Rododendron - problemy w uprawie cz.1
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron problemy
Krzak ma za sucho - a to co go pogryzło to już pewnie jest daleko.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 21 paź 2010, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron problemy
Nie wydaje mi się aby to było z niedoboru wody, podlewany raczej systematycznie, nawet przelania bym się bardziej obawiał, bo ściółkowany i w półcieniu więc wilgoć powinna się dość długo utrzymywać, zresztą podlany wczoraj a liście nadal w kiepskiej kondycji.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron problemy
Rododendrony tak się bronią przed utratą wody, aby ograniczyć parowanie. Piszesz że posadziłeś go w kwaśnym torfie nie napisałeś czy "rozczochrałeś" korzenie, czy to było sadzenie z doniczki do ziemi. W takiej sytuacji korzenie nie wydostały się z bryły korzeniowej ukształtowanej przez doniczkę i po odbiciu skierowały się do środka. Zrobił się straszny kołtun i krzak łyka tylko trochę wody pod warunkiem że puści się powoli w sam środek. Fotka pokazuje krzak nie ma wody. Najlepiej wykop go obejrzyj bryłę korzeniową , zrób fotkę opisz co widzisz bo może się równie dobrze okazać że kupiłeś krzaczek z larwami opuchlaka w korzeniach.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 21 paź 2010, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron problemy
Przyznam, że sadziłem od razu bryłę z doniczki, tak z przyzwyczajenia, ale krzaczek podrósł więc wydawało mi się, że się przyjął. Jak nie będzie poprawy to rozkopię całość.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron problemy
Ten krzak był w super warunkach aż trafił do Ciebie . Nie łudźmy się że w naszych ogrodach będą miały lepiej niż w szklarniach czy u producenta. Teraz zaczyna się coś nazywane "szkołą przetrwania".
Skończyło się wilgotne powietrze wokół liści i idealna ilość wody w podłożu. Nawożenie tyle co konieczne i ani grama więcej.
Z roślinami jak się źle dzieje wyznaję zasadę że tylko może być gorzej - więc ja nie czekam. Kiedy liście oklapną po wsadzeniu przesadzaniu to normalne ale po kilku tygodniach to objaw że krzak już nie wyrabia i coraz trudniej mu się bronić. Suche powietrze a sierpień jest wyjątkowy - (u mnie wilgotność powietrza w ogrodzie poniżej 20%) potrafi wyssać z krzaczków więcej wody niż kiedykolwiek.
Spraw mu godzinny prysznic - mgłę na liście, najlepiej wieczorem. Rano ocenisz czy wody ma odpowiednią ilość.
Skończyło się wilgotne powietrze wokół liści i idealna ilość wody w podłożu. Nawożenie tyle co konieczne i ani grama więcej.
Z roślinami jak się źle dzieje wyznaję zasadę że tylko może być gorzej - więc ja nie czekam. Kiedy liście oklapną po wsadzeniu przesadzaniu to normalne ale po kilku tygodniach to objaw że krzak już nie wyrabia i coraz trudniej mu się bronić. Suche powietrze a sierpień jest wyjątkowy - (u mnie wilgotność powietrza w ogrodzie poniżej 20%) potrafi wyssać z krzaczków więcej wody niż kiedykolwiek.
Spraw mu godzinny prysznic - mgłę na liście, najlepiej wieczorem. Rano ocenisz czy wody ma odpowiednią ilość.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rododendron problemy
To, co podgryzło liście, chyba się załapało na fotkę...asprokol pisze:Krzak ma za sucho - a to co go pogryzło to już pewnie jest daleko.
Pozdrawiam - BabajAGA
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 21 paź 2010, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron problemy
Podlewałem go więcej ostatnio, wczoraj również prysznic dostał i rzeczywiście jest poprawa w wyglądzie.
Niestety, ale u mnie mało deszczów w tym miesiącu i czasem ciężko to nadrobić nawet systematycznym podlewaniem.

