Nie no...zostawić na chwilę wątek
Kubasi bez wchodzenia... a tam taki ruch w doniczkach, że nadążyć nie można...
Już nawet nie pamiętam, które storczyki jako pierwsze zakupione teraz oglądałam
A wiem... Sabotek i otooncidum, chyba.
Tę drugą grupę storczyków uwielbiam, bo w większości są to rośliny a pachnących kwiatach.
Twoje pachnie? Śliczne ma te kwiatuszki, w moich ulubionych kolorach
Coelogyne - dwie olbrzymki. Naprawdę piękne okazy.
Cymbidium... rzeczywiście śliczność z niego.
Ja bym, jednak zostawiła w korze. Ono ma bardzo silny system korzeni.
Pamiętam, jak swoje cymbidium dzieliłam...siekierką

Bo noża wbić się nie dało. Od razu mówię, że było to miniaturowe cymbidium, ze standardem myślę, może być jeszcze trudniej.
I chyba nie Dasz rady wyplątać kory z korzeni. Choć Możesz spróbować, a nuż się uda
