Przydomowy ogródek Eweliny .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko u mnie też nie wszystkie hiacynty wyszły, ale mam w doniczce i zajrzałam ...są i wyjdą z opóźnieniem
. Masz bardziej zaawansowane rośliny
u mnie ani takich bzów ani takich wielkich liści na różach
O powojniku nie wspomnę, floksowi też u Ciebie dobrze, u mnie po paru sezonach znikają
Słoneczka Ci życzę 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Cześć Ewelina
Pogoda nam się popsuła, ale chwaściory jakby na to nie zważały, wszędzie już się zieleni. Migdałek zaczyna ci już kwitnąć, u mnie nadal w maleńkich pączkach, ale co się dziwić jak nadal mieszka w doniczce
Poradzisz mi jak się z takim drzewkiem obchodzić? Czy trzeba go jakoś specjalnie przycinać po kwitnieniu?
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko..ależ u ciebie wiosennie, lada dzień kolorków nie nadążymy oglądać.
. Smagliczkę bardzo lubię, robi za piękny kolorowy dywan. Klonika mamy takiego samego, mój jeszcze młodziak..od zeszłego roku.
Twój ile sobie liczy latek.
. Hiacynty u mnie z roku na rok marniejsze choć papu dostają. Muszę zacząć wykopywać co do tej pory nie robiłam. Pozdrawiam i życzę 
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelina jakie masz już ogromne piwonie
Różyczka z kartonika też już spora, znasz jej imię? Na Avatarku trochę mało ją widać.
A pomiędzy bambusami masz powojnika, czy jakieś inne pnącze?
U mnie dzić od rana mglisto, ale słońce jakby się przebijało. Może prognozy o ociepleniu jednak się sprawdzą
Różyczka z kartonika też już spora, znasz jej imię? Na Avatarku trochę mało ją widać.
A pomiędzy bambusami masz powojnika, czy jakieś inne pnącze?
U mnie dzić od rana mglisto, ale słońce jakby się przebijało. Może prognozy o ociepleniu jednak się sprawdzą
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Witajcie
.
Niestety u mnie pogoda brzydka w dalszym ciągu, może trochę się przetrze i wyjdzie słoneczko. No zobaczymy
. Kurczę, dlaczego chwastom sprzyja ta pogoda ??
Wiolu nawet nie wiedziałam, że ułudka taka szalona jest. Mam ją od zeszłego roku i póki co taka malutka kępka z niej
. W takim razie będę pilnowała
.
Lucynko nie wiem czy tak powinno się robić ale ewidentnie ja sadziłam za głęboko. Jeden zakwitł mi tak jakby w ziemi
. Tzn wystawił nos na dwa centymetry i zakwitł
. Jak przekwitną wykopię je, wysuszę a jesienią spróbuję jeszcze raz
Andzia nie martw się. ja niektóre roślinki mam dwu-letnie to już są troszkę większe. Twoje z pewnością nadrobią i w końcu doczekasz się pięknego ogródka. U mnie też jeszcze minie kawał czasu zanim rozrosną się krzewy i drzewka a bylinki rosną dużo szybciej więc z pewnością się doczekasz
.
Marysiu może to Podkarpacie nie jest takie złe jak opowiadają dla roślin
. Rzeczywiście porównując fotki z ubiegłego roku ( nie mam ich wiele) to i tak widzę ,że rośliny są większe niż o tej porze rok temu a bynajmniej niektóre.
Na słoneczko czekam z niecierpliwością
, dziękuję i wzajemnie
.
Sabinko no właśnie a chwasty rosną jak gdyby nic
. Ja mam masę plewienia ale tak mokro , że nie da się. Ziemia musi lekko przeschnąć chociaż . A co do migdałka to mam go od zeszłego roku i powiem Ci, że nie wiem jak go ciąć . Orientuję się tylko , że po kwitnieniu
. Skrócę go trochę to może się zagęści
.
Zeniu klona posadziłam w zeszłym roku. Jest zaszczepiony na wysokości około 160 cm i jak na razie to taki drapak
. Może trochę się zagęści w tym roku . A hiacynty też mam pierwszy raz i część będę wykopywała bo są posadzone za głęboko. Te co kwitną ładnie to zostawię i zobaczymy co będzie za rok .
