Leśne ranczo nad wodą I.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, tak bardzo się cieszę, że jesteś! ;:63
Naprawdę martwiliśmy się o Ciebie, o Was...
Ale nie ma co do tego wracać.
Ja też mocno przeżyłam odejście mojego taty. Było to 30 lat temu, a do dziś są takie chwile, gdy mocno mi go brakuje.
Mówią, że czas leczy rany. Leczy, ale z pamięci nigdy nie usuwa.

Piękną wycieczkę odbyliście. Wiem, co mówię, bo też zwiedziłam kilkanaście lat temu Padwę, Weronę, Wenecję [pływałam po Kanale], a także Florencję.
Mieszkałam w małym pensjonacie w Dolomitach, niedaleko miasta Forli.
Przyroda tam rzeczywiście urokliwa, ale i klimat inny. Mnie najbardziej urzekły kwitnące wszędzie piękne azalie.
Pozdrawiam cieplutko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu dobrze, że wróciłaś. ;:168
Przytulam do serducha, bo sama tatę już straciłam. Nie wiem czy czas leczy rany ale na pewno człowiek uczy się z nimi żyć. ;:196 Trzymaj się kochana.
Wycieczka bajeczna. Moja kuzynka całe swoje życie marzyła o Wenecji. I przy okazji wyjazdu na wczasy do Chorwacji odwiedziła w końcu wymarzone miejsce. Niestety i dla niej Wenecja była rozczarowaniem.
No ale Włoch to zazdroszczę. :wink:
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, fajnie, że jesteś :D
Uwierz, forum to najlepsze lekarstwo na smutki ;:108 Współczuję straty, wiem, jak to boli, bo sama przez to przechodziłam... Prawda jest taka (może wyświechtana, ale jedyna skuteczna): czas i tylko czas leczy rany. Trzymaj się ;:168
Cudowna wycieczka do Włoch ;:215 Kocham Włochy miłością kompletnie zaślepioną i wszystko co z tym krajem się wiąże: od języka, przez kuchnię aż do cudowną architekturę i sztukę. Nawet Drupi ma swój urok :wink: (chociaż nie wiem czy będziesz wiedziała kto to :;230 )
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Anetka to prawda, Włochy są fantastyczne. Już rozmyślam kiedy tam wrócić. Jest co zwiedzać. Toskania, Sycylia, Lombardia itd. Ja coś czuję że hortensje to będę musiała latem nowe kupować. Wiem że Tata jest przy mnie. Ale miesiąc to za mało żeby przyswoić tą myśl że już go z nami nie ma :(.
Madziu dziękuję Ci za te miłe słowa. Jeszcze rok temu gdy byłam z Rodzicami na pogrzebie to prosiłam ich żeby mi nie zrobili takiej przykrości i nie odeszli tak szybko. Może gdybym znała łacinę i skróty lekarskie wykryłabym przerzuty w Taty wynikach pół roku wcześniej niż pani doktor.. która powiedziała że jest wszystko ok. Eh.. szkoda słów. Różami tak bardzo się nie przejmuję, bardziej cebulami, liliami i hortensjami. Róże mam nadzieję nie zmarzną. A jak będą odbijały od korzenia to trudno. Wybaczę im to i podziękuję że były takie dzielne :). Magnoliami się martwię troszkę. Tymi żółtymi szczególnie i jedną malutką. Pamiętasz, pisałam latem że moja 40 cm magnolia zakwitła jednym malutkim kwiatkiem. Byłam w szoku. No i właśnie teraz się boję że sobie nie da rady. Ale ma kopczyk i kaptur to chyba nie powinno być tak źle. Rośnie już drugi rok u mnie to chyba jest bardziej odporna. Masz jakieś już wiosenne magnoliowe chciejstwa?
Mateusz w naszym kraju też jest wiele pięknych ogrodów. Po samych forumowiczach to widać. Włosi mają inny klimat. Pampasówki są tam po prostu cudowne. Palmy też ale mnie tam bardziej Pampasowe urzekły. No i powiem Ci że jak było +30 stopni a ja widziałam Włoszki w kożchach albo skórach i kozakach to mnie to mocno bawiło. Turyści porozbierani a oni po szyje zakryci. Oczywiście nie wszyscy ale większość. Kozaki i skóra były dość popularne, kożuchy trochę mniej no ale sam fakt że przy takiej temperaturze się pojawiły...
Ewcia trawy od Ciebie poszły do ziemi z piachem. Zrobiłam im nawet drenaż. Liczę że przetrwają. Zwłaszcza że są schowane w piwnicy. A te co w gruncie też może wreszcie się utrzymają. Gdybym je wreszcie ogarnęła to chętnie dokupiłabym ich więcej. Bardzo mi się podobają a tak słabo się spisują.
