Ale jesteście kochane, że tak mnie pocieszacie.
Troszkę jestem uspokojona, że walka z poskrzypką jest do przeskoczenia...
Oleńko - no mnie na początku to pewnie i w rękawiczkach nie będzie do śmiechu
No ale skoro zachciało mi się lilii - to poskrzypki są gratis.
Do tej pory jak widziałam 1 - 2 sztuki w sezonie to było wszystko....
Danusiu - oby tak było z tą poskrzypką jak piszesz...
Ślimaki to u mnie też te golasy, więc mam przy nich troszkę gimnastyki....
Teraz muszę przypilnować koronę cesarską. W ubieglym roku nie wiedziałam, że ją tak bardzo lubią i schrupały ją zanim zakwitła...
Jak to zobaczyłam to natychmiast zakupiłam granulki - nie było wyjścia...
Tylko nie wiem czy to one pomogły, czy to te upały tak zadziałały, że w miarę był spokój...
Wiesiu - dziękuję
Ślicznie wyszła ta kompozycja serc z różami -
Wzajemnie - walentynkowo pozdrawiam
Ta niedziela to już drugi dzień w tym roku, jak popracowałam troszkę w ogródku. Dzisiaj to zdecydowanie już dłużej niż poprzednio, bo ponad 6 godzin, ale pogoda była taka cudowna, że aż się prosiło. Piękny i bardzo słoneczny był dzień.