
Moje Arboretum cz.4
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Moje Arboretum cz.4
Ale super,baaardzo dziękuję ofiarodawcy 

- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.4
Jeszcze były czekoladki , ale sam ofiarodawca zjadł 

Re: Moje Arboretum cz.4
Karolinko,Bąbel widzę bardzo dobrze wychowany,ukłony w stronę pani
Niech się zdrowo chowa a pani trzyma w zdrowiu

Niech się zdrowo chowa a pani trzyma w zdrowiu

- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.4
Tulap Bąbel to dżentelmen , tak samo jak Ty



- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Arboretum cz.4
Witaj Karolka, całuski dla Bąbla
no dla Ciebie też, bo dzięki tobie taki mądry chłopak z niego 


- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.4
Iwonko dzięki mnie to Bąbel jest rozpieszczony i radosny, ale w takim dniu wiedział jak się zachować 

- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Moje Arboretum cz.4
Karolka, czy dobrze zrozumiałam ,że Bąbel jadł czekoladki ?
Pies nie może jeść czekolady i rodzynek ,po tych smakołykach może mieć kłopoty z siusianiem.
Ja miałam ze swoim taki problem i musieliśmy go cewnikować .
może źle zrozumiałam
ale ku przestrodze.
Pies nie może jeść czekolady i rodzynek ,po tych smakołykach może mieć kłopoty z siusianiem.
Ja miałam ze swoim taki problem i musieliśmy go cewnikować .
może źle zrozumiałam

- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje Arboretum cz.4
Jak cudnie i tak męsko
Tak tak pies i czekolada to niedobrze, wiele słuchałam się ze czekolada to cichy zabójca psa.
Więc niech lepiej dostanie kabanosa a pani oddaje czekoladki.


Tak tak pies i czekolada to niedobrze, wiele słuchałam się ze czekolada to cichy zabójca psa.

Więc niech lepiej dostanie kabanosa a pani oddaje czekoladki.

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Moje Arboretum cz.4
To jak to było? Bąbel dał Ci kwiatka a później go zjadł? 

- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.4
Dzięki za przestrogę Marysiu Bąbel ne jadł czekoladek tylko Rafaello
Ale dobrze wiedzieć --nie będzie jadł czekoladek i rodzynek --na pewno . Dzięki 
-- 8 mar 2016, o 22:42 --
Kasiula kabanoska dostanie, czekoladek nie
Ale pani niech nie oddaje, też mi nie potrzeba, czas zrzucić tłuszczyk. Już jest coraz cieplej i ta warstwa już nie potrzebna 
-- 8 mar 2016, o 22:45 --
Dorotko to było tak ,ze ja Bąblowi dałam kwiatka , on go zjadł i rozkruszył , ja na kolanach zbierałam fragmenty a Bąbel mi wyrywał i łaził po głowie


-- 8 mar 2016, o 22:42 --
Kasiula kabanoska dostanie, czekoladek nie


-- 8 mar 2016, o 22:45 --
Dorotko to było tak ,ze ja Bąblowi dałam kwiatka , on go zjadł i rozkruszył , ja na kolanach zbierałam fragmenty a Bąbel mi wyrywał i łaził po głowie

Re: Moje Arboretum cz.4
Oj dziewczyny całkiem mnie wczoraj ścieło - eM zamiast futra z kretów jakiegoś wirusa mi przywlókł na dzień kobiet... Juz spieszę z odpowiedzią. Jaśmin jest pojedyńczy - taki klasyczny jak to drzewiej bywało, za to pachnie obłędnie. I to właśnie ten zapach, a nie sam jaśmin mojemu sąsiadowi się kojarzy. Próbowaliśmy go przycinać i zrobić coś a la żywopłot, ale efekt był taki, że wyglądało to fatalnie i słabiej kwitł - najwyraźniej przycinania nie lubi.
Z Bąbla widzę niezła pociecha Ci rośnie
mój Francek co prawda wczoraj leżał na toaletce i mnie pilnował (nie mógł pojąć czemu pani po powrocie od razu do łóżka się położyła), ale kwiatków i czekoladek mi nie przyniósł. Co do czekolady to chyba to indywidualna sprawa, albo kwestia składu czekolady, bo w dawnych czasach - ze 25 lat temu - kiedy to czekoladę się w domu robiło, zrobiłam porcję, rozłożyłam na folii aluminiowej i rozwałkowałam - wyszło tak na cały kuchenny stół o grubości ok 1 cm. Zamknęłam drzwi do kuchni i poszłam śmieci wyrzucić, a kiedy wróciłam na pysku psa malowała się rozkosz, drzwi do kuchni były otwarte, a czekolady została zaledwie połowa.... Nawet tego nie odchorował
A Bąbel tego żonkila mam nadzieję nie zjadł? Ktoś gdzieś tu na forum pisał, że żonkile mają jakieś substancje, ze nawet nornice je szerokim łukiem mijają.
Z Bąbla widzę niezła pociecha Ci rośnie


