Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka - część 1

[Dolnoslonzok]

Wczoraj wykonałem cięcie na sztobry i formujące. Pąki winorośli są już u niektórych krzewów w fazie wełnistej. Zdjęcia wkrótce, ponieważ jest mały problem z ich wgraniem.

[Dolnoslonzok]

Tu ukorzenione sztobry : od lewej - Chardonnay ( własne ), Chasselas Napoleon, Muscat d' Saumur ( Muscat d' Eisenstadt ):

i dalej: Oporto, pzredwojenna"Zielona" z Lasok ( Kędzierzyn - Koźle ), Gelber Muskateller, Chasselas Musque :

[Dolnoslonzok]

W moim ogrodzie w Oldrzyszowicach ubiegłoroczne Rieslingi budzą się do życia różowymi pąkami :

[Dolnoslonzok]

A w ogrodzie w Kościerzycach krzewy budzą się do życia, przechodząc w fazę wełnistego pąka. Chardonnay ( trzyletnia sadzonka pochodząca od sześcioletniego krzewu ) wypuściła już czerwone liście ( podobnie jak Riesling w Oldrzyszowicach ). Lokalne bleuery i weissery mają najbardziej zaawansowany rozwój pąków :











Tauberschwarz ( przedwojenny ze Starego Kisielina ) i Cab. Sauv. ( trzyletnia sadzonka ) prowadzone na głowę wirtemberską również przechodzą w fazę poprzedzającą otwieranie się pąków :
Wiosna :

[Dolnoslonzok]

A tu, wykopane sadzonki robinii akacjowych , które posadzę w Oldrzyszowicach, gdzie mam już w ogrodzie jedną akacje. Drzewa te traktowane są u nas jako "chwasty" i wycinane, gdy rosną np. w pobliżu rowów melioracyjnych. Teraz w beczce z wodą czekają na posadzenie wraz z przedwojenną węgierką, której sześć sztuk mam w ogrodzie w Kościerzycach. Robinie posłużą jako ozdoba i materiał na kołki do winorośli

[Dolnoslonzok]

Winorośle budzą się do życia. Jednym, jak u Rieslinga zaczynają nabrzmiewać pąki, inne jak Weissburgunder już przechodzą z fazy pąka wełnistego, a najszybciej startują lokalne weissery ( domniemane Chrupki ) i blauery :




.
Veltliner i Tauberschwarz również nie zostają w tyle :


W Oldrzyszowicach stara biała odmiana również otwiera już pąki :

[jokaer]

Czy nie masz za dużo zielska koło krzaczków?
Jeśli byłby przygruntowy przymrozek, może być kiepsko.
Rośliny zatrzymują chłód.

[Dolnoslonzok]

Tak, właśnie przymierzam się do ścięcia tych zarośli i chwastów. W domku narzędziowym ustawiłem przesadzone do doniczek sadzonki, m.in. 30 własnych Chardonnay ( potrzebuję jedynie jedną, ponieważ w Kościerzycach rosną już dwie - z 2010 r i 2014 r., zatem robię już zapisy na nie, a ponadto Chasselas Napoleon, Chasselas Musque, Musque d'Saumur, czyli Musque d'Eisenstadt, no i lokalny blauer, oraz zielona z Lasok, Gelber Muskateller, Heunisch Weiss. W garażu natomiast ukorzeniają się w ukorzeniarce Riesling, Elbling, Weissburgunder i Silvaner jako materiał do winnicy przerobowej, jednak u nich dopiero powoli otwierają się pąki. Rezerwa, czyli ukorzeniane w doniczkach z ziemią sztobry Riesling i Weissburgunder startują w piwnicy. Nie mogę doczekać się pełni sezonu.




Tu, najmniejsza sadzonka Chardonnay posadzona wczoraj jako eksperyment. Drugie zdjęcie to dzisiejszy poranek.

[jokaer]

Zacieniłabym tą sadzonkę. Bardzo dobrze zdaje egzamin wbicie kilku gałązek, choćby brzozowych.

Oczywiście jakby miał być przymrozek to chyba tylko karton od góry.

[Dolnoslonzok]

Chciałbym sprawdzić, jak sobie poradzi w naturze bez mojej pomocy, stąd nie planuję żadnych zabiegów.

[jokaer]

Wiesz, miałam na myśli ochronę posadzonej młodziutkiej sadzonki.

[kt70]

W środę 13 kwietnia br. w sali kolumnowej Sejmu RP w Warszawie rozpoczęła swą działalność Polska Federacja Producentów Wina.
Spotkanie zainaugurował minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, który jednak zaraz musiał udać się na obrady Senatu. W dalszej części uczestniczył wiceminister rolnictwa Ryszard Zarudzki, który odpowiadał na pytania przedstawicieli środowiska winiarskiego. Na jego ręce Rafał Stec (lider PFPW) w imieniu Federacji Winiarzy złożył petycję z 5 głównymi postulatami, które są zamieszczone tutaj: http://pfpw.pl/postulaty-polskich-winiarzy/

Uczestnikami spotkania byli m.in.: prof. Małgorzata Korbin (dyrektor Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach), Monika Bielka-Vescovi (prezes Stowarzyszenia Kobiety i Wino), poseł Barbara Bubula (felietonistka Radia Maryja), prof. Wojciech Włodarczyk (b. szef URM w rządzie Olszewskiego), prof. Karol Myśliwiec (znany archeolog), poseł Michał Wojtkiewicz, poseł Bogdan Rzońca, Marek Nowicki (lider winiarzy podkarpackich), Jan Kula (prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Winiarzy), Wiktor Szpak (znany winiarz z okolic Jasła), Mariusz Chryk (znany winiarz z okolic Zakliczyna) i inni.
Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem konferencji w kuluarach pojawił się Paweł Kukiz. Znany muzyk i polityk a zarazem właściciel winnicy prowadził rozmowy z zaprzyjaźnionymi winiarzami.
W spotkaniu nie uczestniczyli jednak członkowie elitarnego Polskiego Instytutu Winorośli i Wina w Krakowie (na czele z Romanem Myśliwcem) oraz winiarze lubuscy.

