Uprawa melonów cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7602
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Uprawa melonów cz. 2
Skrzynia też ma około 1 m wysokości. Czy ziemia z kompostownika jak najbardziej, czy raczej za silna?
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Uprawa melonów cz. 2
Wcisnęłam tyle, bo trochę za dużo rozsady naprodukowałam. Myślałam, że nie wszystkie wykiełkują, a te złośliwce zagrały mi na nosie i wzeszły co do jednegoPelasia pisze:Aż 5 szt? 1m na 1m.

Te w rogach starałam się prowadzić poza inspekt, więc w sumie nie było im tak ciasno.
Kompost jak najbardziej się nadaje. Melony jak wszystkie dyniowate lubią solidnie pojeść

Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7602
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Uprawa melonów cz. 2
No to już się nakręciłam na melony. Wieczorem poczytam cały ten wątek i na pewno będą jeszcze pytania
Re: Uprawa melonów cz. 2
Moje melony zaczęły wschodzić, już się zaczynałam martwić, ale są
Siałam bezpośrednio do ziemi, wcześniej namoczone nasiona.

Re: Uprawa melonów cz. 2
Czy ktoś z was szczepił melony na podkładce dyni, tak jak Kozula pokazała w 1 części wątku?
Mam nasiona z 2012 roku od Franta i korci mnie zaszczepić na próbę, ale zastanawiam się, co dalej.
Jak je prowadzić?
Ktoś coś podpowie?
Mam nasiona z 2012 roku od Franta i korci mnie zaszczepić na próbę, ale zastanawiam się, co dalej.
Jak je prowadzić?
Ktoś coś podpowie?
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Uprawa melonów cz. 2
Witajcie! To będzie mój trzeci sezon uprawy melonów (mam nadzieje, że drugi udany) i chyba jeszcze nie dzieliłem się wrażeniami z zeszłorocznej uprawy, no więc tak:
- melony rosły w tunelu foliowym o powierzchni około 13 m2 na czarnej agrowłókninie. Posadziłem je stanowczo zbyt gęsto, no i przez to w szczytowym momencie sezonu wraz z arbuzami rozrosły się tak, że nie dało się przejść. Z tego względu podlewałem je dość rzadko, co chyba za bardzo im nie przeszkodziło, bo plon był jak dla mnie rewelacyjny.
- część owoców rozdałem, część niestety zgniła, ze względu na wciąż ograniczone możliwości przerobowe. Będę musiał zastanowić się w tym roku nad robieniem jakiś konfitur, przetworów, etc.
- prawie wszystkie odmiany w smaku i zapachu były po prostu rewelacyjne, nawet najznakomitsze melony sklepowe po prostu się nie umywają. Nie ma żadnego problemu z rozgryzieniem, czy melon jest dojrzały czy nie. Jeżeli owoc nie roztacza wokół siebie charakterystycznej, słodkiej, miodowo-alkoholowej woni, to znaczy, że powinien jeszcze pobyć na krzaku.
- wszystkie sadzonki (około 10-12 w różnych miejscach), które wysadziłem do gruntu zostały zdezintegrowane przez hordy ślimaków i złą pogodę
- nie opłaca się robić sadzonek wcześniej, jak w połowie kwietnia (a i z wysianych w maju coś będzie). Siewki na parapecie mocno się wyciągają, a po przesadzeniu do gruntu wstrzymują wzrost naokoło dwa tygodnie - i wtedy najczęściej padają ofiarą ślimaków. Rozważam w tym roku albo wysiew wprost do tunelu, albo wstawienie do niego małych siewek w większych doniczkach. Jeżeli wysadzać do gruntu, to tylko podhodowane na tyle, aby miały z 6-8 liści właściwych - te już są dla szkodników niesmaczne. To tyczy się także arbuzów.
- nie pikować dyniowatych! Wprawdzie większa część przeżyje, ale będą osłabione i mogą nie przetrwać wysadzenia do gruntu. Najlepiej ograniczyć do minimum gmeranie w korzeniach.
- o ile dobrze pamiętam, nie nawoziłem niczym, ale to był pierwszy rok tunelu w nowym miejscu, w którym od lat niczego nie uprawiano, więc tym się nie sugerujcie