Zuza roślinka przy bambusie to jest powojnik
. Nie pamiętam dokładnie bo mylę je ale to jest albo Polish Spirit albo Jackmanii . Na pewno któryś z tych dwóch. Strasznie się rozszalał i ma mnóstwo pędów . Mam nadzieję, że będzie kwitł jeszcze lepiej niż rok temu . A ta róża z Avatarka to jest nn .Kupiłam ją w zeszłym roku jako biała parkowa a ona jest taka bardziej biało -różowa jak sorbet truskawkowy
. Na początku nie byłam z niej zadowolona bo jakoś tak brzydko przekwitała .Jesienne kwitnienie było zupełnie inne, miała inne kwiaty i kwitła mi do mrozów. Właściwie to nawet w grudniu miała pąka ale już nie otworzyła kwiatu. Jestem ciekawa co pokaże w tym roku. Jak zakwitnie to wstawię fotki do identyfikacji. Szukałam jej w necie ale niestety nie udało mi się rozwikłać zagadki.
Pozdrawiam i udanego dnia życzę
.
Niestety u mnie pogoda brzydka w dalszym ciągu, może trochę się przetrze i wyjdzie słoneczko. No zobaczymy
Wiolu nawet nie wiedziałam, że ułudka taka szalona jest. Mam ją od zeszłego roku i póki co taka malutka kępka z niej
Lucynko nie wiem czy tak powinno się robić ale ewidentnie ja sadziłam za głęboko. Jeden zakwitł mi tak jakby w ziemi
Andzia nie martw się. ja niektóre roślinki mam dwu-letnie to już są troszkę większe. Twoje z pewnością nadrobią i w końcu doczekasz się pięknego ogródka. U mnie też jeszcze minie kawał czasu zanim rozrosną się krzewy i drzewka a bylinki rosną dużo szybciej więc z pewnością się doczekasz
Marysiu może to Podkarpacie nie jest takie złe jak opowiadają dla roślin
Na słoneczko czekam z niecierpliwością
Sabinko no właśnie a chwasty rosną jak gdyby nic
Zeniu klona posadziłam w zeszłym roku. Jest zaszczepiony na wysokości około 160 cm i jak na razie to taki drapak
Zuza roślinka przy bambusie to jest powojnik
Pozdrawiam i udanego dnia życzę
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Wstaw koniecznie, będziemy szukały jej imienia
Ten powojnik to faktycznie Ci się rozszalał i przy takiej podporze daje radę, wiatry go nie wywiewają
Ten powojnik to faktycznie Ci się rozszalał i przy takiej podporze daje radę, wiatry go nie wywiewają
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Zuza w zeszłym roku na szybko wymyślałam, tanie podpory to padło na bambusy. Radzi sobie, nic się nie połamało nie wywiało i na razie gra. W przyszłości chciałabym te podpory zmienić na coś ładniejszego i mocniejszego
.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
U mnie każdy migdałek w tym roku nie popisze się zawrotną ilością kwiatów. Widuję w ogrodach takie piękne drzewka migdałkowe, całe oblepione kwiatami a moje powypuszczały po kilka pąków i na tym koniec. Nie wiem, czy je źle przycięłam czy jak...
.
U mnie hiacynty wylazły wszystkie, ale jakoś gorzej kwitną jasne od ciemniejszych. Takie pustawe się robią.
U mnie hiacynty wylazły wszystkie, ale jakoś gorzej kwitną jasne od ciemniejszych. Takie pustawe się robią.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Widzę, że i ja hiacynty posadziłam za głęboko
Zresztą kupiłam w kilku kolorach, a wyszły tylko cztery i wszystkie są fioletowe. A miały być różowe, niebieskie, białe. I gdzie one są?
Zrobię tak jak Ty. Wykopię, przesuszę i posadzę płycej. Nie zawsze trzeba się dokładnie stosować do tego co napisane. Warto samemu przetestować.
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego deszczu. Dmuchnij trochę tych chmur do mnie na Mazowsze, bo u nas sucho się zaczyna robić. To co nakapie z nieba, to jakaś namiastka. Oby nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego roku, bo skutki tej suszy odczuły wszystkie rośliny. To między innymi przez tę suszę, tak źle przezimowały niektóre róże
Zrobię tak jak Ty. Wykopię, przesuszę i posadzę płycej. Nie zawsze trzeba się dokładnie stosować do tego co napisane. Warto samemu przetestować.
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego deszczu. Dmuchnij trochę tych chmur do mnie na Mazowsze, bo u nas sucho się zaczyna robić. To co nakapie z nieba, to jakaś namiastka. Oby nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego roku, bo skutki tej suszy odczuły wszystkie rośliny. To między innymi przez tę suszę, tak źle przezimowały niektóre róże
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko hiacynt i szafirek kwitną, a floks szydlasty już się szykuje.
Trochę cieplej i deszcz wystarczył, żeby kwiaty się zabrały do życia. Remontu nie zazdroszczę, jak się mieszka to trudny do przeżycia, cały dom się zakurzy. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
U mnie też trochę za mało tego deszczu
Chociaż słońca tez mało. Jakaś dziwna ta pogoda.
Wrócę jeszcze do twojego rodka. Na jakim stanowisku on rośnie?
