Wiejski ogród Ewy cz.3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Marysiu złociste oregano to raczej jakby chwast rozrasta się niemożliwie to zimozielone zioło. Wciąż go wyrywam, bo tak się rozrasta .Lecz ma ładny kolor w trakcie sezonu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42372
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Jadziu nie u każdego rozrasta się to co u nas tak samo jest z rozsiewaniem się roślin, bo to wszystko zależy od gleby i stanowiska.
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewuś tez już zaliczyłam koszenie, trawa od razu cudowniejsza
Cudownie się robi, kolorów coraz więcej ale kwitnące drzewa to dopiero pokaz.

Cudownie się robi, kolorów coraz więcej ale kwitnące drzewa to dopiero pokaz.

- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witam już niedzielne.
Pogoda niestety barowa. Cały dzień pada i chłodno, a ja mam nowe roślinki do sadzenia. Wczoraj miałam milusiego gościa, który mi dostarczył paczuchę, a dzisiaj miałam nadzieję, że uda się posadzić. Z sadzenia nici, ale przynajmniej roślinki się napiją do woli.
Dorotko brawo za wykiełkowane drzewka. Ja myślę nad wysianiem katalpy, bo ta obecna niestety do wycięcia.
Skrzynka na zioła nie jest wielka, więc możliwości nieco okrojone, ale na razie pogoda nie pozwala na dalsze działanie.
Ewelinko staram się jak mogę i na razie jeszcze jakoś daję radę. Czasem zastanawiam się po co mi to, skoro nie za bardzo służy to mojemu zdrowiu, ale wystarczy że wyjdę do ogrodu i odpowiedź jest dla mnie jasna.......nie wyobrażam sobie życia bez mojego własnego zielonego raju.
Jadziu ślimakom w ostatnich latach nic nie przeszkadza.
Są dosłownie wszędzie .
Ogród się budzi, a teraz zaspokaja pragnienie. Mam nadzieję, że przestanie niedługo padać.
Martusiu ogród wcale nie posprzątany. Wczoraj była Ania, to może być świadkiem. To tak na fotkach tylko wygląda, a tam gdzie paskudnie, to fotek nie robię.
Tobie również miłego weekendu i słoneczka.
Marysiu tym razem nie zgapiłam od Ciebie ziołowej skrzynki.
Samo mnie tak jakoś naszło. Specjalnie dla Ciebie wyskoczyłam na moment do ogrodu zrobić fotkę mojej.
To niewielka skrzynka....100/120 i 65 cm wysokości, bym nie musiała się zbytnio schylać. Nie ma wcale dna, a ciekawa jestem, czy kojarzysz miejsce gdzie stoi.
Cieszę się, że pierwiosnek żyje. U mnie dwa od Ciebie kwitną.
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiulko trawa za moment będzie znowu do koszenia, bo wilgoci ma pod dostatkiem.Kwitnących drzew mam niewiele, a w tym sezonie kwiatów będzie naprawdę mało, ale mam nadzieję że za jakiś czas wszystko wróci do normy.
Betinko masz zupełną rację, bo moja imitacja trawnika szoruje do góry w szybkim tempie. Teraz podlewa, a jak jeszcze zrobi się cieplej, to nie będziemy mogły nadążyć z foceniem kolejnych kwitnień.
Trochę koloru mimo deszczowej pogody i ziołowa skrzynka.







Pogoda niestety barowa. Cały dzień pada i chłodno, a ja mam nowe roślinki do sadzenia. Wczoraj miałam milusiego gościa, który mi dostarczył paczuchę, a dzisiaj miałam nadzieję, że uda się posadzić. Z sadzenia nici, ale przynajmniej roślinki się napiją do woli.

Dorotko brawo za wykiełkowane drzewka. Ja myślę nad wysianiem katalpy, bo ta obecna niestety do wycięcia.
Skrzynka na zioła nie jest wielka, więc możliwości nieco okrojone, ale na razie pogoda nie pozwala na dalsze działanie.

Ewelinko staram się jak mogę i na razie jeszcze jakoś daję radę. Czasem zastanawiam się po co mi to, skoro nie za bardzo służy to mojemu zdrowiu, ale wystarczy że wyjdę do ogrodu i odpowiedź jest dla mnie jasna.......nie wyobrażam sobie życia bez mojego własnego zielonego raju.

