Basiu, raczej nie głaskaj pod włos, no a z włosem na własne ryzyko
Moniko, pisałam, mam ciepłą piwnicę, więc nie miał by inaczej niż w domu.
Stoi-wisi w kuchni.
W kuchni kaloryfer zakręcony, ale kuchenka i piekarnik codziennie używane, no i wszędzie drzwi pootwierane, więc ciepłe powietrze się miesza

.
Muszę zmierzyć tam temperaturę, ale ok 19 stopni może być.
Widzę, te zielone czubki na końcu ogonów
