Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)

[andzia458]

Witam niedzielnie Wczoraj niestety zabrakło już czasu na forum a wieczorem bardzo szybko padłam...
Pogoda wczoraj dopisywała ale niestety miałam wyjazd kilkugodzinny Nie mniej jednak udało mi się podszykować miejsce na warzywniak, posadziłam też trochę roślinek na rabatach a kratka znalazła swoje miejsce Posadziłam przed nią powojnika i na szczęście okryłam go agrowłókniną na noc, bo zapowiadali przymrozki i godzinkę temu było -1.5st na termometrze. I tak to wygląda:


Ewelinko dziękuję U mnie takie listewki to materiał odpadowy- mąż chciał zimą do pieca wrzucić ale mu zabroniłam W tygodniu może zacznie mi pergolę na różę robić

Olu dziękuję Ja na szczęście mam męża stolarza samouka i jak tylko jest jakaś wolniejsza chwila, to zawsze mi coś zrobi fajnego. Najpierw sceptycznie podchodził do tych moich planów ogrodowych a teraz widzę, że coraz bardziej jest za moimi pomysłami i sam wychodzi z inicjatywą, że pomoże przy czymś. A ostatnio jak był w markecie, to kupił mi 3 worki ziemi, bo stwierdził, że może mi się przydać do kolejnych nasadzeń
A ludzie niestety nie umieją czytać ze zrozumieniem i u nas na wioskach jest podobnie- za wywóz śmieci każdy musi przecież płacić a mimo to w lasach ich ciągle przybywa

[chmielakowo]

No proszę jakie mąż cudeńka robi i nawet worki ziemi kupuje, mój się obrzeża z kostki uczy kłaść , a jaki dumny z siebie

Powojniczek na krateczce będzie się prezentował cudownie

[Maska]

Aniu to cieszy jak się ma pomocnika w urządzaniu ogrodu, ja nie miałam kiedyś ogródka, a jedynie działkę to mój M najlepiej polubił z ogródka piwo po przyjeździe i potem drzemkę w altance

[andzia458]

Marysiu no wiesz- różni ludzie, różne gusta A piwo na powietrzu smakuje wyśmienicie

[dorcia7]

Ja akurat piwa nie piję bo nie lubię ani smaku ani zapachu ,u mnie godzinę temu było 15 stopni -oczywiście na plusie

[ewelkacha88]

Witaj Andzia. Nawet nie wiesz ile bym dała za takie listeweczki . Niestety nie mam a jeśli mam to takie raczej grube i kiepsko z tego zrobić taką kratę. No ale jakoś trzeba sobie radzić. Powojnik będzie wyglądał pięknie na tej kracie . Czekam na kwitnienie. A jaki to powojnik ?? Pozdrawiam i słonecznej niedzieli życzę .

[aniap56]

Bardzo ładne te kratki ,też bym mogła je przygarnąć .
Fajnie,że i mąż złapał bakcyla ogrodowego, to pewnie jeszcze nie raz czymś nas zaskoczy.
Mój oporny .

[andzia458]

Dorotko a ja lubię czasami dobre piwko wysączyć a to grilla to już obowiązkowo U mnie w dzień też termometr pokazywał kilkanaście stopni ale wiał zimny wiatr i odczuwalna temperatura była o wiele niższa

Ewelinko przy tej kratce posadziłam powojnika Westerplatte. Dałam mu porządnej ziemi i wióry rogowe więc mam nadzieję, że mi się odwdzięczy

Aniu z tym złapaniem bakcyla to zbyt śmiało powiedziane Ale jest coraz bardziej ugodowy i pomaga mi dużo przy fizycznych pracach, bo ja niestety nie mogę sobie pozwolić na niektóre roboty ze względu na stan zdrowia.

Niedziela minęła mi bardzo szybko. Do wczesnego popołudnia zajęcia domowe a później przejażdżka rowerowa całą rodzinką Młodszy synek mimo, że ma ponad 6 lat dopiero w tym roku "załapał" jazdę na rowerze. Cieszę się z tego bardzo, bo zważywszy na jego problemy zdrowotne jest to duży sukces Boczne podpórki wydają się być solidne więc mam nadzieję, że nowy sprzęt trochę posłuży...
Przed wieczorkiem posadziłam część roślinek, które dostałam od naszej kochanej Martusi- dziękuję Ci dobra duszyczko Oczywiście sadziłam "na czuja" i zobaczymy, co mi z tego sadzenia wyjdzie
Na jutro plan jest taki, żeby posiać poplon na grunt orny, posiać marchewkę i nowalijki w gruncie i dalej działać w przedogródku, żeby na dniach jakąś mądrze posadzić tam czekające na miejsce docelowe roślinki.

