym przegapiła pierwsze jej objawy. Ale teraz już panoszy się na całego. Cieszą mnie kwitnące kolorowe kwiaty, ale chyba zawsze najbardziej wypatruję wszelkich listeczków i kłów wychodzących z ziemi. Każda roślina, która znowu wygrała z zimą sprawia mi ogromną radość :tan
Zaczynają kwitnąć owocowe, co prawda na razie widziałam chyba tylko mirabelki, ale to już coś ;:108

Sasankę mam tylko jedną i to już bardzo stareńką, ale co roku kwitnie. Ostatnio się jej przyglądałam pod kątem przesadzenia, ale to chyba nie byłby dobry pomysł.

daysy, czasami małe trybiki bardzo dużo znaczą ;:196

Zuza, wertykulator wypożyczyliśmy z wypożyczalni sprzętu rolniczego i ogrodowego. W Twojej okolicy na pewno też gdzieś taka jest. Poszukaj :D

Pokaże Wam dzisiaj swoje osiągnięcia parapetowo-balkonowe. Dużo tego nie ma, ale zawsze.
Siałam kobeę oraz wilec red picotte. Ten ostatni gdzieś się ukrył

Obrazek

Obrazek

Popikowałam już też szałwię trójbarwną, Lunę, floksy drummonda oraz aksamitkę wysoką "Fantastik"

Obrazek

Już prawie całą powierzchnię balkonu pokrywają rozsady oraz wszelkiego rodzaju rośliny kupowane bez opamiętania zarówno w sklepach internetowych jak i stacjonarnych :;230
Są tu pelargonie mojej produkcji

Obrazek

oraz lilie, ostróżki, dwa floksy, dwie ostróżki, jedna naparstnica, mak, ciemiernik, jarzmianka i pewnie jeszcze coś, co wypadło mi z pamięci


Obrazek

Obrazek

Muszę się jeszcze jakiś czas wstrzymać z sadzeniem, żeby uniknąć wsadzania jednego na drugie. Jak rośliny powychodzą z ziemi, będę mniej więcej wiedzieć gdzie mam miejsce (albo i nie ;:306). Mogłam odrobinę przesadzić z zakupami ;:224

Pokaże Wam jeszcze swoje dwa zwierzaki. Psa Kaprysa i żółwia, który jest niby syna, ale cały czas jest w naszym pokoju i to ja go karmię. Żółw w okresie jesiennym i wczesnowiosennym lubi się wygrzewać przy boku Kaprysa, a ten nic sobie z tego nie robi

Obrazek

Mam nadzieję na dobrą pogodę w weekend, bo chcielibyśmy trochę podziałać na działeczce. Ciekawe, czy znowu będzie :życie sobie, plany sobie? Oby nie
chmielakowo
200p
200p
Posty: 376
Od: 11 mar 2015, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Piękne kolory, roślinki się zmieniają i rosną po tych deszczach jak szalone, ja korony nie mam żadnej nad czym ubolewam...
U mnie też był prawie tydzień masakry pogodowej, ale dzisiaj popołudniu pokazało się słoneczko i jest nadzieja, że zrobi się wreszcie fajnie i w weekend popracuje ;:65
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko następna która ma zastawione parapety ;:oj Dobrze ,ze masz też balkon i tam możesz przetrzymywać rośliny.Dostałam jesienią od brat sadzonki Trytom i chyba też mi padły, a przecież posadziłam je najsuchszym miejscu obok tuji.Korony też u mnie nie rosną są tylko liście, a kwiatów brak
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11744
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko u mnie też kilka kubków z kobeą,będziesz wszystkie sadziła w gruncie?Zapasów masz sporo,ale jak posadzisz to wszystko zginie w tłumie ;:224
Piesek z żółwiem,super towarzysze,a to ci dopiero ;:oj

