Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16

[renzal]

Szkoda, że u mnie czosnki ani się nie rozsiewają, ani nie rozrastają Moje szkodniki nawet zwykły czosnek pożarły...

[nifredil]

Wanda, u mnie najwięcej mszyc było na Cristacie, żeby było śmieszniej zaraz obok róży rosło 7 czosnków Piękna Ballerina, zakochałam się w niej u Dorotki i postanowiłam choćby nie wiem co zmieścić u siebie. Już zaklepana w szkółce.. teraz tylko czekam na dostawę. Czy masz dla niej jakąś podporę? Na zdjęciu nie widać, a zastanawia mnie czy ona utrzyma sama od siebie taką ilość kwiacia

[ewelkacha88]

Witaj Wandziu. Ale piękna ta gałązka . A ja mam Ballerinę ale sadziłam jesienią i mam nadzieję, że kiedyś doczekam się takiego kwitnienia . Jest piękna i urzekły mnie jej kwiaty. Pozdrawiam .

[kogra]

Balerina też podoba mi się coraz bardziej.
Ale kusi też Mozart o czerwonych kwiatach.
Masz go może , bo już nie pamiętam.

[Wanda7]

Aneczko, widziałam Angelikę. Cudna! Jak wlazłam znów do tej szkółki, to zaczęłam kombinować, co by tu zamówić, ale się w porę na szczęście opamiętałam. Już ty lepiej mi nie każ nigdzie zaglądać, bo chcę spokojnie dożyć wiosny
Dorota71, nooo, ładna jest różyczka.



Renzal, jak to? Nornice Ci zeżarły czosnek? Kurcze, to masz przerąbane
Nifredil, nie mam przy Ballerinie żadnej podpory. Ona jakoś dzielnie trzyma kwiaty na dość cienkich pędach, które jakby tańczą na wietrze. Może stąd jej nazwa. Wypuściła długie baty, które teraz są zieloniutkie, więc będą się nadawać do kulkowania.



ewelkacha, na pewno B. zakwitnie ci już tego lata. U mnie też tak było.
Kogra, nie mam Mozarta u siebie Grażynko. On jest bardzo podobny do Balleriny, nieco ciemniejszy, ale kwiatki identyczne. To bardzo oryginalne nietypowe różyczki.

[nifredil]

Wanda Zakulkowana Ballerina To dopiero będzie uczta dla oka. Długo masz swój krzew?

Aneczka, nie wiem jak to jest w rzeczywistości, ale według opisów Angelica (śliczniutka panienka ) ma podobne rozmiary do Balleriny

[fiskomp]

Tak oglądam sobie u Ciebie różyczki Wandziu i już zaczełam kombinować coby tu do swoich Paselii dodać. Bo chyba będę robić rabatę siostrzaną do tej z Pastelami. Co byś doradziła? Róże raczej niskie na pewno z CDR będą z nimi rosły szałwie fioletowe i stipa Pony Tails rabatę chcę zakończyć różową armerią. I tak myślę albo nad bielą albo mocną purpurą. Albo po prostu dokupić Pastelii. Co myślisz?

[apus]

Ballerina fantastyczna jest! Do tej pory omijałam róże "puste", ze zwykłego "widzimisię", a ta jest wyjątkowa.
Chyba się na nią skuszę!
Ciekawe jakby radziła sobie na przysłowiowej patelni, an moim skalniaku - skarpa, wystawa południowa, słońce cały dzień?

[tulipanka]

Sesja zdjęciowa Balleriny piękna, bo i piękna to róża.
Mam ją od zeszłego sezonu, ale popisu nie dała. Z konieczności długo trzymałam ją w donicy a potem 2 razy zmieniałam miejscówkę, także nie mam prawa na nią narzekać. Chciała bym żeby w tym roku była namiastką tego co Twoja.

[Wanda7]

Nifredil, krzew Balleriny będę mieć teraz trzeci sezon. Z tym kulkowaniem wiążę duże nadzieje, bo chciałabym mieć dużo kwiatuszków na pędach.
Fiskomp, tak sobie wymyśliłam, że do Pastelli to ja bym Ci poradziła dosadzić Red Leonardo da Vinci. To są róże z ADR, zdrowe, niewysokie i kolorystycznie według mnie bardzo by pasowało. Ja je mam od zeszłej wiosny i zobacz, jak od razu pięknie zakwitły. A listki miały śliczne, lśniące i zdrowe aż do końca sezonu. Tak więc szczerze polecam. Aha, zdjęcie nie oddaje jej głębokiego koloru. Kwiaty są jeszcze bardziej malinowe.





apus, nie mam pojęcia, jak byłoby Ballerinie na patelni. Myślę, że jednak niespecjalnie. Ona chyba lubi słońce, ale nie przez cały dzień i nie na suchym skalniaku. Męczyłaby się bidula.

tulipanka, no faktycznie sporo miała przeprowadzek Twoja różyczka. Każde takie przenosiny cofają róże w rozwoju.

[tencia]

Wandziu jak kulkujesz róże to czym je mocujesz ,bo nie mogę nigdzie doczytać?A już znalazłam.

[pela11]

Witaj Wandeczko a powiedz jeszcze jaką wysokośc ma u Ciebie Red Leonardo .Zastanawiam się już dłuższy czas nad nim i coś czuję że latem zagości u mnie .Pozdrawiam

[JLG]

Witaj Wando dla mnie czosnki są zdecydowanie przereklamowane, jeśli chodzi o odstraszanie szkodników, owszem wyglądają pięknie na drugim planie (szybko zasychające liście są zdecydowanie nie do eksponowania). Sam czosnek jest genialnym środkiem ochronnym, ale w formie wyciągu (tylko musi być stosowany regularnie).

[Wanda7]

Tenciu, ja przywiązuję końcówki pędów do wszelakich podpór albo do ogrodzenia. Podobno można też śledziami do namiotu albo szpilkami od nawadniania, ale jeszcze nie próbowałam i myślę, że na mojej lekkiej glebie te szpilki by prędzej czy później wyskakiwały z ziemi.

pela11, moje Red Leonardo dorosły mi w tym sezonie do kolan. Ale jak wspomniałam to był pierwszy sezon io pewnie teraz będą trochę wyższe. W każdym razie są niższe niż ich brat, różowy Leonardo. I jeszcze raz zapewniam, że to świetna róża.

JLG, ale niespodzianka, jak mi miło Asiu widzieć Twój wpis. Może z wiosną znowu nas będziesz odwiedzać i doradzać ogrodowo, na co bardzo liczę. Ostatnio, z powodu malej ilości odwiedzin w moim wątku, myślę sobie, że nadchodzi koniec mojej przygody na FO, tzn. że będę tylko czytać innych, a u siebie już przystopuję.
A tu nagle taka miła niespodzianka. Cieszę się, że o mnie pamiętasz.
Co do czosnków zgadzam się całkowicie w kwestii ich oddziaływania na szkodniki.

[Dorota71]

Wandziu jak to mała ilość odwiedzin? Zobacz na dole ile osób "siedzi" na Twoim wątku.
Niestety nie każdy zostawia ślad a szkoda, bo to nam zawsze milej jak ktoś chociaż słówko powie.