Jadziu ślimakom w ostatnich latach nic nie przeszkadza.
Są dosłownie wszędzie .
Ogród się budzi, a teraz zaspokaja pragnienie. Mam nadzieję, że przestanie niedługo padać.

Martusiu ogród wcale nie posprzątany. Wczoraj była Ania, to może być świadkiem. To tak na fotkach tylko wygląda, a tam gdzie paskudnie, to fotek nie robię.

Tobie również miłego weekendu i słoneczka.

Marysiu tym razem nie zgapiłam od Ciebie ziołowej skrzynki.

To niewielka skrzynka....100/120 i 65 cm wysokości, bym nie musiała się zbytnio schylać. Nie ma wcale dna, a ciekawa jestem, czy kojarzysz miejsce gdzie stoi.

Cieszę się, że pierwiosnek żyje. U mnie dwa od Ciebie kwitną.

Pozdrawiam serdecznie.

Kasiulko trawa za moment będzie znowu do koszenia, bo wilgoci ma pod dostatkiem.Kwitnących drzew mam niewiele, a w tym sezonie kwiatów będzie naprawdę mało, ale mam nadzieję że za jakiś czas wszystko wróci do normy.

Betinko masz zupełną rację, bo moja imitacja trawnika szoruje do góry w szybkim tempie. Teraz podlewa, a jak jeszcze zrobi się cieplej, to nie będziemy mogły nadążyć z foceniem kolejnych kwitnień.

Trochę koloru mimo deszczowej pogody i ziołowa skrzynka.







Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42372
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewuniu witaj w niedzielę
Zdolny ten Krzychu, bo skrzynia to jest prawdziwa skrzynia, moja będzie odeskowaniem ! Głównie chodzi mi o to żeby miejsce gdzie jest mnóstwo chwastów trwałych wykorzystać. Mogłabym na dwa lata nakryć kartonami i poczekać jak je sz....trafi ale pomyślałam że na włókninie czy kartonie ustawię coś na kształt skrzyni, nasypię ziemi i wsadzę zioła bo one nie muszą mieć grubej warstwy. Ty w swojej możesz nawet ziemniaki uprawiać
Żonkile o tej porze to prawdziwe światło w ogrodzie! rozświetlają kąty, a wczoraj Aga wyjechała od nas z naręczem tych słodkich kwiatków. Muszę przyznać że rozrastają się wszędzie, bo chyba lubią glinę a może podziemne stwory je roznoszą
Szafirków i ja się wreszcie dorobiłam dzięki uporowi moich koleżanek forumowych, bo ja twierdziłam że u mnie nie chcą róść, natomiast zastanawiam się nad żagwinem czy miałam i zniknął czy nie miałam
Spokojnej i pogodnej niedzieli dla Was


Zdolny ten Krzychu, bo skrzynia to jest prawdziwa skrzynia, moja będzie odeskowaniem ! Głównie chodzi mi o to żeby miejsce gdzie jest mnóstwo chwastów trwałych wykorzystać. Mogłabym na dwa lata nakryć kartonami i poczekać jak je sz....trafi ale pomyślałam że na włókninie czy kartonie ustawię coś na kształt skrzyni, nasypię ziemi i wsadzę zioła bo one nie muszą mieć grubej warstwy. Ty w swojej możesz nawet ziemniaki uprawiać



Spokojnej i pogodnej niedzieli dla Was


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Moje pierwiosnki lekarskie jeszcze nie kwitną,żonkili jak na razie mało powychodziło czyżby ich cebulki zanikły????? Kompostownik bombowy
lecz przy Twoim areale potrzebne byłyby co najmniej ze 3-4 .Z pewnością masz Ewuniu , bo przecież jak to bez kompostownika.U mnie też szaro buro i juz jestem po porannym obchodzie bo przecież trzeba było przynieść lubczyku do rosołku.Miłej niedzieli

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42372
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Jadziu przeczytaj co pisze Ewa to jest podwyższona grządka na zioła 

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewuniu
Piękne kwiatuszki
a skrzynia na zioła bombowa
może i ja o coś takiego M. poproszę
Dużo zdrówka i słoneczka na cały tydzień życzę