Wygląda jakby był poparzony przez słońce podczas przymrozków.
Na dokładkę może mieć słabą ziemię. Trzeba by chyba zakwasić.
Opryskac od grzyba też nie zawadzi
Moje rodki jeszcze w gorszym stanie, ale wiem, że ja o nie za mało dbałam. Po pierwsze sadziłam tam, gdzie sucho, a one potrzebują dużo wody, a na dokładkę dałam za mało torfu. Chyba muszę zmienić swoim miejscówki
Chociaż słońca tez mało. Jakaś dziwna ta pogoda.
Wrócę jeszcze do twojego rodka. Na jakim stanowisku on rośnie?
Wygląda jakby był poparzony przez słońce podczas przymrozków.
Na dokładkę może mieć słabą ziemię. Trzeba by chyba zakwasić.
Opryskac od grzyba też nie zawadzi
Moje rodki jeszcze w gorszym stanie, ale wiem, że ja o nie za mało dbałam. Po pierwsze sadziłam tam, gdzie sucho, a one potrzebują dużo wody, a na dokładkę dałam za mało torfu. Chyba muszę zmienić swoim miejscówki
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko wszystko rośnie u ciebie jak na drożdżach
Bez już ma takie pąki? Muszę sprawdzić swój, bo jakoś nie zwróciłam uwagi
Udało ci się z tym remontem
Uwielbiam stan "po", ale "w trakcie" nie zazdroszczę nikomu
U mnie niestety wszystko było na mojej głowie, tyle że nie musiałam mieszkać w tym bałaganie, bo remontowaliśmy przed przeprowadzką.
Udało ci się z tym remontem
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Witajcie
.
Wczoraj mimo nieciekawego poranka po południu wyszło słońce
. Z dziewczynkami byłyśmy na rehabilitacji i wykorzystałam moment na zakup kilku roślin. Wpadłam do sklepu i kupiłam dwie hortensje- Limelight i Tardivę a w innym powojnika Mr N. Thompson. Czy ktoś z Was go ma ? Jaki on ma faktycznie kolor fioletowy czy niebieski ?? Bo w różnych źródłach inaczej napisane. Niestety nie było dużego wyboru więc padło na niego. Po powrocie eMa z pracy i szybkim obiedzie zabraliśmy się do pracy. Mój eM dzielnie kosił trawnik a ja plewiłam chwasty
. Sporo ich było i jeszcze w jednym miejscu mi zostało. Popołudnie zleciało bardzo szybko. Dzisiaj z samego rana miałam spacerek do przedszkola bo eM musiał zabrać auto do pracy. Do przedszkola mamy spory kawałek ale potraktowałam to jako trening i z pewnością zrzuciłam kilka kalorii. Po powrocie zrobiłam kilka rzeczy i musiałam iść z powrotem po Emilkę
. Dzisiaj dostałam paczkę od Oli
. Dziękuję, rośliny już posadzone a teraz deszcz je podlewa
. Miałam dzisiaj robić brzegi trawnika ale niestety rozpadało się na dobre. Rośliny rosną jak należy ale niestety nie miałam wiele czasu na fotki. Mam tylko fotki sadzonek i ogolonego trawnika
. Prawda, że taki wygląda najładniej ?? Mimo chwastów to po koszeniu wygląda tak porządnie
.


Madziu mój migdałek też nie jest oblepiony kwiatami. Po kwitnieniu go przytnę i może się zagęści i za rok zakwitnie lepiej.W każdym razie i tak mnie cieszy
. Co do hiacyntów to niektóre mam na prawdę ładne a inne to takie pokraki - krzywe , karłowe albo jeszcze coś innego
.
Dorotko ja też kupiłam kilka kolorów i jakieś odmianowe a tu taki klops. Mam nadzieję, że jak posadzę je płycej to będzie lepiej i zakwitną . Deszczu to ja mam nawet dostatek , codziennie padało ostatnie dni .Jedynie wczoraj przez pół dnia było słonecznie . Dmucham chmury do Ciebie
daj znać jak dolecą . Susza w tamtym roku była faktycznie okropna. Mam nadzieję, że to nie powtórzy się
. Ja niemiło wspominam ubiegłe lato nawet ze względu na dzieci bo niewiele korzystaliśmy ze słońca przy tych ogromnych upałach. Udaru można było dostać, człowiek się męczył w cieniu a co dopiero w słońcu. Normalne funkcjonowanie zaczynało się dopiero po 18 . Szkoda Twoich przepięknych róż więc oby historia nie powtórzyła się
.