A Bąbel tego żonkila mam nadzieję nie zjadł? Ktoś gdzieś tu na forum pisał, że żonkile mają jakieś substancje, ze nawet nornice je szerokim łukiem mijają.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.4
Wow, Kasiu Twój to dopiero był smakosz czekolady
na wszelki wypadek nie będe dawała Bąblowi, bo jak słyszę ,ze piesek był cewnikowany to strasznie żal
Nie zafunduję tego Bąblowi
A żonkila czesciowo zjadł. Zresztą on na podwórku wszystkie kwiatki konsumuje. Oduczam go , ale on jest przekorny i jak czegoś nie wolno, to doskonała zabawa z Pancią i właśnie je
A odnośnie Twojej czekolady to mnie si przypomniało jak maiłam kota i hodowałam króliki. Królik oprawiony zostal na chłodnym ganku , my do pracy, ale widać nie dokładnie zamkniete zostały drzwi i kiedy wróciliśmy kot leżał koło królika taki obżarty ,że nie mógł się ruszyć a z królika zostały resztki. Biedactwo cały dzień sie męczył z tym królikiem
Ale całego zjeść i tak nie dał rady
No ja bym się obraziła gdybym nie dostała futra a w dodatku małe żyjątko w postaci wirusa
No to kuruj sie dziewczyno.
Jaśmin chcę , jak wrócę to się odezwę na pw




A odnośnie Twojej czekolady to mnie si przypomniało jak maiłam kota i hodowałam króliki. Królik oprawiony zostal na chłodnym ganku , my do pracy, ale widać nie dokładnie zamkniete zostały drzwi i kiedy wróciliśmy kot leżał koło królika taki obżarty ,że nie mógł się ruszyć a z królika zostały resztki. Biedactwo cały dzień sie męczył z tym królikiem


No ja bym się obraziła gdybym nie dostała futra a w dodatku małe żyjątko w postaci wirusa


No to kuruj sie dziewczyno.
Jaśmin chcę , jak wrócę to się odezwę na pw

- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moje Arboretum cz.4
Ale miałam do nadrobienia
.Pędzisz Korolinko z wątkiem jak szalona.
Fajnie,że juz Ci wszystko zaczyna rozkwitać w ogródku.U mnie tylko ranniki i ciemierniki wychyliły główki,aaaa i przebiśniegi.Byliny wychodzą,ale liście dopiero.
Co do jaśminu,to ja też kupiłam sobie wczoraj
.Ale ma być pełny-takiego nie mam.Ciekawe,czy będzie pachniał.I oczywiście też nie mam miejsca,gdzie posadzić.Do tego kupiłam różę,ale tylko 1,bo u mnie nie ma takich marketów na ''A''
.W ogrodniczym nie było z czego wybierać.Ale może to i dobrze.Oszczędziłam kasy,a i tak to co kupiłam muszę posadzić chwilowo w doniczki
.
A jeszcze zamówione lilie i inne krzaczki przyslą niedługo
.Jaki to człowiek głupi-naogląda się,naczyta na fo,jakie cuda ludzie kupują.I póżniej nie ma zmiłuj,że nie ma miejsca.Kupuje
.No i miejsce musi się znależć....
Ale robię postępy
.Jakoś sobie wybiłam z głowy zakupy róż z all.A jak byłam wczoraj w Lidlu(popędziłam po lilie-których już nie było)-oparłam się pokusie i nie kupiłam róż,które były po prawie 10zł za 'kapers'.Pomyslałam,że drogo za coś co nawet nazwy odmiany nie ma.Do tego krzewy nieduże...dumna jestem z siebie
.

Fajnie,że juz Ci wszystko zaczyna rozkwitać w ogródku.U mnie tylko ranniki i ciemierniki wychyliły główki,aaaa i przebiśniegi.Byliny wychodzą,ale liście dopiero.
Co do jaśminu,to ja też kupiłam sobie wczoraj




A jeszcze zamówione lilie i inne krzaczki przyslą niedługo


Ale robię postępy


- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.4
A daj spokój Jolu róże w Auchan zaczynały się od 3.70 i całkiem fajnie wyglądały, więc po 10 zł to drogo i dobrze ,ze nie kupiłaś
No niestety, zamawiamy, kupujemy jak głupie--na pewno ja, a potem wciskamy i to i tak źle rośnie bo ma za ciasno .
W łeb mnie trzeba 