Życzę słonecznego weekendu ;:3
x-ja-a

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Nie wiem jak to ująć, ale zwabił mnie tu wątpliwej urody zapach tułacza ;:306 Mamy co do niego podobne odczucia :lol:
Kaprys z żółwiem to mistrzostwo świata! Obrazek
Fantastyczną będziesz miała różaną kolekcję. Wielu z tych róż nie mam, więc chętnie będę podglądała u Ciebie jak rosną i kwitną. Kapitalne te zdjęcia "z parteru", chyba kiedyś spapuguję :D
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko, parapety i balkon zastawione jak u większości z nas.
Piękne kobee udało Ci się wyprodukować. ;:63 ;:63 ;:63
Masz tego dobra do wysadzenia, że głowa mała. ;:215 To dobrze, będzie co oglądać na Twoich zdjęciach.
Słoneczka na cały weekend życzę. ;:3 ;:3
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Ależ balkon zapakowany po sam sufit ;:215 , a tych dwoje przyjaciół, fantastycznie wyglądają ;:167
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

:wit
Cześć. Świetne zbiory na balkonie. Ja pomimo małego mieszkania też coś niecoś wysiałam, trochę dostałam. Praca wre. Szkoda, że ta wiosna taka krótka, cżłowiek musi do pracy chodzić i ani się obejrzy a tu ju po niej. Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwona, kaprys bardzo fajny, taki do wygłaskania, żółwia raczej wygłaskać się nie da, a ja wolę jednak zwierzaki mięciutkie ;:306
Dobra doniczkowego sobie tyle nakupiłaś, że przypomina sie mi zaraz moja wiosna zeszłoroczna. Ileż ja też tego wszystkiego nie nakupowałam ;:oj
Ale mimo wszystko jakoś upchałam, a nawet w sezonie jeszcze co nieco dokupiłam ;:108 I Ty pewnie jeszcze sobie coś przy okazji wypatrzysz :lol:
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Jadziu, Paulino-cesarskie korony rosną i kwitną zupełnie bez mojego udziału ;:224 Rosną tam, gdzie akurat było miejsce i są zadowolone. Nie kwitnie tylko perska, ale ona podobno wymaga wysokich temperatur i już chyba przestałam liczyć na jej kwiaty. No, ale nie można mieć wszystkiego .
U mnie większość roślin musi sobie radzić , nie stwarzam im nie wiadomo jakich warunków. Jedynie staram się, żeby cieniolubne raczej nie rosły na słońcu. Tych zresztą nie mam zbyt wiele, bo cienia u mnie jak na lekarstwo.

Balkon mam już prawie zupełnie zapełniony. Siewki, sadzonki. Wszystko rośnie i coraz bardziej się rozpycha. Jeszcze trochę i wylądują na działce. Teraz muszę pilnować temperatury w nocy, bo jeszcze mogą zdarzyć się przymrozki. Dzisiejszej nocy było -1 i siewki zabrałam do domu. Sadzonki są już zahartowane, ale młodziutkie roślinki jeszcze nie, a nie chciałabym ich stracić.

Aniu, kobei pozostało mi sztuk siedem. Dwie posadzę na balkonie a resztę wywiozę na działkę. W tym roku mam jeszcze wilce, to może jednak pnączy będzie zbyt wiele? Najwyżej nadwyżki rozdam :lol: W pracy zawsze znajdą się chętne na sadzonki.

Lucynko, rzeczywiście w tym roku zaszalałam ;:224 Jak się napatrzyłam co macie w swoich ogrodach, to opanowało mnie ogromne chciejstwo ;:303 A te zasiewy, to niestety Twoja sprawka ;:113 ;:196 Kobea, już raz uszczyknięta, osiąga właśnie drugie pięterko. Na razie jest cudna. Czasami marnuje się po wsadzeniu do gruntu, ale jestem pilną uczennicą wątku o kobeach, to mam nadzieję, że coś z tego będzie.

