U Wiśni
Re: U Wiśni
Dobrze wiedzieć co zrobić z Gwiazdą Betlejemską. Szkoda,żeby to była roślinka jednorazowa. Moja stoi od połowy grudnia, ale liści jakoś zrzucić nie chce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Basia, Jasia, jakby hiacynt się tak nie mądrzył, to by teraz na dworze stał i czekał na wiosenne słoneczko. A tak, najpierw się wymądrza z kwiatkami, a potem się chowa, bo mu zimno 
Filigranowa27, nowapasja - trzymam kciuki
Bianka16, jak gwiazda nie chce zrzucać liści, to niech stoi, w zeszłym roku jedna moja delikwentka też trzymała liście aż do Wielkanocy
Manuela, paprotką nigdy się specjalnie nie przejmowałam. Od czasu do czasu uschnie jakiś liść to obetnę i już. Podlewam dość obficie, czasem zraszam, jak mi się przypomni. Może po prostu spodobało jej się miejsce i sobie rośnie.

Filigranowa27, nowapasja - trzymam kciuki

Bianka16, jak gwiazda nie chce zrzucać liści, to niech stoi, w zeszłym roku jedna moja delikwentka też trzymała liście aż do Wielkanocy

Manuela, paprotką nigdy się specjalnie nie przejmowałam. Od czasu do czasu uschnie jakiś liść to obetnę i już. Podlewam dość obficie, czasem zraszam, jak mi się przypomni. Może po prostu spodobało jej się miejsce i sobie rośnie.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: U Wiśni
Monika - super 'gwiazdorski' instruktaż
No i oczywiście mam pytanie w związku z nią
Czy to, że gwiazda zrzuca liście oznacza, że jest już 'stara' ?
Mam na myśli, czy jest już dawno po kwitnieniu ?
Bo kupiony przez mnie piękny, duży egzemplarz,
dosłownie po 2 tygodniach zrzucił wszystkie zielone liście.

No i oczywiście mam pytanie w związku z nią

Czy to, że gwiazda zrzuca liście oznacza, że jest już 'stara' ?
Mam na myśli, czy jest już dawno po kwitnieniu ?
Bo kupiony przez mnie piękny, duży egzemplarz,
dosłownie po 2 tygodniach zrzucił wszystkie zielone liście.
Pozdrawiam i zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Trudno mi powiedzieć. W internecie doczytałam, że najlepiej kupować egzemplarze z pączkami albo przekwitnięte, ale kto tam patrzy na te małe bąble... Wiem, że czerwone liście utrzymują się jeszcze przez jakiś czas po kwitnieniu i że trzymanie w chłodniejszej temperaturze (powiedzmy ok. 18-20) przedłuża kwitnienie i utrzymanie wszystkich liści. Żadnej jednoznacznej odpowiedzi co to reszty dać Ci nie potrafię.
U moich starych egzemplarzy, będących w tych samych warunkach, do kwitnienia doszło w tym samym czasie, tymczasem jedna już została bez liści i jest przycięta, a druga dopiero zaczyna zrzucać. To samo jest z tymi świeżo kupionymi egzemplarzami - każdy jest innym stanie: jeden kwitnie i ma zielone liście, jeden przekwitnął i też ma, inny kwitnie a już zrzuca zielone, jeden kwitnie i nawet robi "dodruk" czerwonych liści. Nie pomaga fakt, że np. w zeszłym roku z dwóch kupionych w podobnym czasie roślin jedna zrzuciła liście już na Sylwestra, a jedna utrzymała się w całości aż do Wielkanocy, co daje rozstrzał praktycznie kilkumiesięczny. Potrzebna mi druga osoba, która by trochę z tym poeksperymentowała, dla porównania wyników
Może Twój egzemplarz zrzucił liście bo faktycznie przekwitnął, a może mu miejsce nie pasowało i się obraził, może za ciepło, może przymarzł przy transporcie, może ją gdzieś przewiało, niestety muszę tę sprawę pozostawić otwartą. Pozostaje Ci tylko eksperyment z przycięciem
U moich starych egzemplarzy, będących w tych samych warunkach, do kwitnienia doszło w tym samym czasie, tymczasem jedna już została bez liści i jest przycięta, a druga dopiero zaczyna zrzucać. To samo jest z tymi świeżo kupionymi egzemplarzami - każdy jest innym stanie: jeden kwitnie i ma zielone liście, jeden przekwitnął i też ma, inny kwitnie a już zrzuca zielone, jeden kwitnie i nawet robi "dodruk" czerwonych liści. Nie pomaga fakt, że np. w zeszłym roku z dwóch kupionych w podobnym czasie roślin jedna zrzuciła liście już na Sylwestra, a jedna utrzymała się w całości aż do Wielkanocy, co daje rozstrzał praktycznie kilkumiesięczny. Potrzebna mi druga osoba, która by trochę z tym poeksperymentowała, dla porównania wyników


