Witam wszystkich jak najbardziej zimowo.
Nocą spadło ponad 20 cm śniegu.
A teraz jak w kotle czyli jak w przysłowiowe marcowe dni, świeci słońce i wszystko ocieka wodą.
Aninko - ahoj, diky, ale dneska mame zase zimu.
Jsem rada, że si tady, a moc zdravi preju.
Miruś - u mnie w zupie stał się ciemno zielony.
A może to inna odmiana chociaż na torebce tak pisało.
Po zeszłorocznych pomyłkach nasion od Leg..tki, kiedy zamiast marchewki wyrósł mi rumianek już niczemu się nie zdziwię.
Nie tylko twoim kurom smakował, mnie też.
Dario - niestety nie znalazłam tego linku.
Żeby łatwo było zwijać ziemię zwilżyłam spryskiwaczem i kiedy nasiąkła łatwo się zwijało ten rulon.
Żeby nasiona nie wypadły trochę je wcisnęłam w ziemię.
Potem lekko przygniotłam ziemię i szło gładko.
Mateusz - miło, że wpadłeś.
Niczego nie przegapiłeś i jesteś na bieżąco.
Już się przekonałam, że najważniejsza jest jakość gleby.
A przy użyciu chemii za kilka lat wszystko zaczęło marnieć po kilku dobrych sezonach i gleba stawała się coraz gorszej jakości.
Teraz mam coraz mniej chorób i szkodników.
A czarne plamy na różach w początku listopada też mi nie przeszkadzają, bo rośliny do wiosny i tak stracą liście.
Vanilio - miło Cię widzieć.
Zapraszam do wymiany doświadczeń, bo i ja stale się uczę.
Postanowiłam zrobić coś dobrego dla siebie i rodziny i nic już mnie od tego nie odwiedzie poza niemocą.
Aniu -

wiosna była, bo znowu przyszła zima.
Pogoda iście marcowa, co dzień to coś innego.
Tablice lepowe polecam, są bardzo skuteczne i nie wymagają żadnej pracy poza powieszeniem.
Sasanko 18 - witam Marysiu.
Zaglądam dość często do twojego ogrodu, ale nic nie piszę, przytłoczona twoimi zdolnościami do cięcia krzewów.
A widok twoich róż mnie już całkiem dołuje, takich bukietów.......

to nawet parki pokazowe nie mają.
Na widok New Dawn to szczęka mi opadła, nawet nie porównuję.
Mistrzostwo godne podziwu.
Loki - hahahaaaa.....właśnie wróciłam od Ciebie nie czytając przedtem swojego wątku.
Ale niech Ci będzie, uznaję focha.
Miło Cię widzieć.
Miało już nie być zimy, ale w głowie się nie mieści, że w jedną noc spadło tyle śniegu ile za cały dotychczasowy okres.
Pogoda iście marcowa, i znowu nic nie da się zrobić w ogrodzie.
Teraz słonko i roztopy, pewno do jutra nie będzie śladu po śniegu, bo pojutrze wieszcza aż 11 stopni w plusie.
Zdjęcia o poranku.
Tak więc jeszcze raz mieliśmy okazję podziwiać krótko zimowe widoki.
Ale wracam mam nadzieję na stałe do wiosny.
Te zdjęcia już jak najbardziej aktualne.
A teraz idę do

żeby potem zabrać się do wysiewu pomidorków i papryki.
Miłego weekendu dla wszystkich odwiedzających ten wątek.