Stasieńko po prostu pewnych rzeczy człowiek nie potrafi sobie wyobrazić. Całe życie bałam się tej chwili a gdy nadeszła myślałam, że jestem na nią przygotowana. Wcale nie byłam ;:174 .
Lucynko zamknęły się ukochane oczy, spoczęły spracowane ręce, przestało bić ukochane serce. Od miesiąca sobie to powtarzam. Masz rację, nigdy go nie zapomnę i nigdy nie przestanę kochać. Najbardziej boli mnie używanie czasu przeszłego. Po pogrzebie słyszałam wiele słów np. miałaś wspaniałego Tatę... I to miałaś mnie strasznie dołuje. Sprzeciwiam się rzeczywistości. Ja go MAM. Zawsze będzie moim Tatą. Nawet gdy go fizycznie ze mną nie ma.
Klimat we Włoszech pozwala na całkiem inną roślinność. Niby tą samą ale też inną. Szłam ulicą i normalnie nos mi do góry sam się wychylał. Tak czasami pachniało z przydomowych ogródków. I nie był to na pewno zapach kulinariów :).
Aniu moja Mama zawsze marzyła o Wenecji i pływaniu gondolą. Ja płynęłam i było to dla mnie straszne przeżycie. Nie jest to takie delikatne jak na filmach. Pogoda była wietrzna, woda w Kanale wzburzona. Nie płynęłam między kamieniczkami tylko na troszkę bardziej otwartej przestrzeni. Zaczęłam bluźnić po angielsku pod nosem. Jakoś mi ten angielski tam wszedł w krew bo przez kilka dni tym językiem się posługiwałam. Bujało tak przeraźliwie że mało nie błagałam gondoliera żeby pozwolił mi usiąść na desce po środku gondoli. A on tylko kiwał głową i mówił noo... balans. Mnie balans żaden nie interesował. Pływać niby umiem, ale jakoś niezachęcająco ta woda wyglądała. Ale nie o gondole tu chodzi. Najpierw zobaczyłam zadbane, przyjazne otoczeniu miasteczka, czyste, ładnie pomalowane kamieniczki a potem trafiłam do zaniedbanego, zniszczonego miejsca marzeń wielu ludzi. W dodatku jak przyjechaliśmy to podnosił się poziom wody i musieliśmy chodzić po specjalnych podestach bo woda wyszła już na ulice. Za dwie godziny było już sucho. Taki urok tego miasta. Jest jakie jest ale szkoda że tonie. Ma swój specyficzny klimat. Może nie najfajniejszy ale ma. Na pewno tam wrócę bo wiele wycieczek do Włoch zawiera w programie właśnie Wenecję. Wolałabym trafić do Sirmione. No ale to tylko moje życzenia :).
Elwi oh kochana... włoska kuchnia.. no i tu Cię rozczaruję. Mnie nie podeszła. Em się zajadał a ja średnio :lol: . Za to mogłabym pić litrami cappuccino.. mmmmm. Niebo w gębie. Podobno Włosi mają bardzo zdrową wodę. Nie żałowałam jej sobie więc przy posiłkach. A potem obudziłam się cała w plamkach. O Drupim opowiedział mi wujaszek google. I okazało się że znam gościa ;:215. Sereno E mi znajome jest. Ale zdecydowanie wolę duet Al Bano& Romina Power. Przy Adriano Celentano też zdarzało mi się pląsać.
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu co do hortensji to się martwic nie musisz . Są bardzo odporne.
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, ojca i matkę każdy z nas ma na zawsze w swoich genach.
Po rodzicach przejmujemy też wiele zachowań z czego sami mało kiedy zdajemy sobie sprawę.
Więc tak na prawdę to masz rację, Ty nadal masz swojego Tatę.
Mnie włoska kuchnia też nie zachwyca ze względu na morskie smaki za którymi nie przepadam.
Ale już za długo dojrzewającym nabiałem i mięsami tak.
Tak samo za świeżością tamtejszych warzyw i owoców.
A my mamy swoje działki na których też możemy się pokusić o świeże warzywka i owoce, i tym się cieszmy.
Życzmy sobie aby ten nowy sezon był dla nas lepszy niż poprzedni.
Dużo zdrówka i radości z działki. ;:168 :wit
Grażyna.
kogro-linki
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Ewcia no to mnie troszkę uspokoiłaś. Już ładnie podrosły te sadzonki od Ciebie i żal byłoby je stracić.
Grażynko kochana, dziękuję Ci serdecznie i Tobie również życzę zdrówka, dużo radości z ogrodu i nie tylko. Bardzo mi się podoba to co napisałaś o tych genach. To takie prawdziwe i naturalne, ale nie przyszło mi do głowy spojrzeć na to od tej strony. Podeślę Ci na pw zdjęcia właśnie tej świeżości włoskiego jedzonka :).