Może Twój egzemplarz zrzucił liście bo faktycznie przekwitnął, a może mu miejsce nie pasowało i się obraził, może za ciepło, może przymarzł przy transporcie, może ją gdzieś przewiało, niestety muszę tę sprawę pozostawić otwartą. Pozostaje Ci tylko eksperyment z przycięciem

Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
-
- 500p
- Posty: 828
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: U Wiśni
Tak tak Moniko, stałaś się forumowym ekspertem gwiazd 
Moja dwuletnia liście cały czas ma na sobie, w tym roku jej chyba przycinać nie będę.
Mój hiacynt w takim samym kolorze też się ze wzrostem nie wysilił hihi Czy Twoje już przekwitły?

Moja dwuletnia liście cały czas ma na sobie, w tym roku jej chyba przycinać nie będę.
Mój hiacynt w takim samym kolorze też się ze wzrostem nie wysilił hihi Czy Twoje już przekwitły?
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4228
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Wiśni
Witaj
Przyznam się,że i ja podjąłem próbę przedłużenia żywotności swym poinsecjom-dużej i dwom mini
Właśnie dzisiaj je przyciąłem no i pozostaje mi wg Twego wcześniejszego słownego instruktażu-dzisiejszy jest pokazowy
,poobserwować je od czasu do czasu i czekać na pierwsze młode pędy i liście
Pozdrówka.

Przyznam się,że i ja podjąłem próbę przedłużenia żywotności swym poinsecjom-dużej i dwom mini



Pozdrówka.
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: U Wiśni
Podziwiam u Ciebie gwiazdy
Ale zapachniało mi Hiacyntami.


Ale zapachniało mi Hiacyntami.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Kasiu, Arku, Kasiu
Tak, moje hiacynty już przekwitły, liczę na to, że wiosną odezwą się te spędzające zimę na zewnątrz.
Trzymam kciuki za wszystkich podejmujących gwiezdne wyzwanie i czekam na efekty
Póki co, jedna z poinsettii, pokazywana poprzednio jako druga, nie traci czasu i odbija:

Całą zimę obiecywałam sobie: nie kupuję więcej nasion, nie będę w tym roku hodować pomidorów... No i poszła dzisiaj do sklepu i... cała teoria upadła:

Nasionka lwich paszcz są strasznie małe, kiełkuje mi chyba każde nasionko i w tej było ich tak dużo, że wysiewam z tej samej paczki już trzeci sezon... I tak sobie wymyśliłam, że mam w ogrodzie takie wygrodzone w trawniku "kółeczko" na rośliny, to lwie paszcze wysadzę do środka, a na brzegi posadzę karłowe dalie, ale na razie to taki ogólny zamysł
A tymczasem na balkonie (kompletnie ignorujemy fakt, że jest początek lutego
):


Tak, moje hiacynty już przekwitły, liczę na to, że wiosną odezwą się te spędzające zimę na zewnątrz.
Trzymam kciuki za wszystkich podejmujących gwiezdne wyzwanie i czekam na efekty

Póki co, jedna z poinsettii, pokazywana poprzednio jako druga, nie traci czasu i odbija:

Całą zimę obiecywałam sobie: nie kupuję więcej nasion, nie będę w tym roku hodować pomidorów... No i poszła dzisiaj do sklepu i... cała teoria upadła:

Nasionka lwich paszcz są strasznie małe, kiełkuje mi chyba każde nasionko i w tej było ich tak dużo, że wysiewam z tej samej paczki już trzeci sezon... I tak sobie wymyśliłam, że mam w ogrodzie takie wygrodzone w trawniku "kółeczko" na rośliny, to lwie paszcze wysadzę do środka, a na brzegi posadzę karłowe dalie, ale na razie to taki ogólny zamysł

A tymczasem na balkonie (kompletnie ignorujemy fakt, że jest początek lutego



Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
Gwiezdne wyzwanie - dobre ...
U mnie z tymi roślinami to były raczej gwiezdne wojny, po złej stronie mocy chyba rosły - i czerwona, i biała
Tulipanki - pięknie
Bardzo będę ciekawa tej paszczy, bo w rzeczywistości ma kwitnienia obłędne, więc trzymam kciuki, by pięknie się pokazała i Tobie 