[Violka33]

Puk puk czy mogę::)?
Bardzo kibicuję i w powstawaniu ogrodu,wiem jak to jest gdy nic nie ma i remonty(przyznam iż byłam na początku wątku tylko...nadrobię w wolnym czasie).Obiecuję iż przecztam całość bo ciekawa jestem co udało Ci się zdziałać

[andzia458]

Wiolka, cóż to za pytanie?- bardzo mi miło, że zaglądasz do mnie Nasze prace nie posuwają się może z jakimś wielkim rozmachem, bo są problemy i wydatki dnia codziennego a nie jesteśmy zwolennikami kredytów i harówki na procenty w banku. Ale mam nadzieję, że jeszcze wiele latek przede mną i powoli, małymi kroczkami osiągnę to, o czym marzę.

[plocczanka]

Aniu, coś o tym, jak eMowie łapią bakcyla ogrodowego to i ja mogę powiedzieć. Mojemu działka była potrzebna dla hodowli - najpierw królików, potem i aktualnie gołębi oraz dla drzewek owocowych i trawnika na drzemkę.
Jednak bardzo szybko dał się wciągnąć do pomocy przy kwiatach, wykonując różne potrzebne mi przedmioty. Nawet sam wymyślał, jak i z czego wykonać np. proste pergole. Kibicuje mi przy uprawie siewek w domu i z dumą opowiada znajomym o tym, że :"Moja żona to ma teraz ogród w domu".
Sama zobaczysz, że Twój M bardzo szybko sam zacznie proponować rozmaite ulepszenia do ogrodu.
Mój M jest łasy na pochwały, wobec tego nawet jeśli ja coś wymyślę, a on tylko wykona, to tak sprawę naświetlam, by wszyscy myśleli, że całość to jego zasługa.

[Mandragora]

Witaj Aniu Podglądam już od dawna, pora się ujawnić Podziwiam Twój zapał i mocno kibicuję Areał masz ogromny, powoli wszystko sobie urządzisz po swojemu. Też mam sporo kamieni w ogrodzie dookoła rabat, zamiast modnego plastiku Duże wrażenie zrobił na mnie Twój zeszłoroczny warzywniak - wszystko zadbane i przemyślane
Życzę udanego sezonu, będę zaglądać

[koziorozec]

Witaj Aniu,super masz kratę na powojnika ,taki mąż to skarb ,czytam ,że rabata się zapełnia ,jeszcze parę transportów i będzie dobrze ,pogoda cudowna ,to roślinki będą rosły ,tylko trzeba codziennie teraz podlewać ,bo słońce mocne i wiaterek też wywiewa ,pozdrawiami dużo zdrówka życzę

[Ela_2015]

Krateczka akuratna dla powojnika.
pochwal się jak ma na imię,kartkę przechyliłaś i nie mogłam dojrzeć.

[andzia458]

Lucynko, chyba każdego faceta można sobie wychować fundując mu odpowiednią ilość pochwał w odpowiednim czasie Na mojego też to n=jak najbardziej działa

Milenko witam Cię serdecznie U mnie własne warzywko to podstawa i sieję i sadzę ogrom różności

Martuś cieszę się, że kratka się podoba Roślinki oczywiście podlewam i mam nadzieję, że będą zdrowo rosły i kwitły

Elu ten powojnik to Westerplatte- liczę na to, że miejscówka mu się spodoba i będzie cieszył mnie ogromem kwiecia.

Dzisiejszy dzień był wspaniałym wiosennym czwartym kwietnia. To co sobie zaplanowałam, udało się zrealizować. Przed ogrodzeniem posadziłam 14 sadzonek derenia niskiego:


Mąż pożyczył dzisiaj traktor i trochę ogarniał nasze ary, na których jesienią planujemy posadzić maliny i truskawki. Dzisiaj posialiśmy tam poplon, żeby doprawić glebę.

Powoli też powstaje warzywniak. Dzisiaj posadziłam dymkę i posiałam marchewkę- naprzemiennie jak co roku, bo taki sposób siewu doskonale się u mnie sprawdza. Zagonek o prawie 10m długości i 1,3m szerokości:


A tutaj moje pierwsze wiosenne kwitnienia- moje raptem od kilku dni, dzięki życzliwym kobietkom