Witajcie, leniuch jestem i nie chce mi się nowego wątku tu zakładać

Może jak już będzie więcej do pokazania... Na razie jest duuużo pracy
Ale jest mi trochę głupio, że tu zaglądacie a tu nic nowego. Coś tam działam ale plany mam duże a ręce tylko jedne ;) Dzielnie pomaga mi moja Majka ale trochę więcej pomocy by się zdało, żeby teren opanować.
Żeby nie być gołosłownym, wstawię tylko kilka fotek, skoro Sabina mnie "wydała" ;)
To są w skrócie moje klimaty. Działka jest poza miastem i dochodzi do rzeki. Cisza, przyroda, sarny i dziki. Działka ma prawie hektar i była dzika. Teraz staramy się ją choć trochę ucywilizować. Tak wygląda w większości:
A to są miejsca, które zdążyłam jakoś zagospodarować. Na zdjęciach wygląda nieźle ale to tylko takie kawałki wyrwane w pocie czoła z chaszy i rumowiska.
Pozdrawiam Was serdecznie i cieszę się, że jeszcze o mnie pamiętacie
Ja też pamiętam i bywam w Waszych ogrodach, choć nie zawsze się wpisuję