Jagno ;:196 tułacz rzeczywiście ma zapaszek szczególny. I masz rację, że wychodzi bardzo późno :twisted: Co roku mam nadzieję, że już wygrałam, a on jednak powstaje. Z roku na rok, mam go jednak zdecydowanie mniej. Wypowiedziałam mu wojnę i mam widoki na wygraną ;:306
Róże będą dopiero pierwszy rok, dlatego każdy kwiatek będzie traktowany jak szczególne osiągnięcie. Też będę się im z przyjemnością przyglądać

iwona0042, Shire :wit Balkon już trzeszczy , ale jeszcze daje radę. Kaprys sobie z żółwia nic nie robi, ale czasami pozwala, żeby się wygrzał u jego boku.

Zuza, zdecydowanie jestem psiarą, ale żółw to znajdka. Syn znalazł go któregoś lata i przyniósł do domu. Chyba komuś się znudził, bo był zupełnie poza miastem, na łące. Pogłaskać go rzeczywiście nie można, ale nie mogliśmy go wyrzucić. Przez tyle lat już się do niego przyzwyczailiśmy.

Dzisiaj od rana przepiękne ;:3 , a ja w domu :evil: Na działkę pojedziemy dopiero jutro i bardzo poproszę bez deszczu ;:204 Ja będę sobie szaleć z roślinkami, a eM z synem będą przerabiać ścieżkę. Nareszcie pozbędę się tego betonowego potwora, który zalegał tam od lat. Jakoś do tej pory nie mielimy pomysłu co zrobić z taką ilością betonu. A teraz eM znalazł kruszarnię, która przyjmie każdą ilość tego dobra ;:306

Ewa-ewka36jj, przepraszam ;:168 Jakoś umknął mi Twój post. Kronenburg mam dwie. Jedną staruszkę, która nie wiem czy przeżyła tegoroczną zimę, a druga to z kolei młodziutka panienka. Ta wcześniejsza jest z nami od samego początku i będzie mi żal, jak nie odbiję wymarzła do samej ziemi ;:145 A mąż co prawda nie wykazuje zbytniego zainteresowania kwiatami, ale gdy powiedziałam, że już dość, bo kasa, bo miejsce, bo praca - to jeszcze wybrał jedną różę niby dla siebie :;230 Poprosił tylko, żebym zrobiła listę, jakie wchodzą w grę, a on już wybierze. I wybrał Anne de Kiev ;:167 I właśnie ta zimę przeżyła najlepiej

Życzę wszystkim ;:3 na weekend i udanych działań na działeczkach i w ogrodach :wit
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Pięknie wzeszła Ci kobea, bardzo ja lubię, ale słabo kiełkuje. W ubiegłym roku z torebki zaledwie wzeszła 1 roślinka. W tym roku przezornie kupiłam 2 opakowania i mam 5 sztuk ;:333
Będziesz miała co sadzić w ogrodzie, tyle dobra wszelakiego czeka na parapetach i balkonie ;:138 Ty sie napracujesz, a my przyjdziemy na gotowe, żeby podziwiać ;:306
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

daysy, doskonale wiesz, że napracujemy sie wszystkie ;:134 Tak już mamy, że to nie robota nas szuka, to my nie możemy bez niej wytrzymać. Każda z nas sieje, sadzi, przesadza, latamy z wywieszonym jęzorem i z obłędem w oczach ;:oj Oj, nie znamy umiaru. A wieczorami, zamiast grzecznie pójść spać, to siedzimy przed monitorem i podziwiamy. A zaraz potem opanowuje nas nieokiełznana chęć posiadania kolejnego cudu ;:223
Zapraszam, przychodźcie i podziwiajcie ;:138 A ja będę podziwiać Wasze starania. Do zobaczenia w ogrodzie :wit
Awatar użytkownika
andzia458
500p
500p
Posty: 702
Od: 19 sty 2014, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Łuków

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

O tej porze roku widok tak zastawionego parapetu, to cudny widok ;:108 Mi z kobeą się nie udało- wykiełkowała tylko jedna, przez kilka tygodni jak zaczarowana stała w miejscu, w ogóle nie rosła i wyrzuciłam ją w końcu ;:145
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”