Piękne kwiatuszki





Dużo zdrówka i słoneczka na cały tydzień życzę

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Łał!Ale będziesz miała cudny ziołownik.
A catalpę siej. Bez problemu kiełkuje i człowiek na nią nie musi się wkurzać.
A catalpę siej. Bez problemu kiełkuje i człowiek na nią nie musi się wkurzać.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
No widzisz Marysiu nie doczytałam teraz juz wiem 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewciu,skrzynia na zioła fajna ,dość wysoka i nie będziesz sie musiała dużo schylać ,ale ziemi trzeba będzie dużo wsypać ,ja jeszcze nic nie kosiłam trawy ,a teraz to nie wiadomo kiedy przeschnie do koszenia ,pozdrawiam 

- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witam miłych gości.
W końcu przystało padać, ale to chyba tylko na razie, więc pewnie wszyscy zatopili się w pracach ogrodowych.
Ja też usiłowałam coś robić, ale w międzyczasie chciałam szybko sklecić obiad i jak to zwykle bywa.....nie wyszło, bo poparzyłam sobie łapkę. Niby nie bardzo, bo tylko dwa palce, ale boli jak jasna.....
Teraz sobie siedzę i jednym palcem może choć Wam odpowiem.
Marysiu witaj w moich skromnych progach.
Skrzynia stoi na starym nie używanym szambie, więc nie ma obawy, że wlezą jakieś mysiury.
Żonkili mam trochę różnych i coraz bardziej skłaniam się ku nim, bo tulipany z różnych przyczyn wypadają, a te słoneczka bardziej odporne.
Szafirki te zwykłe są u mnie od dawna. Zauważyłam, że lepiej rosną na podniesionej grządce, więc chyba nie za bardzo lubią glinę, która trzyma wodę.
Nie mam pojęcia, czy miałaś jakiś inny żagwin , a ten ode mnie w kiepskim czasie przesadzany, więc mógł nie przetrwać. On też lubi rosnąć na podwyższeniu. Jeśli nie masz to zrobię sadzoneczkę.
Betinko ten pierwiosnek trzy lata temu był maleńką sadzoneczką, a teraz mam go już kilka sporych egzemplarzy. Do tego ponoć się wysiewa, ale ja na razie nie zauważyłam siewek. Może i są, tylko ja już sama nie wiem gdzie go rozsadzałam.
Jadziu właśnie przypomniałaś mi o lubczyku. Miałam i nie ma, więc teraz trafi do skrzyni, bo tak jak Marysia pisze. ......to będzie skrzynia na zioła, a nie na kompost. Kompostownik jako takiego nie mam u siebie, tylko wielką pryzmę kompostową na polu sąsiada, a do tego dwa kosze na zielone odpady odbierane co tydzień. Część koszonej trawy od razu wykorzystuję na rabatach. W trakcie sezonu mam co tydzień czubatą przyczepkę samochodową zielonych odpadków, więc kompostownik musiałabym mieć wieeelki .
Tereniu dziękuję za życzenia i Tobie również życzę słoneczka.
Jak masz materiał to proś mężusia, bo nasze kręgosłupy proszą o litość. Ja gdybym mogła, to wszystko bym sadziła w takich skrzyniach.
Pozdrawiam serdecznie.
Dorotko chyba raczej jednak kupię gotową. Może gdzieś mi przy okazji wpadnie w ręce. Ta moja była już sporym drzewkiem i zasłaniała niechciany widok, a teraz.....masakra.
Wypadło mi też kilka brzózek sadzonych poprzedniej wiosny. Były nieźle obtłuczone i mimo podlewania nie dały rady.
Martusiu u mnie trawa już drugi raz kwalifikuje się do koszenia, ale na razie brak czasu i pogody.
Skrzynia specjalnie taka wysoka, by dać trochę oddechu mojemu kręgosłupowi, a do tego w połowie drogi między domem a warzywnikiem.
Ziemi już połowa jest i jak jutro czas pozwoli, to będzie reszta.
Pozdrawiam serdecznie.
Zdjęć nie robiłam, to zostawię Wam tylko mojego strażnika, a jutro pewnie coś pstryknę, bo z kontuzjowaną łapką niewiele da się zrobić.

Dobrej nocy i pięknego dnia Wam wszystkim.

W końcu przystało padać, ale to chyba tylko na razie, więc pewnie wszyscy zatopili się w pracach ogrodowych.

Ja też usiłowałam coś robić, ale w międzyczasie chciałam szybko sklecić obiad i jak to zwykle bywa.....nie wyszło, bo poparzyłam sobie łapkę. Niby nie bardzo, bo tylko dwa palce, ale boli jak jasna.....