Soniu floksy szydlaste powoli otwierają się. Gdyby miały więcej słoneczka byłoby lepiej. A co do remontu, ja też tego nie lubię ale to jest konieczne. Łazienka jest w fatalnym stanie i dłużej już tak nie możemy . Na szczęście mnie nie będzie więc eM zostanie z tym całym syfem . Łazienka jest w takim miejscu, że zamknie się drzwi dwóch miejscach , zakryje folią i nie powinno bardzo kurzyć się po całym domu. Boję się tylko tego co zastanę jak wrócę z turnusu
. No nic, mam nadzieję, że będzie dobrze. W ogródku po 3 tygodniach pewnie też będzie dużo chwastów ale tez i kwitnące róże mam nadzieję więc będę z niecierpliwością czekała na wyjście ze szpitala
.
Małgosiu różanecznik jest przy wschodniej ścianie. Przyznam się, że traktuję go trochę po macoszemu
. Jakoś tak chyba liczyłam, że sam sobie świetnie poradzi. Na grzyba go mogę opryskać ,niech tylko przestanie padać. Możliwe też, że to od słońca no ale sama nie wiem . Ja go na zimę okryłam włókniną i może potem jak ściągnęłam to go przypaliło. Prawdę mówiąc różaneczniki są ładne ale ja jednak wolę podziwiać je u innych .
Małgosiu- clem z tym remontem to właściwie tak planowaliśmy żeby jednak zrobić go jak mnie z dziećmi nie będzie bo nie wyobrażam sobie tego. Na turnus tak czy siak jadę , Emilka będzie u moich rodziców a eM sobie jakoś poradzi. Stwierdziliśmy, że to jest najlepszy moment na tą łazienkę. Muszę tylko przed turnusem płytki wybrać a ciągle nie mam na to czasu. Mam nadzieję, że się wyrobię
.
Pozdrawiam i udanego popołudnia Wszystkim życzę
.
Wczoraj mimo nieciekawego poranka po południu wyszło słońce


Madziu mój migdałek też nie jest oblepiony kwiatami. Po kwitnieniu go przytnę i może się zagęści i za rok zakwitnie lepiej.W każdym razie i tak mnie cieszy
Dorotko ja też kupiłam kilka kolorów i jakieś odmianowe a tu taki klops. Mam nadzieję, że jak posadzę je płycej to będzie lepiej i zakwitną . Deszczu to ja mam nawet dostatek , codziennie padało ostatnie dni .Jedynie wczoraj przez pół dnia było słonecznie . Dmucham chmury do Ciebie
Soniu floksy szydlaste powoli otwierają się. Gdyby miały więcej słoneczka byłoby lepiej. A co do remontu, ja też tego nie lubię ale to jest konieczne. Łazienka jest w fatalnym stanie i dłużej już tak nie możemy . Na szczęście mnie nie będzie więc eM zostanie z tym całym syfem . Łazienka jest w takim miejscu, że zamknie się drzwi dwóch miejscach , zakryje folią i nie powinno bardzo kurzyć się po całym domu. Boję się tylko tego co zastanę jak wrócę z turnusu
Małgosiu różanecznik jest przy wschodniej ścianie. Przyznam się, że traktuję go trochę po macoszemu
Małgosiu- clem z tym remontem to właściwie tak planowaliśmy żeby jednak zrobić go jak mnie z dziećmi nie będzie bo nie wyobrażam sobie tego. Na turnus tak czy siak jadę , Emilka będzie u moich rodziców a eM sobie jakoś poradzi. Stwierdziliśmy, że to jest najlepszy moment na tą łazienkę. Muszę tylko przed turnusem płytki wybrać a ciągle nie mam na to czasu. Mam nadzieję, że się wyrobię
Pozdrawiam i udanego popołudnia Wszystkim życzę
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Fajne zakupy. Spacer- samo zdrowie
. Ja też wczoraj urządziłam sobie spacer. Z pracy na pieszo. Około 6km. Ale szybciutko przeszłam.
Limelight mam tylko z tego co kupiłaś. Ogólnie fajnie rośnie, nie przypala się ale wiesz co mnie w niej wkurza? Że tak późno zakwita. Musiała mieć kwiaty na jesieni bo nawet ich nie widziałam. Tzn. widziałam - po zimie.
Limelight mam tylko z tego co kupiłaś. Ogólnie fajnie rośnie, nie przypala się ale wiesz co mnie w niej wkurza? Że tak późno zakwita. Musiała mieć kwiaty na jesieni bo nawet ich nie widziałam. Tzn. widziałam - po zimie.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4947
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ale fajna ścieżka
Po obu stronach obsadzona
Ewelinko szybka jesteś w sadzeniu, chyba miałaś już zaplanowane miejscówki pod rośliny?
Na razie ścieżka jest dość szeroka, ciekawe czy z czasem będzie coraz węższa
Na razie ścieżka jest dość szeroka, ciekawe czy z czasem będzie coraz węższa


