Witam sobotnio.
Krzysztofie ciemierniki w moim ogrodzie to nowość. Te kwitnące, to siewki sprzed dwóch lat, ale w zeszłym sezonie też jakieś dostałam, tylko jeszcze nie kwitną, więc będzie niespodzianka.
Z wiosennymi pracami to ja już nie nadążam, a będzie jeszcze gorzej, ale nic to......cieszmy się, bo słonko świeci.
Kasiu dokładnie tak samo zrobię z prymulkami. Może się uda, że zostaną ze mną na dłużej.
Ewelinko słoneczko zagląda, tylko zimno. Pewnie jak się ociepli, to zacznie padać.
Jadziu to trzeba było wstąpić na kawkę.
U nas niby cieplej, ale nie do końca, bo mój ogród na wygwizdowie i zimne wiatry wieją.
Tereniu kwiatuchy już są, ale mało, bo paskudy przetrzebiły.
Ja też mam bardzo dużo pracy, ale strasznie mozolnie mi to idzie, bo sił niestety brak

, a do tego jeszcze chęci mnie opuściły no i klops.
Za życzenia dziękuję, bo bardzo się przydadzą.
Tobie również życzę dużo zdrowia.
Marysiu wiosna nieśmiało zagląda i miejmy nadzieję, że już zostanie na dobre. Krokusów miałam dużo więcej, ale wiesz.....Co roku jednak choć parę sztuk dosadzam, bo to pierwsze wiosenne kolorki i bardzo by ich brakowało.
Ciemierniki mi też się podobają, a ten od Ciebie jeszcze nie kwitnie. Pamiętasz jaki mi przywiozłaś?
Po trochę staram się coś w ogrodzie robić, ale ręce opadają, bo z tego co widzę to sporo krzewów do bardzo mocnego cięcia. Jakoś robota mi nie idzie i wcale nie widać jej w ogrodzie. Ciachnęłam dzisiaj większość traw , ale bałam się podpalić, bo trochę wiało. Reszta prac na po świętach, bo czas najwyższy zająć się domem.
Pozdrawiam serdecznie.
Karolino nowa rabatka czeka na roślinki. Troszkę tam już posadziłam, a reszta na początku kwietnia. Muszę też poczekać na hosty, bo na razie nie wiadomo gdzie dokładnie są. Panowie nam się oswoili i dobrze.
Aniu na razie nie pada i słonko się pokazuje, ale trochę jeszcze zimno. Miejmy nadzieję, że wiosna rozgości się na dobre.
Tereniu-Inko ogród jest spory, ale do parku mu jeszcze daleko.
Roboty naprawdę dużo , tym bardziej że większość tylko na moje ręce. Drzew po minionym sezonie zdecydowanie mniej, ale w miarę moich skromnych możliwości dosadzam nowe.
Beti przecie Ty obrotna kobitka jesteś, to migiem się uwiniesz.
W ogrodzie na razie nic nowego nie zakwita, ale że zdało by się trochę koloru, to znalazłam takie;
