O jeju
Naprawdę, nie można było nic takiego przypuszczać.
Trzymam więc kciuki, żebyś jak najszybciej miała spokój, tym bardziej że niszczenie żywych istot bo ktoś je kocha to już jest wejście w moce, z którymi się nie zadziera..
Wiem, że dasz radę, jesteś bardzo silną kobietą, skoro za zniszczenie na miejscu go nie ukatrupiłaś
Jestem z Tobą całym sobą, wspieram myślą, trzymaj się
Jak jeszcze jakąś roślinę zniszczy to się w vodoo pobawię