Tulipanki - pięknie


- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: U Wiśni
Hihi...no ładne te nasionka... w ilości hurtowej
Będzie, co pikować.
Poinsecja rzeczywiście ładnie odbija, czuje wiosnę

Będzie, co pikować.
Poinsecja rzeczywiście ładnie odbija, czuje wiosnę

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Żaneta, Justyna
Gwiezdne wojny, a to dobre
Tak to jest, jednemu dobrze rośnie gwiazda, innemu madagaskarska dżungla
Mogę się pochwalić?
Wysiałam już dalie,pomidorki koktajlowe i szczypiorek. I już się cieszę, że wyszły
(ciągną do słońca, obracam regularnie):

Niestety z pierwszego próbnego wysiewu niewiele zostało, bo ziemia była jakaś dziwna, strasznie długo trzymała wodę (nawet jak na ziemię uniwersalną) i grzybek pojawił się migiem. Musiałam też przez to ponownie przesadzić inne rośliny. Bez sprzeciwu utrzymało się tylko anturium, bo tę ziemię ma wymieszaną z podłożem do storczyków i to chyba uratowało sytuację. Na pocieszenie udało mi się przepikować 3 małe werbenki do innego podłoża.
W najbliższym czasie zabieram się za wysiew astrów, lwich paszcz i pietruszki naciowej.
Tymczasem jasna strona mocy prowadzi tulipany na balkonie:




Mogę się pochwalić?
Wysiałam już dalie,pomidorki koktajlowe i szczypiorek. I już się cieszę, że wyszły


Niestety z pierwszego próbnego wysiewu niewiele zostało, bo ziemia była jakaś dziwna, strasznie długo trzymała wodę (nawet jak na ziemię uniwersalną) i grzybek pojawił się migiem. Musiałam też przez to ponownie przesadzić inne rośliny. Bez sprzeciwu utrzymało się tylko anturium, bo tę ziemię ma wymieszaną z podłożem do storczyków i to chyba uratowało sytuację. Na pocieszenie udało mi się przepikować 3 małe werbenki do innego podłoża.
W najbliższym czasie zabieram się za wysiew astrów, lwich paszcz i pietruszki naciowej.
Tymczasem jasna strona mocy prowadzi tulipany na balkonie:

Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
I to lubię
po jasnej stronie mocy wszystko rośnie
A tak zapytam - pewnie o tym pomyślałaś, ale dla pewności - masz jakiegoś antygrzyba? Ja mogę siać bez prażenia podłoża (już, bo na początku prażyłam), ale bez Previcuru nawet nie zaczynam. Nie wiem, dlaczego akurat ten specyfik, ale jeszcze mnie nie zawiódł, a nie tylko leczy, ale i chroni - zgodnie z nazwą zresztą.


A tak zapytam - pewnie o tym pomyślałaś, ale dla pewności - masz jakiegoś antygrzyba? Ja mogę siać bez prażenia podłoża (już, bo na początku prażyłam), ale bez Previcuru nawet nie zaczynam. Nie wiem, dlaczego akurat ten specyfik, ale jeszcze mnie nie zawiódł, a nie tylko leczy, ale i chroni - zgodnie z nazwą zresztą.
Re: U Wiśni
Wspaniałe wysiewy niech wszystko wspaniale rośnie, a tulipany już pokazują,że chcą wiosnę 

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: U Wiśni
Zazdroszczę wysiewów. Gdybym tylko miała więcej miejsca...
Previcur jest super, ale przy nasionach nie stosowałam.
Podlewasz podłoże Żanetko?
Previcur jest super, ale przy nasionach nie stosowałam.
Podlewasz podłoże Żanetko?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
Pewnie, że podlewam. W tym roku większość siałam w kokosie i zanim wrzuciłam do niego nasiona, najpierw lekko nasączyłam roztworem Previcur. A kokos to wiesz, wystarczy odrobina, by wilgo się rozniosła równomiernie. I właściwie nie mam problemu z pleśnią na powierzchni, chyba że nasionko speśnieje, to już inna sprawa. Kaktusy w marcu będę siać w zeolicie - tu z kolei mam pewność, bo siałam i inne w tym podłożu też - że glony się nie doczepią tak szybko. Ale Previcur jest u mnie obowiązkowy 
