Łoł, piękna rozsada. Chyba jutro też wsieję w doniczki i wsadzę do tunelu. Zawsze siałam do gruntu (tzn. do zimnego inspektu) jak poprzedniczka, ale późno miałam zbiory.
Beata Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Błażeju, czas wysiewu kalarepek dopiero nadchodzi. Bardzo trudno w warunkach domowych wyhodować rozsadę z wysiewu styczniowego czy z lutowego. Marzec, kwiecień to dobre terminy, nie wspominam o późniejszych terminach wysiewu.
Ładne te małe kalarepki. Ja w zeszłym roku posiałam do gruntu na początku kwietnia, a latem mogłam się cieszyć wspaniałymi warzywami. Miałam też bardzo dużo liści, które podobno zawierają o wiele więcej składników odżywczych. Gotowałam z tych liści zupy, ale muszę przyznać, że jakoś bardziej mi smakuje kalarepa na surowo Część liści nadal mam zamrożoną..
Czy moja kalarepka da radę na polu, podczas gdy od kilku dni jest tylko po 4 stopnie ? Odmiana to Di Vienna Bianco. Pisało na opakowaniu, że od końca marca może iść do gruntu. Ja posiałem do doniczek, ale stoi na zewnątrz. Martwię się, że nie wyjdzie wcale.
Mam pytanie odnośnie kalarepy - kapustnych.
Weszła mi kalarepa, kapusta i kalafior, nie chcę ich trzymać w domu, bo zapewne wybiegną.
Czy nic im się nie stanie w tunelu nieogrzewanym ?
Myślę, że nie, ale wole się upewnić
Zależy, jakie temperatury w nocy (i ogólnie jaki rejon Polski). Ogólnie moje późniejsze kalarepy poszły od razu do gruntu, jedynie wczesne mam na parapecie i zaczynają kiełkować, w nocy widać lekki mróz, ale skoro rzodkiewkom bez okrycia nie szkodzi, to chyba innym też nie będzie przeszkadzać (najwyżej staną w miejscu i będą czekać na ocieplenie).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Miczu007, od wykiełkowania też trzymam kapustne pod folią, rosną bardzo dobrze - w domu nic by z nich nie było. Ale sprawdź sobie temp. w nocy, bo nie wiem, z jakiej części Polski jesteś.
Przemek, wszystkie uprawy masz jak z obrazka
Kalarepy i jarmuż zaczynają wybiegać w domu, myślę też o wyniesieniu do tunelu, jeśli nie będzie przymrozków w nocy. Tym bardziej, jak u Was się to sprawdza.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Ja moje kalarepki wywaliłam na zewnątrz jak tylko podkiełkowały w domu Krępe są, grubiutkie, zaczynają dopiero wypuszczać pierwsze liście właściwe. Jak tylko się z tym uporają, to zabiorę je na działkę i z rozsady rwanej wsadzę na grządkę koło bobu. Po macoszemu je traktuję, ale z braku miejsca na parapecie nie mogę sobie pozwolić na sentymenty. Siałam 26.III, wzeszły po dwóch dniach.