Dyrektor Instytutu Ogrodnictwa prof. Małgorzata Korbin w swoim wystąpieniu zadeklarowała chęć współpracy z nową Federacją, która jest pierwszą ogólnopolską organizacją winiarzy. Winiarze zabierający potem głos w dyskusji zarysowali też nieśmiałe postulaty pod adresem Instytutu Ogrodnictwa: pomoc w walce z wirusami i patogenami oraz prace nad nowymi klonami i odmianami winorośli.

Jednym z najciekawszych było wystąpienie prof. Wojciecha Włodarczyka, lidera winiarzy z okolic Kazimierza Dolnego, który wspomniał o winiarzach posiadających małe kilku i kilkunastoarowe winniczki (takie osoby są też w jego stowarzyszeniu). Postulował, aby rządzący uwzględnili specyfikę tych małych winiarni. Mówił o walorach wina, które powstaje w takim małym gospodarstwie. Jest ono często produktem znakomitym, które nie ma nic wspólnego z winami "przemysłowymi". Prof. Włodarczyk postulował ograniczenie kontroli takich winiarni do minimum. Stwierdził, że powinna powstać tylko jedna instytucja uprawniona do kontroli winiarni. Ustawa "trzeźwościowa" z czasów stanu wojennego jest szkodliwa. Polityka akcyzowa też jest błędna, bo podwyższa się ten podatek od win a obniża od piwa. Istnieją też bariery prawne związane ze sprzedażą win krajowych w lokalach gastronomicznych i na festynach winiarskich (takich jak np. w zamku w Janowcu).

W trakcie debaty jej uczestnicy wyrażali nadzieję, że obowiązujące dziś prawo winiarskie zostanie udoskonalone z korzyścią dla całego środowiska producentów win gronowych.

Po zakończeniu części oficjalnej w restauracji domu poselskiego odbyła się degustacja polskich win gronowych. Uczestniczyło w niej liczne grono posłów i senatorów ( m.in. Anna Maria Anders, Mieczysław Golba). Swoje wyroby zaprezentowali: Wiktor Szpak (winnica "Jasiel" w Jareniówce), Marek Górski (winnica "Krokoszówka Górska" w Smardzowicach), Barbara i Marcin Płochoccy (winnica w Darominie), Sylwia i Mateusz Paciura (winnica "Nad Jarem" w Złotej k. Sandomierza) i kilka innych winiarni.

Tutaj jest relacja napisana przez dziennikarza z ul. Czerskiej: http://NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/1,91446,19914829,pol ... rects=true
A tu merytoryczne refleksje prawnika Radosława Fronia, które warto przeczytać: http://paragrafwkieliszku.pl/
Dostępna jest też relacja z tej konferencji na oficjalnej stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi: http://www.minrol.gov.pl/Ministerstwo/B ... entow-Wina

[weglowy]

Panie Dolnoslonzok, jak się nazywa to coś czym mierzyłeś poziom cukru w jagodach winorośli co jest na poprzednich stronach. Jak się to nazywa i ewentualnie gdzie to można dostać

[Dolnoslonzok]

Wiesz, miałam na myśli ochronę posadzonej młodziutkiej sadzonki.

I właśnie o niej pisałem. Testuję jej wytrzymałość. Mam jeszcze 19 sadzonek tej odmiany, czyli Chardonnay, a dla siebie potrzebuję jedynie jedną, by dosadzić do dwóch już posiadanych.
węglowy, ten przyrząd to refraktrometr, dostępny w internecie w sklepach z wyposażeniem winiarskim.
To, co opisał Grzegorz, jest - miejmy nadzieję - dobrym prognostykiem dla małych winiarzy. P. Kukiz, posiadając w naszym Łosiowie winnicę, widać nadal zainteresowany winiarstwem. Polskie przepisy powinny pozwolić małym winiarzom sprzedawać ich wyroby, by enoturystyka kwitła jak w ościennych krajach : Czechach, Austrii, czy Niemczech. Jest to nadal niewykorzystany potencjał. Oby tylko nie podrzucono tu kłody pod nogi, uderzając solidnym podatkiem, widząc w podatku od drobnych winiarzy kolejny przychód dla państwa, wszak szukają oszczędności na swoje plany.
PS
Wczoraj zauważyłem w ogrodzie, że u ubiegłorocznych sadzonek Elbling i Silvaner, które dają początek mojej przerobowej winnicy w Oldrzyszowicach, pojawiły się otwarte pąki, wypuszczają zielone. Ubiegłoroczne Rieslingi mają już małe liście. Podobnie startuje też ubiegłoroczne ( domniemane ) Wczesne Lipskie i ( domniemany ) Oberlin Noir.

[jokaer]

I właśnie o niej pisałem. Testuję jej wytrzymałość. Mam jeszcze 19 sadzonek tej odmiany, czyli Chardonnay, a dla siebie potrzebuję jedynie jedną, by dosadzić do dwóch już posiadanych.

To powiem Ci, że nie bardzo to rozumiem.
Roślina zielna jaką w tym momencie jest sadzonka, jak może być wytrzymała na przymrozek?