Zeniu Kochana ,tak tak byłam na ogrodzie , ale podobnie jak Ty nie wykonałam planu , nie wiem czy czasu mało ,czy plan za długi

,pewnie jedno i drugie . Posadziłam 15 róż marketowycz do donic . Podsypałam nawóz pod wszystkie jagodowe ,a mam tego sporo .Posadziłam 14 szt.bylin ,które zamawiałam , no i posprzątałam stertę gałęzi po wycince ,które leżały jeszcze na rabatach .W zasadzie to wszystko ,bo synek stał już nade mną i poganiał do wyjazdu .Niestety nie wsadziłam bylin ,które kupiłam w sklepach , na szczęście są pokowane ,więc mogą jeszcze troszkę poczekać , no i nie posadziłam lili co mnie martwi ,ale cebule zostawiłam na tarasie w chłodzie ,więc mają czekać i już .

.Nawet nie miałam czasu żeby zrobić jakieś zdjęcia ,a i zmarzłam już trochę ,więc musiałam się spieszyć .Pogoda była kapryśna , na zmianę ,raz słonko , raz śnieg .Teraz pojadę dopiero po świętach .Większe roboty będę goniła na majówce w wolne dni , nie ma wyjścia .Na ogrodzie jeszcze smutno , nic prawie nie kwitnie .Krokusy gdzieś wygineły ,wprawdzie róże po zimie wyglądają super ,cebulowe wyłażą na potęgę , zaczynają kwitnienie prymulki ,ale to jeszcze nie ta pora ,przynajmniej u mnie . I to by było na tyle .A co Tobie udało się zrobić ?