Teraz sobie siedzę i jednym palcem może choć Wam odpowiem.

Marysiu witaj w moich skromnych progach.

Skrzynia stoi na starym nie używanym szambie, więc nie ma obawy, że wlezą jakieś mysiury.
Żonkili mam trochę różnych i coraz bardziej skłaniam się ku nim, bo tulipany z różnych przyczyn wypadają, a te słoneczka bardziej odporne.
Szafirki te zwykłe są u mnie od dawna. Zauważyłam, że lepiej rosną na podniesionej grządce, więc chyba nie za bardzo lubią glinę, która trzyma wodę.
Nie mam pojęcia, czy miałaś jakiś inny żagwin , a ten ode mnie w kiepskim czasie przesadzany, więc mógł nie przetrwać. On też lubi rosnąć na podwyższeniu. Jeśli nie masz to zrobię sadzoneczkę.


Betinko ten pierwiosnek trzy lata temu był maleńką sadzoneczką, a teraz mam go już kilka sporych egzemplarzy. Do tego ponoć się wysiewa, ale ja na razie nie zauważyłam siewek. Może i są, tylko ja już sama nie wiem gdzie go rozsadzałam.


Jadziu właśnie przypomniałaś mi o lubczyku. Miałam i nie ma, więc teraz trafi do skrzyni, bo tak jak Marysia pisze. ......to będzie skrzynia na zioła, a nie na kompost. Kompostownik jako takiego nie mam u siebie, tylko wielką pryzmę kompostową na polu sąsiada, a do tego dwa kosze na zielone odpady odbierane co tydzień. Część koszonej trawy od razu wykorzystuję na rabatach. W trakcie sezonu mam co tydzień czubatą przyczepkę samochodową zielonych odpadków, więc kompostownik musiałabym mieć wieeelki .


Tereniu dziękuję za życzenia i Tobie również życzę słoneczka.

Jak masz materiał to proś mężusia, bo nasze kręgosłupy proszą o litość. Ja gdybym mogła, to wszystko bym sadziła w takich skrzyniach.
Pozdrawiam serdecznie.

Dorotko chyba raczej jednak kupię gotową. Może gdzieś mi przy okazji wpadnie w ręce. Ta moja była już sporym drzewkiem i zasłaniała niechciany widok, a teraz.....masakra.




Martusiu u mnie trawa już drugi raz kwalifikuje się do koszenia, ale na razie brak czasu i pogody.
Skrzynia specjalnie taka wysoka, by dać trochę oddechu mojemu kręgosłupowi, a do tego w połowie drogi między domem a warzywnikiem.

Ziemi już połowa jest i jak jutro czas pozwoli, to będzie reszta.
Pozdrawiam serdecznie.

Zdjęć nie robiłam, to zostawię Wam tylko mojego strażnika, a jutro pewnie coś pstryknę, bo z kontuzjowaną łapką niewiele da się zrobić.

Dobrej nocy i pięknego dnia Wam wszystkim.

Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42372
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewuniu!
Nie pamiętam tego miejsca
Ja też w pewnym momencie kupowałam tylko żonkile i co dokupiłam tulipany to z kilku wychodziły 2 - 3 a potem znikały w paszczy gryzoni
Masz racje z szafirkami, dlaczego nie chciały u mnie rosnąć teraz dostałam kilogramy cebulek od dwóch forumek i są ale miała być niebieska rzeka a jest zaledwie ciek
Żagwin od Ciebie pewnie przepadł, ale mam sporą kępę na skalniaku a kwiatuszków parę ...sama masa zielona. Dlatego wydawało mi się, że nie mam żagwinu. Nie rób sadzonki
Wylecz łapkę, bo trochę pracy będziesz miała wkrótce, dobrego słonecznego dnia

Nie pamiętam tego miejsca




Wylecz łapkę, bo trochę pracy będziesz miała wkrótce, dobrego słonecznego dnia


- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewuniu, dokładnie! Najpierw wylecz łapkę. Poparzenia mają to do siebie że strasznie bolą.
Kociambur fantastyczny!

Kociambur fantastyczny!
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3

Ano byłam i widziałam


Muszę potwierdzić, że skrzynia jest solidna, pięknie wygląda i na pewno będzie służyć długie lata. Na ziółka pierwsza klasa!
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania