Leśne ranczo nad wodą I.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu czarujesz zdjęciami Pashminy ;:167 Też ją zamówiłam i już się cieszę :tan Mam już skromną kolekcję z tej serii, a ona będzie kolejną.
Twój domek na ranczu, uroczy ;:215 W sumie masz rację, że większy niepotrzebny. Tam się tylko śpi, a większość czasu i tak spędzacie na zewnątrz.

Alchymista posadziłabym na pergoli jak radzi Ania Annes77 ;:108
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Witajcie :wit , remont chyli się ku końcowi i zostało sprzątanie. Akurat teraz kiedy mam tyle pracy w domu, pogoda postanowiła się polepszyć i tak pięknie pachnie wiosną. Rano przymrozki, ale temperatura szybko się zmienia. Jeszcze półtorej godziny temu było -1 a teraz już +2. No cóż, pozostaje mi szybko się ogarnąć, skończyć sprzątać i cieszyć się popołudniowymi spacerkami. Bardzo tęsknię już za wiosną, ale wolałabym żeby za szybko nie przychodziła. Chciałabym, żeby maj wyglądał jak kiedyś. Ciepły. Nie gorący tylko właśnie ciepły. Żeby wiosenne kwitnienia długo trwały. Brakuje mi tej dawnej harmonii.

Anitko no daleko. Zawsze narzekałam że to trochę za daleko. Wiem, że niby te 80 km to nie jakaś tragedia. Ale droga do mnie na działkę w sporej części wiedzie przez inne miasta, potem wsie. Tylko kawałkiem można przycisnąć gaz. Dlatego, te 80 km pokonuję w półtorej godziny. O ile dojazd tam nie jest tak męczący, tak powrót potrafi dać w kość. Na działkę mi się dłuży, bo już bym chciała dojechać, a tu jeszcze ta wieś, potem następna. A to przejazd kolejowy itd. Z kolei powrót jest najczęściej nocą. Ciemno, ja zmęczona pracami ogrodowymi. Albo zwyczajnie wykończona świeżym powietrzem. Często w planach mamy, że tym razem wyjedziemy trochę wcześniej. Ale zanim się ogarniemy nastaje ciemność. Gdy już wszystko jest przygotowane, trzeba pozamykać, wtedy siadam na huśtawce i ogarnia mnie smutek. Muszę wyjeżdżać, zostawiam swoją działeczkę i wszystkie roślinki.. jest mi po prostu przykro. Na szczęście eM też ma takie refleksje więc jest nas dwoje. No i tak kończy się to wcześniejsze wyjeżdżanie.
Odkurzacz musiał zostać kupiony. Żal mi, no bo byłoby w tym miejscu co innego. No ale co zrobić? Jak pech, to pech.
Soniu masz rację, faceci nie doceniają bieli. Lawenda ma idealnie dobrane warunki. Mokro nie ma. A coś jednak jej dolega. Nie będę już walczyć. Skoro tam nie chce rosnąc to nie będę siebie i jej uszczęśliwiać na siłę. Zostanie w tej części działki, gdzie się utrzymuje. Z tymi orlikami to poszalałaś. Jakie odmiany wybrałaś? Mnie się bardzo podobał Black coś tam. Nawet chyba w zeszłym roku go kupiłam. Ale nie kwitł.

Flammentanz z tą panienką to ja miałam przygody... ojjj taak. Pierwsza sadzonka wypadła. :shock: No jak to? Przecież to terminatorka. Ano, tak to. Miała trochę zielonego ale w końcu zaczęła czernieć i nic się z nią nie dało zrobić. No ale opinie o niej mnie tak nakręciły, że rok później kupiłam drugą sztukę i posadziłam w inne miejsce. Potwierdzę tą super opinie. Na miano terminatorki zasługuje w stu procentach. Jest po prostu fenomenalna. Kwitnie bardzo długo, bardzo szybko zmienia się w potwora (co udowodnię na zdjęciach poniżej). Nie choruje. Mrozoodporna.
Lipiec 2014

ObrazekObrazek
Obrazek
Mój błąd był taki, że przycięłam ją wiosną 2015. Myślę, że jej kwitnienie czerwcowe byłoby bujniejsze. W tym roku nie będę jej cięła wcale.
Czerwiec 2015

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Sierpień 2015

ObrazekObrazek

Ewelka nie nie każdy ma takie szczęście jak Ty. Do rodziców za to ja mam 15 minut pieszo. Plusem jest tylko to, że jak wyjeżdżam na urlop to faktycznie zostawiam miasto daleko w tyle i jadę w zupełnie inne rejony. Mam magnolie Old Port, Yellow River, Yellow Lantern, Genie, Susan, George Henry Kern, Galaxy, Rogów i dwie nn które miały być Lennei Albą i Alexandriną. Niestety nimi nie są. Zakupiłam je na początku działkowania. Na szczęście obydwie już zakwitły. Były bardzo tanie i bałam się, że rozmnażane są z nasion. Wtedy mogłabym czekać koło 10 lat na kwiaty. Galaxy faktycznie w kolumnę idzie. Nie zakwitła mi w zeszłym roku. A bardzo na to liczyłam, bo spora jest. Coś czuję, że w tym roku też nie zakwitnie. Najlepiej kup magnolię ze sprawdzonego, wiarygodnego źródła. Poproś o formę wyjściową drzewko. I tyle. Raczej Susan nikt drzewa nie sprzedaje ale własnie Galaxy, Old Port, Rogów, różne Yellow. Jak najbardziej.
Aniu jaka dziwna? Co Ty mówisz. Nie jesteś dziwna. Mnie też się podobają orliki. Przecież je uwielbiam u Was. Wielokrotnie nad nimi się śliniłam i zachwycałam nimi. Ale jakoś u Was mają łebki w górze. A u mnie takie spuszczone że na trawie się trzeba kłaść żeby swobodnie na nie patrzeć. Doszłam do wniosku, że posadzę wszystkie w jednym miejscu. Mniej reprezentatywnym. Niech sobie radzą.
Charming Piano mi się podoba. Po prostu kiedyś podobał mi się bardziej. Wtedy nie znałam wielu odmian róż. I byłam Charming zachwycona. Teraz po prostu go lubię. Tak zwyczajnie. Nie mam zamiaru go usuwać. Ani przesadzać. A rośnie przy wejściu do altany. Widziałam jak potrafi sobie poczynać Alchymist. To drugi potwór jak Flamm. No chyba masz rację, pójdzie na pergolę. Lawendę przycinam małym sekatorkiem. A są inne sposoby?

Humbold

ObrazekObrazek
Asiu rozmyślam o zamontowaniu hamaka miedzy ścianami na balkonie. Nie wiem tylko, czy to zda rezultat. Blok jest ocieplony i nie wiem czy haki się będą trzymały. Uwielbiam czytać książki na balkonie. Albo siedzieć tam do późnej nocy. Szczególnie wiosną, gdy ulatnia się zapach bzu rosnącego na dole. Stąd i zdjęcia hamaka na forum :). Na działce masz mnóstwo miejsca. Nie masz gdzie go schować? By go zostawiamy, tzn. sam stelaż. Hamak ściągam. Po co ma moknąć i gnić. Jak jestem na weekend albo na urlopie to wisi cały czas. Ale jak mnie nie ma to szkoda mi.
Betinka krejzolku. Wybacz, ale to określenie tak strasznie do Ciebie pasuje. Podczytywałam czasami jak z Ewą rozalką dyskutowałyście ;:306 . Też jestem pewna, że Tata pilnuje rancza. Kombinuję, jak mu wiosną i latem przywieść trochę tego jego ukochanego miejsca. On swoją działkę ma po drugiej stronie drogi. To jego ukochane rejony. Tam się urodził. Zawsze zrywał róże mojej mamie. Z resztą sam też się nimi opiekował. Postanowiłam więc, że jak będą moje ładnie kwitły to będę niektóre ścinać i wozić na cmentarz. Ryby czy szyneczek uwędzonych mu nie położę na grobie, ale róże.. eh.. ;:151 .
Tiger Woods


ObrazekObrazek
Tiger Edition

ObrazekObrazek
Zuzia pokaż może jeszcze raz te pąki magnoliowe. Może teraz da się lepiej ocenić jakie to. Liście są małe, a kwiatowe są wyraźnie większe, pulchniejsze. Ja też liczę, że moje magnolie zakwitną w tym roku. Gdyby tak zakwitła każda... marzenie. ;:130 .
Ewelinko-Ewelina7 właśnie tak zrobię z tym Alchymistem. Utwierdziłyście mnie z Anią w przekonaniu, że na pergoli będzie lepiej wyglądał. Przesadzę Pillu do Rupela obok i będą dwa po jednej stronie a Alchymist po drugiej.

Bałtyk ;:167

ObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Starzejący się Bałtyk.
ObrazekObrazek
Dorotko bardzo podoba mi się kolekcja Circus. Alchymist idzie na pergolę. Przekonałyście mnie. W końcu moim marzeniem są obrośnięte pergole a jaka roślina ją tak szybko i gęsto zarośnie jak nie właśnie Alchymist? Dorotko, czy masz jakieś róże na pniu?
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Piękny ten Bałtyk. Zachwycam się u różnych osób powojnikami, bo u mnie sobie słabo radzą ;:222 Moja ziemia im nie służy. Różne metody stosowałam, ale mizerne efekty.
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

O kurcze, kolejne cudowności na zdjęciach.
Pięknie i kolorowo.
A powojnik po prostu cudowny!
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Witaj Madziu. Piękne rośliny pokazujesz ;:215 . Dzięki za radę , nie będę kupowała Susan tylko poszukam jakiejś z form drzewiastych , może tą Galaxy ?? No zobaczymy. Różę Flammentanz planuję kiedyś sobie kupić ale jeszcze nie wiem gdzie ją ulokować. Myślałam o balkonie, tzn. przy balkonie. Balkon mam na takich trzech filarach i jest na wysokości około 170 cm od ziemi tak wiec myślałam o pnących różach aby ładnie pokryły tą przestrzeń. Z tym miejscem jednak poczekam albo do jesieni albo do przyszłego roku bo najpierw Małżonek musi odremontować podpiwniczenie ,w tym także te filary pomalować . Dobrze robisz z Alchymistem ;:333 . Na pergoli będzie wyglądał bardzo ładnie. Oczywiście z jakimś miłym towarzystwem ;:108 . Te lilie które pokazałaś są bardzo ciekawe ;:oj . Takich nie mam ;:224 . A wiosna już za pasem tak więc jeszcze trochę i będziemy miały mało czasu na forum ;:306 .
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11747
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu ja Was podziwiam,że pokonujecie 80 km do swojego raju,a ja zwykle narzekam,że mam 10 km do mojej działki ;:124
Teraz nie będę już marudzić ;:224
Trzymam kciuki,aby magnolie wszystkie zakwitły,a te oporne choć jeden kwiat otworzyły.Ja czekam na Alexandrinę,widziałam,że ma jednego pąka,może zobaczę kwiat nareszcie...
Bałtyk i Omoshiro bardzo chciałabym widzieć u siebie,ale na balkonie brak mi już miejsca na kolejne powojniki,a na działce rosną mi najlepiej bylinowe.I na nich będę skupiała moją uwagę,ponieważ wiem,że to nie są utopione pieniądze.

Buziaki ;:196
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Mnie się szalenie podoba Charming Piano. ;:167 Ale nie upolowałam jej nigdzie, no to mam Wedding Piano, która chyba jest mniej urodziwa. :oops: Na Twoich zdjęciach wcale nie wygląda na "taką sobie" różę.
Moja Flamm była nie przycinana i ostro poszalała a kwitła zjawiskowo. Trzeba jej to obiektywnie przyznać, mimo iż kolor jej kwiatów nie jest w moim typie. ;:224
Jak Ci Flamm i Alchymist porosną te pergole to dopiero będzie widok. Gdzieś tu na forum widziałam nawet zdjęcie tych dwóch róż posadzonych koło siebie. Ich długaśne pędy nawzajem się przeplatały. Widok był naprawdę, jak dla mnie, imponujący. ;:215
Awatar użytkownika
Ela_2015
500p
500p
Posty: 543
Od: 26 gru 2015, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Witam.Oj Madziu z tego co przeczytałam to bardzo daleko masz na działkę.
Widać,że kochasz wiejskie klimaty i mnie się też podobają mam to w korzeniach. ;:167
Ela
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Znowu piękności pokazałaś, Madziu. ;:138
Nie będę wymieniała po kolei, bo wszystkie bardzo mi się podobają. ;:333 ;:333
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12112
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu latem nie mogłaś, za to teraz cudnie pokazujesz swoje kolorowe roślinki. ;:138 Róże na braterskich dziełach wspaniale się prezentują. ;:215 Tygrysice cudne. ;:oj Kupiłam trzy rodzaje orlików: Black Barlow,Blue Barlow, White Barlow. Mam nadzieję, że choć po jednym kwiatku pokażą. ;:218
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, w tym roku ruszamy z budową malutkiego domku... pewnie hamak bedzie na moim stanie. Póki co w tzw. baraku cieżko mi wszystko pomieścić. Balkon w bloku mam mały dosłownie ambonkę , to z takich rzeczy niestety nie mogę korzystać brrr ;:155
"Terminatorka" fajnie Ci urosła, widać cierpliwość jest wskazana do róż ;:306
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, nie mam żadnych. Przez kilka lat kupowałam, bo były śliczne, ale każdej zimy mi marzły, więc dałam sobie spokój. Szkoda mi kasy, bo one są dosyć drogie :roll:
Filemon24
1000p
1000p
Posty: 1457
Od: 1 sie 2014, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Szkoda, że na miejscu nie mieszkasz, może się kiedyś pobudujecie na swojej działeczce?
Pięknie ci powojniki kwitną, ja chyba nie mam do nich ręki bo z 4 które mam 2 wziął uwiąd ciekawe co w tym roku z nich będzie.....
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madzia, zastanawiam się jak Ty radzisz sobie z tymi powojnikami że tak cudnie u Ciebie rosną.
Tak myślę sobie, że Twoje ranczo pod lasem, więc ziemia powinna być kwaśna, a powojniki u Ciebie nic sobie z tego nie robią ;:oj
Ja wciąż jestem do nich zrażona, u mnie im nie dobrze ;:185

Co do magnolii, jak pstryknę zdjęcie pąków to wstawię, ale nauczona wcześniejszymi doświadczeniami za wiele sobie nie obiecuję.
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Moni może spróbuj z powojnikami w donicy? Masz ogród przydomowy to nie będzie problemu z opieką nad nimi. Bałtyk jest cudny, szkoda że nie powtarza kwitnienia. Podobno mu się to zdarza, jednak nie u mnie.
Dorotko-Dorota71 dziękuję.
Ewelka tak jak pisałam wcześniej, wybierz odmianę i zapytaj u sprzedawcy czy ma akurat formę drzewa. Albo po prostu niech sam Ci doradzi jaką ma w formie drzewa. Oblukasz u googla i wybierzesz coś. Warto mieć magnolię. Wyobraź sobie takie drzewo za kilka lat. Całe w kwiatach. Cudo.
Flammentanz na filarach będzie wyglądała cudnie. Może właśnie z jednej strony posadź Flamm a z drugiej Alchymist? Dziewczyny pisały, że gdzieś tak widziały. To musi być widok. Ale z drugiej strony obydwie kwitną tylko raz... to potem całe lato tylko zielone liście. Może w takim miejscu warto posadzić coś co powtarza? Np. Antike Kordesa?
Arctic Snow i Autumn Red
ObrazekObrazek
Awesome Blossom
ObrazekObrazek

Bas Relief
ObrazekObrazek
Anitko nie będę tam mieszkać. Daleko do pracy. Kiedyś marzyłam żeby tam się pobudować. Ale podoba mi się życie w mieście. Takie pół roku tu i pół tam mi odpowiada. Oczywiście chciałabym mieć ogród pod nosem. Ale tam nie ma perspektyw na życie. Nie ma pracy, w zimie diabeł mówi dobranoc. Nauczona jestem, że o której godzinie bym nie wyszła to są ludzie. A tam o 16 zimą żywej duszy nie zobaczysz. To nie dla mnie. Wiosną, latem tak. Ale zimą już nie. Z jednej strony chciałabym tam mieszkać a z drugiej nie. No i dlatego chyba dobrze jest, jak jest. Najbardziej latem mam myśli że chcę tam mieszkać. A zimą podoba mi się tu gdzie jestem teraz.
Zuza u mnie wcale ziemia nie jest taka kwaśna. Posadziłam rododendrony przed lasem i myślałam że im będzie cudnie. Musiałam wykopać i wsadzić w torf zmieszany z leśną ziemią. Dobrze, że to były te pierwsze rh, bo jakbym miała teraz wszystkie przesadzać to bym chyba padła. Nienawidzę przesadzania. Zmieniłam im ziemię i od razu odżyły. Tak to takie marniutkie były. Więdły w oczach. Z powojnikami nie wiem jak to działa. Ale nie zakrywam im nóg roślinami, przykrywam tylko troszkę korą. I jakoś rosną. Buszu powojnikowego nie mam. Za młode są.
Blue Light

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Aniu-Annes narzekasz na 10 km? Moja droga, wiele bym oddała żeby to było chociaż 50 km. A gdyby było 25 to i w tygodniu bym tam jeździła. Masz super odległość. Myślałam, że masz dużo dalej. Tak jakoś mi się ubzdurało. Omoshiro też mi chodzi po głowie. Od zeszłego roku. Ale listy powojnikowej jeszcze nie mam. Nie mogę się zdecydować. Bylinowe też bardzo polubiłam.
Twoje kciuki bardzo się przydadzą. Już nie mogę się doczekać jak pojadę i zajrzę pod kaptury. Wszystko się wyklaruje czy jakieś pąki są czy nie . Podsypywałam kiedyś mangolie Azofoską. Przerzuciłam się na nawóz typowo do magnolii. Nie wiem, czy zadziałał ale w zeszłym sezonie dwie magnolie mimo że małe to kwitły jak najęte. W tym roku już będę mogła podsypać wszystkie. Może się w przyszłym roku zrehabilitują. Choć jak wsadzałam w zeszłym roku te żółtki, Rogów i Old Port to sprzedający dał mi jakiś nawóz do wetknięcia 20 cm od korzeni. Może też coś dał. A Ty wspomagasz jakoś swoje magnolie?
Quills and Thrills

ObrazekObrazek
Obrazek
Aniu-aneczka Wedding Piano wcale nie jest mniej urodziwa. Jestem z niej zadowolona. Nie mam jej fajnych zdjęć, bo mi się usunęły ale naprawdę jest w porządku. Każda z nich jest inna. Mam Charmig Piano, Wedding Piano i Piano. Charming odbiega trochę wyglądem od reszty rodziny. Nie otwiera się tak szeroko jak jej rodzeństwo. Flamm i Alchymist nie będzie na jednej pergoli. Flamm rośnie na tej kracie co pokazałam. Będzie się schodziła z New Dawn. Jak mi się uda je szczopić razem :).

ObrazekObrazek
Ela mój Tata urodził się tam. Ja tam mam wszystkie swoje wspomnienia. Jak byłam mała, biegałam z koleżankami i kolegami po łąkach, bawiliśmy się w podchody i wiele innych rzeczy. Miałam dobrych rodziców i zabrali mi komputer na wakacje tam. Skorzystałam z niego może dwa razy. Nie był mi potrzebny. Ani telefon, ani komputer. Nic. Miałam swoich przyjaciół i to mi wystarczyło. Mam bardzo dobre wspomnienia. Dzisiaj moje bratanice siedzą tylko z jakimiś urządzeniami. Na spacer często udają się rowerem... ja z moją przyjaciółką z dzieciństwa zrobiłam na pieszo tyle kilometrów że głowa mała. Nie potrzebne nam były urządzenia. Za nic na świecie nie zamieniłabym się z teraźniejszą młodzieżą na dzieciństwo. Miałam co prawda ze dwa lata w swoim życiu jak nie jeździłam tam. Tata bardzo ubolewał że olewam jego ukochaną wieś. A ja sobie myślałam, że jakby ją sprzedał to byłby spokój. Dzisiaj dziękuję, że tego nie zrobił.
Lucynko miło mi , że tak uważasz.
Soniu właśnie Black Barlow posadziłam. Na zdjęciach Blue Barlow bardziej w fiolet wpada. Na jaki odcień Ty liczysz? Ciekawe czy ten Black mi pokaże kwiatka..chyba że się obrazi jak tyle narzekam na te orliki :lol: .
Eden Rose ;:167 moja druga ulubiona róża. ;:167

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Asiu ja też mam mały balkon, ale dla chcącego nic trudnego. Hamak można rozwieszać a po korzystaniu przewieszać na jedną stronę. Na szczęście to ja najczęściej użytkuję balkon także eM się nie wtrąca.
Dorotko-Dorotka350 no właśnie mnie też dwie wypadły. Ale były w donicy. Zabezpieczonej co prawda na zimę, ale mimo wszystko wypadły. Spróbuję z tymi dwoma do gruntu. Jak się nie uda, już więcej próbowała nie będę. Usypię jej półmetrowy kopiec, założę kaptur. Miejsce szczepienia zabezpieczę skarpetą. Jak będę miała czas, to zafunduje im jeszcze parawanik jakiś po bokach. Jak nie przetrwają, to już bawić się nie będę. A Ty jakie odmiany kupowałaś? Żadna ani jednej zimy nie przetrwała?
Innocent Blush

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”