Była przez Ciebie zasilana?
Nie tylko doniczkowe cz.3
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Kwitnąca kliwia jest niesamowita
Była przez Ciebie zasilana?
Była przez Ciebie zasilana?
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Piękne kwiaty
jak widać warto poczekać ... i odpuścić niańczenie

- Kasia1007
- 500p

- Posty: 736
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Iwonko
Cudowne kwitnienie kliwii
Ja moją dostałam od forumkowej koleżanki kilka lat temu, ale jeszcze nigdy mi nie kwitła. Czytałam gdzieś, że zimą powinna mieć niższą temperaturę, dzięki czemu wiosną zakwita. U mnie przez cały rok stoi w tym samym (ciepłym) miejscu i najprawdopodobniej dlatego nie chce kwitnąć. Czy Twoja kliwia przechodzi okres spoczynku, albo może nawozisz ją jakoś specjalnie?
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4111
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Pati dzięki, już byłam bliska zrezygnowania, ale teraz jak się udało to z pewnością zostanie u mnie na zawsze, jest cudna.
Elu wielkie dzięki, cieszę się bardzo, że się pokazałaś, życzę dużo zdrówka. Trzymaj się.
Moniko witaj, dzięki, trzeba próbować i czekać jak ja.
Izuniu dzięki, jak ją dostałam to przestawiłam ją na hydroponikę, liście ładnie przyrastały, ale nie kwitła.
Janusz wybił mi z głowy tą metodę, bo jak miałaby przejść okres spoczynku. Więc znów przestawiłam ją na tradycyjną uprawę ziemną.
Liście rosły i nic, to dałam ją na słońce, ale to nie poskutkowało tylko przypaliłam liście i dużo ich straciła.
Zrezygnowana wyniosłam ją na strych i pomyślałam, że ja nie potrafię doprowadzić ją do kwitnienia.
Zasilałam ją nawozami płynnymi do kwitnących i to niezbyt regularnie. Myślę, że największy wpływ może miało przesuszenie jej w tym roku.
Aga dzięki, to prawda, bo jak pilnowałam ciągle i podlewałam to nic to nie dawało. Ten typ widocznie tak ma.
Kasiu witaj, dzięki. Nawożenie zwykłe i to niezbyt regularne, natomiast zakwitła po przechłodzeniu (strych nieogrzewany) i przesuszeniu.
Iza już coś widać, zobacz. Rosną te nowo zakupione a te moje jeszcze nie wszystkie wyszły.
Achimenesy choć maleństwa jeszcze to ogromnie mnie cieszą.

Elu wielkie dzięki, cieszę się bardzo, że się pokazałaś, życzę dużo zdrówka. Trzymaj się.
Moniko witaj, dzięki, trzeba próbować i czekać jak ja.
Izuniu dzięki, jak ją dostałam to przestawiłam ją na hydroponikę, liście ładnie przyrastały, ale nie kwitła.
Janusz wybił mi z głowy tą metodę, bo jak miałaby przejść okres spoczynku. Więc znów przestawiłam ją na tradycyjną uprawę ziemną.
Liście rosły i nic, to dałam ją na słońce, ale to nie poskutkowało tylko przypaliłam liście i dużo ich straciła.
Zrezygnowana wyniosłam ją na strych i pomyślałam, że ja nie potrafię doprowadzić ją do kwitnienia.
Zasilałam ją nawozami płynnymi do kwitnących i to niezbyt regularnie. Myślę, że największy wpływ może miało przesuszenie jej w tym roku.
Aga dzięki, to prawda, bo jak pilnowałam ciągle i podlewałam to nic to nie dawało. Ten typ widocznie tak ma.
Kasiu witaj, dzięki. Nawożenie zwykłe i to niezbyt regularne, natomiast zakwitła po przechłodzeniu (strych nieogrzewany) i przesuszeniu.
Iza już coś widać, zobacz. Rosną te nowo zakupione a te moje jeszcze nie wszystkie wyszły.
Achimenesy choć maleństwa jeszcze to ogromnie mnie cieszą.

- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Z tym niańczeniem to większość roślin tak ma, jak chuchamy dmuchamy...marnieją lub stoją w miejscu...jak odpuszczamy to nagle rozkwitają, rosną i cieszą nasze oczy
A te maleństwa są słodziutkie... niech rosną pięknie
A te maleństwa są słodziutkie... niech rosną pięknie
- Kasia1007
- 500p

- Posty: 736
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Dziękuję za odpowiedź Iwonko. Tak właśnie myślałam, że zapewne o tą temperaturę chodzi.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4241
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Witaj Iwonko
Na wspaniałych zdjęciach fantastycznie kwitnąca kliwia-widok niesamowity
Podobną historię z kliwią miała kiedyś moja Mamusia.Dostała ją od sąsiadki,która wyjeżdżała na Zachód.Długo czekała aby kliwia zakwitła ale nie mogła się doczekać i zaczęła ją traktować trochę po macoszemu-jak pamiętała to ją podlała i być może o to kliwii chodziło???
Pozdrawiam serdecznie
Na wspaniałych zdjęciach fantastycznie kwitnąca kliwia-widok niesamowity
Podobną historię z kliwią miała kiedyś moja Mamusia.Dostała ją od sąsiadki,która wyjeżdżała na Zachód.Długo czekała aby kliwia zakwitła ale nie mogła się doczekać i zaczęła ją traktować trochę po macoszemu-jak pamiętała to ją podlała i być może o to kliwii chodziło???
Pozdrawiam serdecznie
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Nie wiem, którym widokiem się cieszę u Ciebie bardziej...czy kwitnącą kliwią, czy maleńkimi achimeneskami.
Brawa dla obu
Brawa dla obu
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4111
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Agnieszko dzięki, mam nadzieję, że wykiełkują wszystkie.
Kasia
Arku dzięki, ciekawe czy zakwitnie ponownie.
Justynko dzięki, myślę, że achimenesami bo te jak widzę kochamy obie.
Rosną powoli kolejne, bardzo się cieszę.
Tylko nie rozumiem dlaczego jedne kiełkują po 2 tygodniach
a inne po ponad 2 miesiącach, choć rosną w takich samych warunkach.

Kasia
Arku dzięki, ciekawe czy zakwitnie ponownie.
Justynko dzięki, myślę, że achimenesami bo te jak widzę kochamy obie.
Rosną powoli kolejne, bardzo się cieszę.
a inne po ponad 2 miesiącach, choć rosną w takich samych warunkach.

Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Iwonka piękne widoki, tak to jest z roślinkami ,że nie zawsze chcą rosnąć w takim tempie jakbyśmy chcieli 
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4111
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Pati dzięki, zapomniałam dodać, że mam plagę ziemiórek, tym nie ma się co chwalić,
ale to może też wpływać na rozwój maluchów.
Kupiłam żółte lepy a teraz szukam czegoś skutecznego i bezpiecznego do stosowania w domu, aby podlać i wytępić larwy.
Kupiłam żółte lepy a teraz szukam czegoś skutecznego i bezpiecznego do stosowania w domu, aby podlać i wytępić larwy.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Iwonko ja w takiej sytuacji wymieniłam ziemię przy okazji sprawdzając korzonki i myjąc je ...tylko to pomogło mi w 100% 
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4111
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Agnieszko mam je już wszędzie,
o ile mogę wymienić ziemię w tych maluchach to niestety nie wymienię ziemi wszystkim pędzonym paciorecznikom,
bo to duże doniczki 3 litrowe w których jest nowa dobra ziemia.
bo to duże doniczki 3 litrowe w których jest nowa dobra ziemia.
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Na ziemiórki dobra jest woda+ rozgnieciony czosnek-odstawiasz na noc niech się przegryzie i podlewasz 3 razy co tydzień jedno podlanie roztworem 
- Kasia1007
- 500p

- Posty: 736
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nie tylko doniczkowe cz.3
Iwonko, kilka lat temu miałam spory problem z ziemiórkami. Moje sposoby na ich pozbycie się to m.in.:
- żółte lepy
- mieszanka ocet + płyn do naczyń + kurkuma (albo jakiś inny żółty barwnik)
- plastry świeżo pokrojonego czosnku
- połówki ziemniaka wkładane do doniczki
- wywar z pokrzywy (200 g suszu + 10 l wody) który jeszcze rozcieńczałam w wodzie do podlewania
Życzę powodzenia w walce
- żółte lepy
- mieszanka ocet + płyn do naczyń + kurkuma (albo jakiś inny żółty barwnik)
- plastry świeżo pokrojonego czosnku
- połówki ziemniaka wkładane do doniczki
- wywar z pokrzywy (200 g suszu + 10 l wody) który jeszcze rozcieńczałam w wodzie do podlewania
Życzę powodzenia w walce