Zastanawiałam się cały czas co to jest za roślina. Pierwsze moje wrażenie było woooow ale rhododendron.. potem azalia. Ale nie, to musi być coś innego. Ktoś może wie co kryje się za Świętym Antonim? Dodam, że to co na dole ma swoją kontynuacje w formie tego ogromnego drzewa.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12116
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu piękna wycieczka. ;:215 Z Wenecji wyniosłam podobne odczucia. Wszystko nastawione na kasę turystów. ;:131 Inne niebo, inni ludzie, inne smaki. ;:108 Człowiek wracając inaczej patrzy na swój kraj. Dwa razy byłam i wracałabym co roku, tylko zdrowie nie pozwala.
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, bardzo, bardzo cieszę się że jesteś znów z nami. Przyznam, że z wielkim niepokojem obserwowałam tą ciszę w Twoim wątku. Roślinkami nie masz się co przejmować, na pewno sobie poradzą, zdjęcia z wycieczki piękne - marzy mi się italia, może kiedyś i ja się wybiorę.

Madziu niezmiernie przykro mi z powodu Twojej straty ;:168
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Awatar użytkownika
Przemekt23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1198
Od: 13 gru 2013, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu witaj serdecznie. Pięknie u Ciebie a klematisy wgniotły mnie w fotel. Cos niesamowitego. Miły klimat u Ciebie. Zapewne będąc u siebie szybko się regenerujesz i jesteś gotowa do działania. :uszy
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, cieszę się bardzo, że do Nas wróciłaś ;:196
Smutne to, jak rodzice odchodzą... ja też już nie mam taty :(, bardzo Ci współczuję . Ale jak już wcześniej forumowicze Ci pisali " czas goi rany" i tak się faktycznie dzieje.
Jednak w naszych sercach, pamięci nigdy najbliżsi nie odchodzą na zawsze... Trzymaj się kochana !