Czas na krótką charakterystykę i ocenę odmian, które uprawiałem:
Miejsce 1) Delice de la Table. Po dojrzeniu pomarańczowo-złoty kolor, bardzo intensywny, słodki smak i zapach. W miarę odporny na przewóz i krótkie przechowywanie - dość gruba "skorupa", więc tak łatwo się nie rozpaćkuje. Petit Gris de Renne poza kształtem wiele się nie różni, również polecam.
Miejsce 2) Emir. W smaku również bardzo dobry, dojrzewa szybko i jest bardzo plenny, niestety owoce dość szybko się psują. Trzeba zebrać od razu po dojrzeniu, bo inaczej wgryzają się mrówki, ślimory i inne paskudztwa.
Wysiałem także melona z Uzbekistanu od chyba Amanity?? Niestety, atak pełzających mięczaków przetrwała tylko jedna sztuka posadzona w dość niefortunnym miejscu, gdzie została zagłuszona przez szybciej rosnące Emiry i pomidory. Melon św. Mikołaja, w którym pokładałem duże nadzieje trochę mnie zawiódł, bo wprawdzie krzaki porosły wielkie, ale zaledwie dwa owoce dojrzały, zresztą nie miał ich kto zebrać i wdały się mrówki. W tym roku spróbuję z nim jeszcze raz
Na ten rok mam przygotowany następujący zestaw:
- Masada F1 z Vilmorinu - jakaś horendalna cena pokroju 16 zł (Castorama) - no ale z ciekawości kupiłem, podobno wykazuje odporność na wirusa nekrotycznej plamistości melona - no zobaczymy..
- Bosman
- Charentais
- Melba (próbowałem dwa lata temu, ale w gruncie, co zakończyło się porażką - żaden nie dojrzał. Może w tunelu poradzą sobie lepiej
)
- Melon Św. Mikołaja (Piel de Sapo) z zeszłego roku w ramach eksperymentu
- melony rosły w tunelu foliowym o powierzchni około 13 m2 na czarnej agrowłókninie. Posadziłem je stanowczo zbyt gęsto, no i przez to w szczytowym momencie sezonu wraz z arbuzami rozrosły się tak, że nie dało się przejść. Z tego względu podlewałem je dość rzadko, co chyba za bardzo im nie przeszkodziło, bo plon był jak dla mnie rewelacyjny.
- część owoców rozdałem, część niestety zgniła, ze względu na wciąż ograniczone możliwości przerobowe. Będę musiał zastanowić się w tym roku nad robieniem jakiś konfitur, przetworów, etc.
- prawie wszystkie odmiany w smaku i zapachu były po prostu rewelacyjne, nawet najznakomitsze melony sklepowe po prostu się nie umywają. Nie ma żadnego problemu z rozgryzieniem, czy melon jest dojrzały czy nie. Jeżeli owoc nie roztacza wokół siebie charakterystycznej, słodkiej, miodowo-alkoholowej woni, to znaczy, że powinien jeszcze pobyć na krzaku.
- wszystkie sadzonki (około 10-12 w różnych miejscach), które wysadziłem do gruntu zostały zdezintegrowane przez hordy ślimaków i złą pogodę
- nie opłaca się robić sadzonek wcześniej, jak w połowie kwietnia (a i z wysianych w maju coś będzie). Siewki na parapecie mocno się wyciągają, a po przesadzeniu do gruntu wstrzymują wzrost naokoło dwa tygodnie - i wtedy najczęściej padają ofiarą ślimaków. Rozważam w tym roku albo wysiew wprost do tunelu, albo wstawienie do niego małych siewek w większych doniczkach. Jeżeli wysadzać do gruntu, to tylko podhodowane na tyle, aby miały z 6-8 liści właściwych - te już są dla szkodników niesmaczne. To tyczy się także arbuzów.
- nie pikować dyniowatych! Wprawdzie większa część przeżyje, ale będą osłabione i mogą nie przetrwać wysadzenia do gruntu. Najlepiej ograniczyć do minimum gmeranie w korzeniach.
- o ile dobrze pamiętam, nie nawoziłem niczym, ale to był pierwszy rok tunelu w nowym miejscu, w którym od lat niczego nie uprawiano, więc tym się nie sugerujcie
Czas na krótką charakterystykę i ocenę odmian, które uprawiałem:

Miejsce 1) Delice de la Table. Po dojrzeniu pomarańczowo-złoty kolor, bardzo intensywny, słodki smak i zapach. W miarę odporny na przewóz i krótkie przechowywanie - dość gruba "skorupa", więc tak łatwo się nie rozpaćkuje. Petit Gris de Renne poza kształtem wiele się nie różni, również polecam.
Miejsce 2) Emir. W smaku również bardzo dobry, dojrzewa szybko i jest bardzo plenny, niestety owoce dość szybko się psują. Trzeba zebrać od razu po dojrzeniu, bo inaczej wgryzają się mrówki, ślimory i inne paskudztwa.
Wysiałem także melona z Uzbekistanu od chyba Amanity?? Niestety, atak pełzających mięczaków przetrwała tylko jedna sztuka posadzona w dość niefortunnym miejscu, gdzie została zagłuszona przez szybciej rosnące Emiry i pomidory. Melon św. Mikołaja, w którym pokładałem duże nadzieje trochę mnie zawiódł, bo wprawdzie krzaki porosły wielkie, ale zaledwie dwa owoce dojrzały, zresztą nie miał ich kto zebrać i wdały się mrówki. W tym roku spróbuję z nim jeszcze raz

Na ten rok mam przygotowany następujący zestaw:
- Masada F1 z Vilmorinu - jakaś horendalna cena pokroju 16 zł (Castorama) - no ale z ciekawości kupiłem, podobno wykazuje odporność na wirusa nekrotycznej plamistości melona - no zobaczymy..
- Bosman
- Charentais
- Melba (próbowałem dwa lata temu, ale w gruncie, co zakończyło się porażką - żaden nie dojrzał. Może w tunelu poradzą sobie lepiej

- Melon Św. Mikołaja (Piel de Sapo) z zeszłego roku w ramach eksperymentu
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 sty 2015, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Kontakt:
Re: Uprawa melonów cz. 2
U mnie dobrze plonowały właśnie Melba i Junior. Emiry urosły nieduże i nie były w stanie dojrzeć. Charentais mi nie smakował. Owszem był słodki, ale miał taki nieapetyczny posmak.
Gorzej że melony zdziesiątkował mączniak. Czy jest jakaś możliwość ochronić się przed tym dziadostwem?
Gorzej że melony zdziesiątkował mączniak. Czy jest jakaś możliwość ochronić się przed tym dziadostwem?
Re: Uprawa melonów cz. 2
Geniodekt pisze: Wysiałem także melona z Uzbekistanu od chyba Amanity?? Niestety, atak pełzających mięczaków przetrwała tylko jedna sztuka posadzona w dość niefortunnym miejscu, gdzie została zagłuszona przez szybciej rosnące Emiry i pomidory.

Niestety, w naszych amatorskich warunkach raczej niemożliwe jest uzyskanie owoców takich jak oryginał, który był ogromny i tak strasznie słodki, że aż uszy szczypały


-
- 100p
- Posty: 192
- Od: 4 sty 2014, o 15:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz - Okolice
Re: Uprawa melonów cz. 2
witam
to będzie mój debiut z melonami ale trzeba próbować
Czapnołem w sklepie pierwsze lepsze opakawanie i jest to EMIR F1
Bedzie dobry na początek czy zmienić na coś innego?
to będzie mój debiut z melonami ale trzeba próbować
Czapnołem w sklepie pierwsze lepsze opakawanie i jest to EMIR F1
Bedzie dobry na początek czy zmienić na coś innego?
Re: Uprawa melonów cz. 2
Emir, to też był mój pierwszy melon jakiego uprawiałam, wg mnie jest łatwy w uprawie. Ja chociaż jak na pierwszy raz nie wiedziałam kiedy będzie dojrzały i zerwałam za wcześnie, ale i tak był smaczny
Dasz mu dużo jedzonka, to będzie dużo owoców.
A co do Delice de la Table, to także mój sprawdzony nr 1 na ten sezon
Moja rodzina się w nim zakochała, pokazywałam zdjęcia tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p5323589
Myślę, że z 5 krzaków posadzę, i więcej obornika pod korzeń, chciałabym spróbować zrobić jakieś przetwory z melona, dżem lub może dałoby radę np. nalewkę, dlatego potrzebuję dużo owoców, aby starczyło na zjedzenie na świeżo i na przetwory. Oczywiście sadzę też inne odmiany

A co do Delice de la Table, to także mój sprawdzony nr 1 na ten sezon

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p5323589
Myślę, że z 5 krzaków posadzę, i więcej obornika pod korzeń, chciałabym spróbować zrobić jakieś przetwory z melona, dżem lub może dałoby radę np. nalewkę, dlatego potrzebuję dużo owoców, aby starczyło na zjedzenie na świeżo i na przetwory. Oczywiście sadzę też inne odmiany

-
- 100p
- Posty: 192
- Od: 4 sty 2014, o 15:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz - Okolice
Re: Uprawa melonów cz. 2
ok więc zostaje ta odmiana co mam
Trzeba wypróbować
teraz będę sledził wątek kiedy wysiewać ale myslę ze 15 kwiecień razem z arbuzami bedzie ok czy za szybko
będą rosły na zewnątrz na czarnej włókninie
Trzeba wypróbować

teraz będę sledził wątek kiedy wysiewać ale myslę ze 15 kwiecień razem z arbuzami bedzie ok czy za szybko
będą rosły na zewnątrz na czarnej włókninie

Re: Uprawa melonów cz. 2
Ja już moje kiełkujące włożyłem do ziemi ale one są przeznaczone na zrazy do szczepienia.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Uprawa melonów cz. 2
miczu007! Połowa kwietnia to bardzo dobry termin na wysiew melonów.Też sieję w tym czasie. Potwierdzam też, że Emir to dobry melon dla początkującego. Dobrze udaje się w gruncie. Bardzo słodki po dojrzeniu.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11342
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Uprawa melonów cz. 2
Dominiko , a może sorbet melonowy zamrozić ?
Re: Uprawa melonów cz. 2
Kiełkujące melonki od Franta, Frantelupa, przeniosłam do docelowych dużych kubeczków i na południowy parapet 
