Jaguś - o rany zapomniałam o rabarbarze

Och ta skleroza...
Wiesz u mnie na działce wiosnę widać jedynie punktowo, całość nadal uśpiona i szara...
Madziu - każda wiadomość o deszczu wprawia mnie w dobry humor
Wysłałam Ci PW
Izo Tu-jo - to na prawdę jest cudowne a ja tyle lat na to czekałam...a teraz czekam całą zimę na ten moment, kiedy przenosimy się na Kaszuby na dłużej. Słuchaj ja na rowerze nie jeździłam dobre dwadzieścia lat. Pierwsza jazda była naprawdę przerażająca, na dodatek L za słabo przykręcił mi kierownicę i skończyło się to oczywiście upadkiem. Ale teraz już się nie boję...
Andziu - dzięki za miła słowa

Mam nadzieję, że jak teraz pojadę na działkę będzie już trochę więcej obiektów do fotografowania...
Izo S. - witaj na Kaszubach!
Kochana - moja działka nawet w przybliżeniu nie może równać się z Twoim ogrodem. Jest dużo mniejsza, drzewa są najwyżej dwudziestoletnie...W 1994 roku kupiliśmy kawałek pola wraz z rosnącym na nim żytem. Wszystko co u mnie rośnie sadziłam sama. Tego się nie da porównać z ogrodem który istniał już w 1957 roku
Ale bardzo się cieszę, że Ci się u mnie podoba i zapraszam jak najczęściej.
Lucynko - jak zwykle się z Tobą zgadzam. To właśnie różnorodność naszych ogrodów jest taka interesująca. Tempo wegetacji to też jedna z przyczyn tego zróżnicowania. I to jest fajne
=============================================
Tak jakoś niebiesko się zrobiło....