Wspomnienia wakacyjne piękne ! Ja nigdy nie byłam we Włoszech i chyba się nie wybiorę ;:306 Moja bliska koleżanka zwiedzała Wenecję i niestety nie zachłysnęła się jej czarem ;:185
Madziu, ale wycieczkę włoską miałaś udaną i jest co wspominać ;:224
W ogródku Ci nie podpowiem, moja część roślin została zabezpieczona przed zimą, reszta prowadzona jest tzw. twardą ręką ;:306
Madziu wszystkiego dobrego na ten nowy rok ;:196
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Soniu szukam Cię po forum ale doczytałam że wątek dopiero po zimie.
Czyli jestem całkiem normalna, że taka cudna Wenecja i mnie nie przypadła do gustu. Napiszę Ci zaraz pw.
Marlenko wróciłam na forum między innymi dlatego żeby pozbierać się szybciej psychicznie. Fo nakręca mnie działkowo. W zeszłym roku już w grudniu tęskniłam za działką, większość roślin miałam tez pozamawianych. A w tym roku już zaczęłam się martwić moją obojętnością względem działki. No i postanowiłam się sprawdzić. Okazało się że fo szybko nastawiło mnie na odpowiednie tory. Już bym chciała wiosnę ;:173 .
Przemek witaj :wit . Tak, to prawda. Na ranczu można się zregenerować. Psychicznie. Bo fizycznie to wiadomo, ciągle coś. A tu chwast, a tu oprysk, a tu jeszcze coś innego. Tam nie ma czasu na odpoczynek. Ale gdy wracam zmęczona działkową robotą, jakoś mi lepiej. Klematisy to moja pasja. Uwielbiam je. Choć wiele osób straciło do nich serce ze względu na ich chorobliwość, ja dalej się nimi fascynuję. Każdy kwiatek mnie cieszy. W zeszłym roku odkryłam, że wspaniale komponują się z różami.
Asiu staram się trzymać, dziękuję. Czemu nie wybierzesz się chyba nigdy do Włoch? Wenecja może wspaniała nie jest, ale naprawdę inne miejsca mają czym się chwalić. Ja jak tylko zdrowie dopisze i kasa, to wrócę tam tyle razy ile się da. Może w inne regiony ale zawsze z wielką chęcią. Dziękuję Ci i Tobie także wszystkiego dobrego.


To zaczynamy nawoływanie wiosny :)

Aloha- bardzo mi się ta jeżówka podoba. Jest taka delikatna i wszędzie pasuje. Ciekawe czy odbije po zimie.

Obrazek

Obrazek

Pod kolor, Yellow Charles Austin.
Całkiem przyjemna róża. Ładna już od fazy pąka. Nie wystraszyłam się, że ma elementy czerwieni. Dwa lata temu zastanawiałam się co zakwitnie zamiast Charlotty. Bo właśnie pąk był z domieszką czerwieni. Dlatego w tym roku przy Charlesie już byłam spokojna. Kwiat też ładny, kolor intensywny. Przyzwoicie się starzeje. Mogłaby troszkę szybciej rosnąć. Liczę, że tego lata wystrzeli w górę.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Śliczna ta Aloha ;:333
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, odpowiedź jest prosta. Mój eM nie chce wyjeżdżać, mówi , że jeszcze tyle mamy do zwiedzania w Kraju ;:306
Poza tym domowy zwierzyniec, też kłopot. jakoś nie było z kim zostawić...
Swego czasu, pewnie bedąc w Twoim wieku, jeździliśmy z mężem tu i tam. Mój eM nawet był parę miesięcy we Włoszech w Rzymie . A teraz mu sie nie chce, woli nasze tereny. Ale też bez przesady, może kiedyś zdecydujemy sie na jakiś wypad tygodniowy, kto wie ? Jednak nie bedą to Włochy, raczej inne miejsca europejskie.

Jeżówka ładniutka. U mnie w zeszłym sezonie słabo rosła, chociaż kupiłam sadzonkę dorodną. I 2 lata temu po kupnie była wysoka, zdrowa-sliczna, a na nastepny roku urosła 20 cm od ziemi. No masakra jakaś ;:185
Nie wiem, czy jescze jeżówki dokupię ? Uwielbiam te Twoje róże, są takie zdrowe i piękne. Koniecznie musisz w tym roku cykać im duuużo fotek ;:224
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12116
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu ominęły nas niektóre obrazy latem, to teraz nacieszymy oczy. ;:215 Jeżówka i róża w jednej tonacji, słonecznej. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”