W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Wiem co to za kłopot, kilka lat temu wyszły u babci w łazience (na drugim piętrze), wszystko się ruszało bo akurat się roiły :shock: , a w domku letniskowym w kotłowni zrobiły sobie wielkie gniazdo w stosie ułożonego drewna (oczywiście wybić się nie udało mimo ze pryskane prawie codziennie, a babci nie po myśli wyczyszczenie drewna bo za dużo roboty ;:14 , także spokojnie zimowały w domku ;:131 ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Też miałem ze 3 lata temu króliki ale jakieś choróbsko w kilka dnie je zabiło. A było ich ponad 20 :( Mam też gęsi Kubańskie :D Problem jest w tym, że gąska siada na jajka dopiero pod koniec sierpnia. Mrówek jest plaga nawet w domu :evil:
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Szkoda tylko, że ptaki jedzące tą plagę nie zbliżają się do naszych domostw, a te które są na podwórkach są wszystkożerne i wolą się nie wysilać :roll: (u mnie wróble zamiast pałaszować mrówki zajadają chleb i pąki czereśni :( ), mam nadzieję że chociaż kopciuszek i rudzik będą częstymi gośćmi i zasilą grono "zwierząt gospodarczych" :lol: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

U mnie lisów też plaga :shock: Nawet w dzień wejdą do kurnika i się nie boją :?
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

No to już rzeczywiście perfidne gadziny, na bank te które wchodzą są spokrewnione i się od siebie nauczyły że nic im nie grozi, może zainwestuj w żywołapkę (przy okazji inne darmozjady się wyłapią).
Co do gryzoni znalazłam kilka dni temu taką darmową pułapkę :lol: https://www.youtube.com/watch?v=89GNUnn-8KQ , jak znajdę ładny kamyk to z pewnością wypróbuje :D.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3049
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Żeby lis wszedł do żywołapki to musi być desperat. Mi ostatnio gwizdnął kaczkę. Teraz nie ma życia bo przeglądam nory w okolicy i zasypuję. Dziad musi mieć jeszcze gdzieś, gdzie nie wiem .Jedynie 1 rejon nie jestem w stanie skontrolować bo tam można nogi połamać od dziur w ziemi jak po ostrzale i zarośnięte chwastami. Za chwilę, jak jeszcze nie są, będą mieć młode to się będzie działo.
Jednego razu desperat to mi kurę zwinął prosto spod nóg ale nie zjadł jej bo go goniłam, aż ją puścił (martwą).

Na gryzonie przydomowe jednak najlepiej sprawdza się u mnie trutka.

Na mrówki w domu najlepiej sprawdza się u mnie ,,mrówkofon" który mam już od wielu lat. Mały pojemniczek a jaki wydajny. Co roku wiosną mam je w domu . A że, przychodzą pod listwą podłogową to tam podsypuję. Po paru dniach nie ma śladu mrówek.
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Ja u siebie na mrówki boję się cokolwiek sypać, bo koty i psy mają odkurzanie we krwi :wink: Może się zdarzyć, że któreś wejdzie i zliże. Chociaż z tą listwą przypodłogową to jest myśl, muszę zobaczyć, czy pod oknem takowa jeszcze jest i w jakim stanie. Na gryzonie trutki też nie rozłożę, bo jednak kociarstwo łowne i mogłabym im krzywdę zrobić. Z resztą myszy są tylko na strychu (bo tam koty nie miały teraz dostępu, ale lada dzień drzwi się otworzy, to się skończy mysie rumakowanie :) Poza tym innych rezydentów nie mamy, a jak pokazują ostatnie dni, gościnne występy gryzoni wędrownych szybko się u nas kończą. AAaa, zapomniałam o żabiej rodzince, która zimowała w naszej piwnicy! Nie mogę się doczekać, kiedy wyjdą, bo chcę piwnicę komaroprenem spryskać przed przeniesieniem tam spiżarni.
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

U mnie ludzie bardzo drastycznie postępują z plagą lisów. Wkładają do nory gałęzie i je podpalają.Na końcu mojej działki mam rzekę, w której są bobry. Wzdłuż niej rosły piękne drzewa. Wszystkie wycięte ... Szkoda, że nie mam zdjęć
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Bobry no chyba najbardziej niszczycielska gadzina, kilka kur to jeszcze można nadrobić dużym wylęgiem, ale drzew rosnących po 30 lat :? ?
Na mrówki widziałam filmik jak pan tępił mrówki drzewne, szklanka wody, pół szklanki cukru i duża łyżka kwasu borowego w proszku, taniej wychodzi niż sklepowe preparaty a tak samo skuteczne, namaczał płynem wacik położony na kawałku folii i po ok 3 dniach były martwe.
Co do lisów no niestety, roznoszą choroby, pasożyty i w dodatku są zuchwałe, jakby się ich nie tępiło biegałyby niczym psy po ulicach (jak w Anglii).

Do moich zwierząt gospodarczych mogę zaliczyć jeszcze pszczoły murarki, akurat próbuję je przyzwyczaić do nowego lokum, bo po przebudzeniu przyleciały do starych rurek które zlikwidowałam.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Ma ktoś z was inkubator ? Polecacie ? Zastanawiam się czy nie kupić :D Nie musiałbym kupować już kur i kaczek :roll:
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3049
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Może na tej str forum.woliera przejrzysz wątek,,wybieramy inkubator". http://www.forum.woliera.com/viewforum.php?f=61 Jest dużo ciekawych spostrzeżeń.
Konus
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 29 paź 2015, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Moja jedna z kurek zaszalała wczoraj.


Obrazek
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Wycwaniła się z tym podłużnym kształtem :lol: , moje takie odważne były z niesieniem szerokich kolosów że się bałam że im tyłki rozerwie ;:224 .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Jolek dziękuję :D
Co ile powinna gęś znosić jajko ? Wydaje mi się, że co 2 dni... Moja szaleje bo zawsze znosiła co drugi dzień a teraz codziennie 8-)
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Wiosna :lol: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”