- grazka24
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 960
- Od: 19 maja 2010, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: m.Łódź
Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
Szukałam i znalazłam, ale mam pytanie co do uprawy japońskiego rododendrona.Kupiłam go w Castoramie ubiegłej wiosny.Ładnie kwitł i przybierał w objętości.Do połowy stycznia miał zielone wszystkie listki , a teraz zaczęły mu brązowieć.Co robić ? Jest podsypany kora i ma kwaśne specjalnie podłoże.Boje się o niego.Ratunku !
Re: Chory Rododendron cz.2
Witam Użytkowników Forum Ogrodniczego
Popatrzyłam, poczytałam i już wiem, że tutaj znaleźć mogę kompetentne osoby, które wspomogą mnie- ogrodowego "lajkonika" w poznawaniu tajników świata roślin.
Dziś roszę o pomoc w rozwikłaniu kwestii widocznej dewiacji dwóch (spośród licznej grupy) różaneczników w mojego ogrodu.
Pierwszy ma zasychające plamki na brzegach blaszki liściowej (zasolenie?)
drugiemu, oprócz podobnych plamek, brązowieją nerwy liścia.
Czy to moje ewidentne zaniedbanie, czy bardziej złożony problem?
Z góry dziękuję za podzielenie się wiedza i doświadczeniem.





Popatrzyłam, poczytałam i już wiem, że tutaj znaleźć mogę kompetentne osoby, które wspomogą mnie- ogrodowego "lajkonika" w poznawaniu tajników świata roślin.
Dziś roszę o pomoc w rozwikłaniu kwestii widocznej dewiacji dwóch (spośród licznej grupy) różaneczników w mojego ogrodu.
Pierwszy ma zasychające plamki na brzegach blaszki liściowej (zasolenie?)
drugiemu, oprócz podobnych plamek, brązowieją nerwy liścia.
Czy to moje ewidentne zaniedbanie, czy bardziej złożony problem?
Z góry dziękuję za podzielenie się wiedza i doświadczeniem.




Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
Witajcie Kochani, przeczytałam wszystkie posty i z podziwem patrzę na Wasze rododendrony. Jestem początkującą ogrodniczka. Dwa lata temu kupiłam pięknie kwitnący rododendron. Wkopałam go do ogrodu. W następnym roku mi nie zakwitł wcale. Nie podcinałam go, nawoziłam. Liście ma piękne, zdrowe ale jakby stał w miejscu. Przez dwa lata nie zrobił się większy. No, może o kilka liści. Martwię się, że w tym roku również nie zakwitnie. Podpowiedzcie , proszę co mam zrobić? Jak mu pomóc? Pozdrawiam serdecznie 

- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
majka111 może problem tkwi w podłożu w jakim został posadzony ?
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
Zuzola, ziemię mam kwaśną i dość mokrą. Nie wiem co robię nie tak czy może nie robię czegoś co powinnam? Dziękuję, że się odezwałaś
Jeśli masz jakieś rady to za każdą będę bardzo wdzięczna 


Brązowe brzegi liści rododendrona
Śniegi zniknęły , a na moim rododendronie Nowaja Ziemlja pojawiły się uszkodzenia na liściach - brązowe obrzeża:


Na zdjęciach są widoczne także zniekształcone pąki ale zauważyłem je już latem ubiegłego roku. Nie wiem czy to ma związek czy to inny patogen:

Nie mierzyłem pH ale krzew był ściółkowany korą i raz zasilony Azofoską. Ekspozycja północna.
Co może być przyczyną?



Na zdjęciach są widoczne także zniekształcone pąki ale zauważyłem je już latem ubiegłego roku. Nie wiem czy to ma związek czy to inny patogen:

Nie mierzyłem pH ale krzew był ściółkowany korą i raz zasilony Azofoską. Ekspozycja północna.
Co może być przyczyną?

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 6 maja 2013, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chory Rododendron cz.2
cześć, ja również proszę o pomoc w diagnozie mojego rododendrona, który po zimie złapał jakąś chorobę i wygląda bardzo źle 
Posadzony był rok temu, kwitł bez żadnych oznak choroby.
Na zimę okryłam go agrowłókniną, po jej zdjęciu widok był taki... :


jest to pięknie kwitnąca odmiana Polarnacht:

Na chwilę obecną wycięłam najbardziej porażone liście. Proszę o pomoc co to za choroba, jak mogę ją zwalczyć?
Z góry dziękuję za pomoc.

Posadzony był rok temu, kwitł bez żadnych oznak choroby.
Na zimę okryłam go agrowłókniną, po jej zdjęciu widok był taki... :


jest to pięknie kwitnąca odmiana Polarnacht:

Na chwilę obecną wycięłam najbardziej porażone liście. Proszę o pomoc co to za choroba, jak mogę ją zwalczyć?
Z góry dziękuję za pomoc.