Bobry no chyba najbardziej niszczycielska gadzina, kilka kur to jeszcze można nadrobić dużym wylęgiem, ale drzew rosnących po 30 lat

?
Na mrówki widziałam filmik jak pan tępił mrówki drzewne, szklanka wody, pół szklanki cukru i duża łyżka kwasu borowego w proszku, taniej wychodzi niż sklepowe preparaty a tak samo skuteczne, namaczał płynem wacik położony na kawałku folii i po ok 3 dniach były martwe.
Co do lisów no niestety, roznoszą choroby, pasożyty i w dodatku są zuchwałe, jakby się ich nie tępiło biegałyby niczym psy po ulicach (jak w Anglii).
Do moich zwierząt gospodarczych mogę zaliczyć jeszcze pszczoły murarki, akurat próbuję je przyzwyczaić do nowego lokum, bo po przebudzeniu przyleciały do starych rurek które zlikwidowałam.