Witajcie

.
Ależ za oknem jest meksyk , leje i jest paskudnie

a ja muszę jechać chociaż wcale nie chce mi się wychodzić z domu .
Sabinko masz rację. Nie wiem co mnie ugryzło wczoraj jak pisałam to zdanie

. Ogólnie rzecz biorąc nie mam wielu zdjęć z poprzednich lat, takie ogólne . W zeszłym roku jesienią dostałam mały prezent w postaci osobistego aparatu więc mając swój sprzęt już teraz robię dużo więcej zdjęć i zaczyna mnie to wciągać . Wasza wspominki są ładne kolorowe i w ogól a u mnie jeszcze "ubogo"

. Myślę, że z czasem się to zmieni .
Agnieszko ja wymyślam i będę sadziła ale czy to będzie warte pokazania ??

No właśnie ta objętość

. A w dodatku ja jestem taka, że zamiast zrobić jedną rabatę do końca to rozwalę sobie pół ogrodu i każda jest ale w połowie

. No nic, jakoś musi być a luki postanowiłam uzupełnić jednorocznymi o ile mi wyjdą

.
Paulinko te kanny dostałam od sąsiadki za płotem i tak wsadziłam do ziemi jak stałam . Podlewałam je jedynie nawozem do kwitnących i tak sobie rosły .A co do lawendy, te co widać na fotce to kupiłam w 2014r i w tym sezonie kwitły pojedynczymi kwiatkami i były takie drobne ale za to w 2015r. to była cała oblepiona kwiatami a przy tym rój motyli i trzmieli . Pięknie się rozrosła i cudnie kwitła ale nie mam zdjęć

.
Marysiu o tak kolor w taki brzydki dzień mile widziany

. Bratki w zeszłym sezonie miałam posadzone jeszcze w wielu donicach a sąsiadka mnie skrytykowała, że bratki to kupuje się na cmentarze

. No ale cóż to jest Jej zdanie nie moje. Miło, że nie Wszystkie kobity boją się takich stworzeń

. Gekona tez mieliśmy ale dawno temu .
Izo ten budynek z czerwonej cegły to jest stodoła. Na wcześniejszych stronach jest pokazane jaka jest wielka . Miejsca jeszcze mam sporo więc będę miała ręce pełne roboty jeszcze przez pewien czas . A ta róża to jest okrywowa, kupiłam w szkółce ale nie mieli nazwy. Od tego sezonu obiecałam robić sporo fotek tak więc bedę dzieliła się nimi z Wami.